Czy ktoś z Was podróżował ze swoim nieodłącznym towarzyszem - SM - do rejonów tropikalnych? Co na to lekarze? Co w sprawie szczepień ochronnych? Ubezpieczenie?
W podróżach do rejonów tropikalnych nie mam doświadczenia. Natomiast kwestia ubezpieczenia - jest uniwersalna, niezależnie od celu podróży, więc tu mogę podpowiedzieć. Jeśli chcesz wykupić polisę na czas wyjazdu (lub na wypadek rezygnacji z wyjazdu) - koniecznie z opcją chorób przewlekłych. W przypadku braku takiej opcji - mogą pojawić się problemy z odszkodowaniem, nawet jeśli zdarzenie nie będzie bezpośrednio związane z SM.
Poza tym, z innych przydatnych spraw - przy każdej podróży zagranicznej warto mieć ze sobą tzw. paszport lekowy. W 95% sytuacji nie jest przydatny przy przekraczaniu granicy, ale i tak warto. Zwłaszcza, poza Europą.
hej, ja do tropików też nie jeździłam, upał mnie odstrasza skutecznie, ostatni wyjazd był z biurem podróży którego ubezpieczenie obejmuje skutki chorób przewlekłych, paszport lekowy też mi się przydał, bo wyjątkowo była dość dokładnie przeszukiwana
Ja podróżowałam do Egiptu i Turcji upały akurat tam bardzo mi sprzyjały czułam się rewelacyjnie inny klimat
mój neurolog powiedział mi że jeśli ja czuję się dobrze w takiej temperaturze to mam korzystać z życia tak jak bym była bez diagnozy
ubezpieczenie zawsze w biurze podróży wykupuję dodatkowe .
Byłam w grudniu w Meksyku. Ubezpieczenie kupiłam ale szczerze mówiąc to nie sądzę, żeby w razie czego chcieli oddać kasę ;-) W styczniu lecę do Tajlandii i tym razem ubezpieczenia nie planuje kupować.
(11-10-2017, 14:00)Gigi napisał(a): [ -> ]Byłam w grudniu w Meksyku. Ubezpieczenie kupiłam ale szczerze mówiąc to nie sądzę, żeby w razie czego chcieli oddać kasę ;-) W styczniu lecę do Tajlandii i tym razem ubezpieczenia nie planuje kupować.
Tu nie chodzi o oddanie kasy tylko o to że w razie rzutu lub innego wypadku nie trzeba było dopłacać np.do pobytu w szpitalu. Ja uważam że warto wykupić dodatkowe ubezpieczenie zwłaszcza że nie są to duże pieniądze, a licho nie śpi
ale to jest Moje zdanie
(11-10-2017, 14:00)Gigi napisał(a): [ -> ]Byłam w grudniu w Meksyku. Ubezpieczenie kupiłam ale szczerze mówiąc to nie sądzę, żeby w razie czego chcieli oddać kasę ;-) W styczniu lecę do Tajlandii i tym razem ubezpieczenia nie planuje kupować.
A co robisz ze szczepieniami? Masz aktualne z "wcześniej", nie szczepisz się, czy szczepisz się tymi nieżywymi?
(12-10-2017, 21:10)Miriam napisał(a): [ -> ] (11-10-2017, 14:00)Gigi napisał(a): [ -> ]Byłam w grudniu w Meksyku. Ubezpieczenie kupiłam ale szczerze mówiąc to nie sądzę, żeby w razie czego chcieli oddać kasę ;-) W styczniu lecę do Tajlandii i tym razem ubezpieczenia nie planuje kupować.
A co robisz ze szczepieniami? Masz aktualne z "wcześniej", nie szczepisz się, czy szczepisz się tymi nieżywymi?
Hej ! Nie, nie szczepię się. Nie chce ryzykować bo roznie się wypowiadają na temat szczepień przy sm...Rzuciłam okiem na fora internetowe i część zdrowych ludzi sie szczepi a część nie. Dlatego też uznalam, że ja nie będę.
Może komuś się przyda informacja. Lekarz specjalista chorób tropikalnych zalecił mi szczepienia ochronne szczepionkami NIEŻYWYMI. Żywe w przypadku zażywania leków immunomodulujących mogą spowodować zachorowanie (nie tylko chorób tropikalnych się to tyczy). W przypadku szczepienia szczepionkami bez żywych wirusów najgorsze co może się zdarzyć to niewytworzenie odporności.