(26-03-2019, 14:45)speculum napisał(a): [ -> ] (26-03-2019, 14:31)Anka napisał(a): [ -> ]A mnie AxA wyjujala.
Szef nie zaplacil u wzpieczenia prscownikow na czas.
I diagnoze dostalam jak byla zaleglosc w platnosci.
Odrzucili moj wniosek plus odwolania ktore ciagnely sie pol roku.
Natomiast inny pracownik w tym samym czasie tez zglosil tam wniosek i mu przyznali odszkodowanie.
Tak wiec ja osobiscie AxA nie polecam
Tu chyba jednak bardziej szef zawinił. Nie wiem jak macie, czy płacicie sami część składki? Bo jeśli tak i masz dowód na potrącenie z pensji, to może warto iść do sądu?
Szef oplacal, nie pracuje tam juz.
o dziwo 35 stopni na hali i czuję się lepiej w tym ciepełku niż na zewnątrz
.
Ja miałam PZU. Wpisałam się, bo szkoda mi było kasy, a pewna wypłata tylko za dziecko albo za skórę. Reszta to rzecz przypadku. Albo się uda albo nie.
Ja się wypisałam z compensy z grupowego, bo co rok wyższa składka, a w pracy kobieta miała zawał i straciła 35% zdrowia a odszkodowanie wypłacili dopiero jak poszła do prawnika
(26-03-2019, 18:25)MadMax napisał(a): [ -> ]o dziwo 35 stopni na hali i czuję się lepiej w tym ciepełku niż na zewnątrz .
Na jakiej hali? Fajnie że dobrze znosisz gorąc, ale uważać trzeba i tak.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
(10-01-2019, 22:56)zyga napisał(a): [ -> ]https://m.youtube.com/watch?v=cZMCsCO9hYw
(26-03-2019, 18:48)agica napisał(a): [ -> ]Ja się wypisałam z compensy z grupowego, bo co rok wyższa składka, a w pracy kobieta miała zawał i straciła 35% zdrowia a odszkodowanie wypłacili dopiero jak poszła do prawnika
Tak to wygląda niestety. T.U. mydla oczy wysokimi odszkodowaniami za coś co się raczej nie wydarzy. Oni to dobrze kalkuluja, żeby wyjść na swoje. Jak u mnie w pracy wzrosła znacznie liczba urodzin i zgonów to od reki zmniejszyli świadczenia.
Hej, jak wam minął dzisiejszy dzionek?. Słoneczko się pojawiło, nigdy nie przypuszczałem, że stanę się meteopatą
U nas to więcej lało. Ale dało rady się przejść pomiędzy deszczami. :-)
U nas tez od rana padało, ale jak na taką spapraną pogodę drugi dzień nam taki przypływ energii że aż się sama dziwię, chyba dla mnie przesilenie się już skończyło
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
A u nas było słoneczko i względnie przyjemnie ale co z tego bo jak z pracy wracam to juz nie czas żeby wychodzić z mężem.
Ale chyba mnie coś rozkłada bo czuję po nosie
a wszystko z mojej winy bo wylatuję na zewnątrz a czapki nie zakładam a przydało by się