Forum Chorych na stwardnienie rozsiane

Pełna wersja: Nadreaktywny pęcherz
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Mam zdiagnozowany nadreaktywny pęcherz. Objawia to się tym, że musze bardzo często chodzić do łazienki. Powyżej 10 razy na dobę. Ponad 7 razy na dobę już jest patologia, oczywiście pomijając to jak ktoś bardzo dużo pije to wiadomo że będzie często chodził, ale chodzi tu  o częstotliwość przy normalnej wypitej ilości płynów czyli 1.5 - 2 l dziennie. Miałam częste parcia tak jak przy zapaleniu pęcherza pomimo że jego nie było oraz zdarzały się popuszczenia moczu co jest chyba najgorszą rzeczą w tym schorzeniu. 
Badanie które potwierdza tego typu problemy to badanie urodynamiczne. Nie jest takie straszne. 
Pęcherz miałam leczony botoksem. Byłam w rocznym  programie leczenia i po zakwalifikowaniu miałam obstrzykiwany pęcherz botoksem raz na poł roku. Zabiegi były w znieczuleniu najpierw ogólnym, potem w miejscowym. 
Zabieg ten bardzo mi pomógł. Obecnie nie jestem już w tym programie i dopóki problemy się nie pogorsza to nie będę w nim uczestniczyć. Na razie jest znośnie chociaż do ideału brakuje ale nie jest tak jak wcześniej. Zauważyłam, że odkąd biorę Avonex problem trochę zmalał ale za to zaczęły się zapalenia pęcherza ale to już na inny watek. Czy ktoś jeszcze z Was  ma problemy z pęcherzem?
Też czasem miewam problemy z pęcherzem, na szczęście nie non stop. Lekarz przypisał mi tabletki o nazwie Defur, ale waham się czy je brać.
Czy możesz opowiedzieć coś więcej o tym leczeniu botoksem? Na ile pomogło i czy taki zabieg ma jakieś skutki uboczne?
To był roczny program do którego zakwalifikowała mnie moja urolog. Musiałam przejść badanie urodynamiczne oraz szereg różnych badań z krwi. Byłam przebadana na wiele różnych chorób, o których nawet nie miałam pojęcia. Były 2 zabiegi. Pierwszy mógł to być placebo lub botoks a drugi był to juz botoks. Musieliśmy prowadzić takie dzienniki. Ja prawdopodobnie miałam 2 razy botoks. Zabieg mi pomógł i znacznie zmniejszył problem nadreaktywnego pęcherza. Skutków ubocznych żadnych nie miałam poza niezbyt przyjemnym zabiegiem, ale do wytrzymania. Jeżeli chodzi o lek, który przepisał Ci lekarz to go nie znam także tu nie pomogę.
Dziękuję, Asiu. Będę musiała porozmawiać z neurologiem czy u mnie takie ostrzykiwanie przyniosłoby jakąś poprawę. Strasznie mnie męczą problemy z pęcherzem - co prawda są tylko czasowe, przychodzą i odchodzą, ale przy zaostrzeniach jest naprawdę kiepsko. A nie chciałabym brać kolejnych tabletek, szkoda mi wątroby.
To jest moja największa bolączka, wizyty w WC 7\10 razy dziennie, ale da si z tym żyć. Jedyne co to za każdym razem, gdy wychodzę gdzieś w miasto to idę wcześniej do toalety.
7/10 wizyty w w WC to i tak dobry wynik ja chyba ze 20 razy jestem w WC i do tego prawie codziennie parcia na mocz raz większe raz mniejsze. Czasami mam dość.
Rozmawiałam wczoraj z lekarzem. Stwierdził, że u mnie na tym etapie nie widzi wskazań dla botoksu. Ale ciągle zaleca tabletki (Defur). Chyba jednak zacznę je brać, bo ostatnio znów ciągle muszę biegać do toalety.
Iza myślę że warto spróbować. Może coś pomogą te tabletki. Ja obecnie daje rade bez tabletek na nadreaktywny pęcherz ale są dni kiedy pęcherz daje mi nieźle popalić. Zauważyłam, że często problemy z pęcherzem wyprzedzają objawy neurologiczne. Moja Doktor Urolog powiedziała, że pęcherz jest bardzo wrażliwy i często tak właśnie jest. Mi to się sprawdza prawie za każdym razem. W momencie pogorszenia, pęcherz również daje się we znaki . Po wyciszeniu objawów pęcherz również odpuszcza. Tez tak macie?
(08-05-2016, 03:49)Joanna napisał(a): [ -> ]Iza myślę że warto spróbować.  Może coś pomogą te tabletki. Ja obecnie daje rade  bez tabletek na nadreaktywny pęcherz ale są dni kiedy pęcherz daje mi nieźle popalić.  Zauważyłam, że często problemy z pęcherzem wyprzedzają objawy neurologiczne. Moja Doktor Urolog powiedziała,  że pęcherz jest bardzo wrażliwy i często tak właśnie jest. Mi to się sprawdza prawie za każdym razem. W momencie pogorszenia, pęcherz również daje się we znaki . Po wyciszeniu objawów pęcherz również odpuszcza. Tez tak macie?

Też mi się często problemy z pęcherzem łączą z innymi objawami. Generalnie - pęcherz odzywa się jak jestem osłabiona.

Zaczęłam brać Duruf, nawet widzę poprawę. Tylko ten lek powoduje u mnie koszmarne zmęczenie. Teraz nie wiem co lepsze - biegać co chwile do toalety czy zasypiać na każdym kroku.
Współczuję Wam dziewczyny problemów z pęcherzem. Na szczęście u mnie na razie większych problemów nie ma, tylko czasami częściej biegam do toalety ale mnie nic nie boli. Oby tak zostało.
Stron: 1 2 3 4