27-03-2019, 15:36
Witajcie pisze z takim małym zapytaniem czy ktoś może nie był w podobnej sytuacji. A mianowicie chodzi o to: jestem od jakiegos czasu zarejestrowana w urzędzie pracy (jako młoda osoba liczyłam na staże, kursy itd ale dużo naobiecywali i nic) mniejsza o to, Ci co również są w urzędzie zarejestrowani będą wiedzieć że trzeba co jakiś czas głównie co 2-3msc się wstawić na rozmowe i podpisik. Nigdy niczego nie pomyliłam, aż do dnia dzisiejszego.. Że byłam przekonana że wstawiennictwo mam 27.03, poszłam i sie okazało wielkie zdziwienie, bo termin był na wczoraj.. A ja wielkimi literami miałam 27 w kalendarzu i telefonie zapisane, no widocznie źle usłyszałam albo coś na poprzednim spotkaniu jak notowalam.. No i niestety obuwiem się że mnie wyrejestruja na conajmniej 3 msc.. I pytanie co dalej, stracę ubezpieczenie, oczywiście będzie jeszcze miesiąc ważne ale co pozniej, jak z leczeniem itd jeśli faktycznie pracy nie znajdę albo znajdę ja pozniej i msc będę np bez ubezpieczenia? .. Byk ktoś w podobnej sytuacji? Pozdrawiam