Forum Chorych na stwardnienie rozsiane

Pełna wersja: Czestotliwosc rzutow
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witajcie!
Od pewnego czasu nurtuje mnie mysl o czestotliwosci rzutow. Moj ostatni, 2 rzut byl w sierpniu 2016r. Od tego czasu cisza. Zdarzaja sie gorsze dni, oslabienie, gorsze widzenie, gorsze poruszanie sie itp ale nic z tych objawow nie bylo na tyle powaznych aby uznac to za rzut.
Czy to cisza przed burza? Jaki najdluzszy czas miedzy rzutami zaliczyliscie?
Każdy ma inaczej, mam kolegę który 7 lat nie miał rzutów, mi minęło dwa lata w lutym bez rzutu
(02-05-2019, 14:02)hela napisał(a): [ -> ]Każdy ma inaczej, mam kolegę który 7 lat nie miał rzutów, mi minęło dwa lata w lutym  bez rzutu

Mi w sierpniu mina 2 lata od diagnozy i rzutu i poki co tfu tfu
Ja miałam mało rzutów. Pierwszy równo 10 lat temu a kolejny kilka miesięcy po porodzie w 2011 roku. Leczenie od grudnia 2016 więz ze mną SM łagodnie się obchodzi. Tak jak pisałeś gorsze dni są ale da się żyć Uśmiech
Ja mam rok bez rzutu, ale są gorsze dni i wtedy czuję jakby chciało mnie położyć, a Tec nie daje
SM naprawdę przebiega bardzo indywidualnie. Ja począwszy od diagnozy przez następne 2 lata zaliczyłam chyba z 10 rzutów (wzięłam 19 dawek Solu-Medrolu w ciągu roku), lekarz rwał sobie włosy z głowy, bo już stracił pomysły, co robić. A potem zaczęłam brać Mitoxantrone i był spokój przez 3 lata. Ostatni rzut miałam na początku 2014 roku i od tamtej pory cisza (odpukać).
Ja miałam rzut w sierpniu, a potem w grudniu. Od tamtej pory cisza.
Przed leczeniem miałam jakieś symptomy co 9 miesięcy:
- objaw Lehrmitte’a
- zaburzenia wzroku
- podwójne widzenie

Zaraz miną 2 lata odkąd się leczę Tecfiderą. W tym czasie miałam lekkie PZNW ale brak nowych zmian. Od 15 miesięcy mam spokój.
Nie mam też objawów, EDSS 1,5 punktu.
8 lat bez rzutu. Teraz z początkiem roku mnie trafilo.