Ja wlasnie zaczelam proilaktyke,wisnioweczka domowej roboty
W Belgii juz jest 23 osoby zarazone ,ale paniki nie ma .
Wczoraj w lokalnym markecie byla promocja piwa
kupisz dwa piwa Corona dostajesz w gratisie mort subite (natychmiastowa smierc),to jest takie belgijskie wisniowe piwo
myslalam ze sie posikam ze smiechu jak to zobaczylam.
Gośka chętnie bym.sie przyłączyła.
A w sklepie to niezłe poczucie humoru mają
U nas wykupione mydło w płynie i problem z lepsiejszym papierem toaletowym. I luźne przejścia w Biedronce. Ludzie głupie ja. Już też słyszałam od mojej szwagierki, że koniec świata bliski i że wszystkie przepowiednie Nostradamusa i kogoś tam jeszcze się co do joty spełniają. Ja niechcący znalazłam przepowiednie jakiejś królowej Saby na 2000 rok. To wycinek z gazety z 1987 r. Cholera, powinno nas już nie być. I nic :-D
Głupota nas wcześniej wybije niż ten wirus [emoji23]
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Ale powiem wam, że ten koronawirus niesie też pozytywne zmiany. U mnie w pracy pojawily się tabliczki jak myć ręce, mydelniczki są pełne mydła, już nie brakuje ręczników papierowych. A pewni koledzy z pracy zaczęli w końcu myć ręce po skorzystaniu z toalety. Nawet 6 letnia córka przyjaciółki w końcu doszła do wniosku, że czyste ręcę to coś dobrego :-)
Przykre jest to ze trzeba uświadamiać ludziom takie rzeczy
Jak w miejscach publicznych idę do WC i widzę ,ile kobiet nie myje rąk swoich czy dzieci to aż mnie to obrzydza
A i chinczykom na korzyść to idzie.
Pokazywali jak rodzice z dziećmi spędzają czas A nie wszyscy w komórkach.
No cóż, mnie chwilowo musi wystarczyć mydło w ramach profilaktyki, a przyznam szczerze, że wiśnióweczką wcale, ale to wcale bym nie pogardziła
Trochę mnie śmieszy ta panika i histeria. Dziwi mnie że ludzie panikują z powodu koronawirusa, ale na grypę nie łaska się zaszczepić.
Monika, koronawirus NIE JEST jedynym patogenem, który zagraża osobom z obniżoną odpornością. Takim samym zagrożeniem dla osób z deficytem odporności jest chociażby ospa wietrzna. I to mnie dziwi, że nikt nie wzbudza globalnego larum na nieodpowiedzialnych rodziców, którzy świadomie rezygnują ze szczepienia dzieci. Takim samym zagrożeniem jest wirus grypy, a jakoś nie spotkałam się z tym, żeby ludzie masowo obkupowali się w mydło w okresie szczytu zachorowań na grypę. Więc tak, mnie to śmieszy, że ludzie nagle zaczęli histeryzować z powodu koronawirusa, a identycznej histerii nie wzbudzają nieszczepione dzieci, ospa party i grypa.
Popatrz, ile osób każdego roku umiera z powodu powikłań grypy. To naprawdę zmienia perspektywę.