Forum Chorych na stwardnienie rozsiane

Pełna wersja: Tecfidera
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
(20-09-2019, 16:12)jessyca13 napisał(a): [ -> ]Hej. Lekarz chce mi zmienić lek Avonex na Copaxone badź Tecfidere i mam w związku z tym pytanie zwlaszcza do osób które miały Copaxone i przeszły na Tecfiderę. Czy nie żałujecie zmiany mimo iż przy Tecfiderze są te wszystkie niemiłe objawy? Z jednej strony przeszłabym na Tecfiderę i jakośbym przezyła te wsztstkie swędzenia , wysypki itp,a z drugiej strony wolałabym zastrzyki bo mniej jest negatywnych objawów aczkolwiek bierze sie se 3 razy w tyg wieć bym sobie pogorszyła bo teraz biorę raz w tyg. Mam dylemat dlatego poproszę o wasze zdania w tej kwestii . Wiadomo ze decyzja nalezy do mnie ale zawsze jednak lepiej jest poznac opinie innych zwlaszcza tych którzy leki znaja z wlasnych doswiadczen i dziekuje z góry za wasze opinie

Hej,
zauważ, że nie wszyscy mają te "niemiłe objawy" - ja na przykład (ale też wiele innych osób na Tec) nigdy nie miałam żadnych swędzeń, wysypek i w ogóle nie mam żadnych skutków ubocznych...Nie ma się co negatywnie nastawiać, Tecfidera jest dużo skuteczniejsza od interferonów a skutki uboczne dotyczą tylko części pacjentów, nie wiesz jak będzie u Ciebie.
Ja mam flash półgodzinny raz na miesiąc. Poza tym nie odczuwam skutków ubocznych
U mnie nie jest tak słodko. Tec. biore 15mcy i mam nadżerki w blonie śluzowej żołądka i toksycznie uszkodzona wątrobę, po sterydach siadł mi wzrok, nabawilam sie w ost. czasach tachykardii i kłopotow z ukladem moczowym. Nie wiem czy to zasluga sm, ktore wyniszcza moj organizm moze już tak mam. Nie wiem jak dlugo moj organizm da radę. Narazie neuro nie panikuje...

No ale ja czesto panikuje a ilosc lykanych przeze mnie tabletek nie napawa optymizmem
witam wszystkich, od jakiegoś czasu podczytuję forum, pomaga mi to ogarnąć całą sytuację. Ale czasem potrzebuję pomocy w zrozumieniu ...i tu prosze o pomoc. od 1,5 roku przyjmuje Tefiderę. od kiedy ja biorę nic sie nie dzieje. Przed rozpoczęciem leczenia co ok 3 miesiące miałam rzuty które objawiały sie w okropnych zawrotach głowy. nie trwały ode długo to raczej incydenty. poleżałam i przechodziło. po wizycie w szpitalu , rezaonansie pobraniu szpiku otrzymałam diagnoze SM. dośc szybko po szpitalu ok 1,5 m-ca weszłam do programu z TEC. i tak juz ją biorę 1,5 roku , nie mam nowych ognisk po rezonansie kontrolnym, ani aktywnych zmian, nie mam zawrotów , sprawnośc jest taka sama jak przed diagnozą. Dostałam orzeczenie o niepełnosprawności-lekkie- to bardziej lekarz nalegał abym nie kusiła losu ponieważ miałam prace zmianową , lekarz zaproponował abym skorzystała z ochrony jaką daje lekki stopień. OK. dostałam na chyba 4 lata. wszystko jest w jak najlepszym porządku tylko czasem jak czytam o tym leczeniu to ogarnia mnie strach.
Proszę o wyjaśnienie następujacych kwesti:
1. do dalszego leczenia nie kwalifikuje się osoba, która przekroczy 4,5 punktu na tzw. skali niepełnosprawności ruchowej EDSS. Co to jest jak się to ustala , co się wlicza do tych 4,5 punktów?

2.w jaki sposób lekarz ustala postać wtórnie postępującą choroby..bo jak chyba zrozumiałam z opisu jesli sie ma tę postac to tylko można byc leczonym 5 lat???

przepraszam za błedy i jesli jest cos niezrozumiałe......
i dziekuje za odpowiedzi
Cześć, witaj na forum, w dziale „przedstaw się” możesz założyć swój wątek powitalny, w tym piszemy o leczeniu tec, inaczej robi się bałagan.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Hej Uśmiech
Hej, jutro mam kontrolny rezonans po 3 latach brania Tecfidery. Mam nadzieję ze wyniki będą ciut lepsze niz rok temu (wtedy doszły nowe zmiany, nieaktywne). Trzymajcie kciuki Uśmiech
[emoji1696]


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
(24-09-2019, 20:14)Katieinthesky napisał(a): [ -> ]Hej, jutro mam kontrolny rezonans po 3 latach brania Tecfidery. Mam nadzieję ze wyniki będą ciut lepsze niz rok temu (wtedy doszły nowe zmiany, nieaktywne). Trzymajcie kciuki Uśmiech

Będzie dobrze!
powodzenia Uśmiech