Forum Chorych na stwardnienie rozsiane

Pełna wersja: Odruchy obronne
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Mam pytanie: czy jak któreś z was się przewraca to próbuje się jakoś bronić przed upadkiem? Znaczy czy macie jakiekolwiek odruchy w rodzaju zasłaniania twarzy, lapania się czegokolwiek?  Ja lecę jak kloda,  mało tego nie mam świadomości w  jaki sposób doszło do upadku. Zawsze zapominam zapytać o to lekarza, a może to normalne?
(13-09-2018, 16:01)Akinom napisał(a): [ -> ]Mam pytanie: czy jak któreś z was się przewraca to próbuje się jakoś bronić przed upadkiem? Znaczy czy macie jakiekolwiek odruchy w rodzaju zasłaniania twarzy, lapania się czegokolwiek?  Ja lecę jak kloda,  mało tego nie mam świadomości w  jaki sposób doszło do upadku. Zawsze zapominam zapytać o to lekarza, a może to normalne?

Nie, nie jest to normalne, w wypadku upadku do przodu - ręcę lecą do przodu żeby zamortyzować upadek, w wypadku poślizgnięcia się do tyłu - ręce lecą do góry i na boki żeby próbowac się zbalansować.
No właśnie, a mi nic nie leci. Dzisiaj byłam u dentysty i jego ciocia chorująca na SM zachowuje się przy upadku dokładnie tak jak ja. Zero odruchów i zero świadomości.
Ja tez jakoś się asekuruję jak się potknę, powiedz o tym neuro


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
(13-09-2018, 18:32)Akinom napisał(a): [ -> ]No właśnie, a mi nic nie leci. Dzisiaj byłam u dentysty i jego ciocia chorująca na SM zachowuje się przy upadku dokładnie tak jak ja. Zero odruchów i zero  świadomości.

W wypadku plak w móżdżku, niestety może się tak dziać ->sygnał o tym, ze upadamy, nie dochodzimy tak jak trzeba do reszty układu nerwowego.
To by wiele tlumaczylo. Dzięki za info :-)
Zawsze do usług - ale pytaj się swojego neuro, niech się pogłowi, za to mają płacone! Oczko
Dobre ;-) Ja już "pytam"od jakiegoś czasu. Bo skleroze też mam hahaha. Dzisiaj usłyszałam, że ktoś ma tak samo jak ja i stąd mi się na gorąco pyt

anie urodziło.
Ja przy rzucie próbowałam się asekurować ale niestety było tak że i tak padałam na podłogę, tyle tylko że się spinałam i nie uderzyłam głową. Teraz chodzę i zawsze mam odruch asekuracji w razie czego Oczko