jeszcze nie zdiagnozowana,Witam Wszystkich :) - Wersja do druku +- Forum Chorych na stwardnienie rozsiane (https://www.stwardnienierozsiane.info/forum) +-- Dział: Ogólne (https://www.stwardnienierozsiane.info/forum/forum-1.html) +--- Dział: Przedstaw się (https://www.stwardnienierozsiane.info/forum/forum-4.html) +--- Wątek: jeszcze nie zdiagnozowana,Witam Wszystkich :) (/thread-1092.html) |
jeszcze nie zdiagnozowana,Witam Wszystkich :) - Beciaa05 - 08-03-2018 Cześć Wszytkim Śledzę te forum odkąd pierwszy raz usłyszałam słowo SM ,czyli jakieś 1,5 roku temu. Nie mam jeszcze diagnozy ale postanowiłam założyć konto i "być" z Wami i śledzić Wasze wpisy. Może opowiem jak to u mnie się zaczęlo.. w czerwcu 2016 roku zaczęłam źle widzieć,miałam w lewym oku mroczek,źle widzialam barwy szczególnie kolor czerwony. Chodzilam do pracy,olalam sprawe na tydzień czasu bo myślałam ze samo minie,bo nigdy nie miałam zadych problemów ze wzrokiem. Jednak pewnego dnia postanowiłam iść prywatnie do okulisty bo nie dawało mi to spokoju. Dostałam skierowanie do szpitala na oddział okulistyki,zrobiono wszystkie badania i okulistycznie wszystko było w porządku. Dostawałam kroplowkę solu-medrol ,byłam w szpitalu 10 dni ,pozniej w domu brałam jescze Metypred i wszystko wrocilo do normy. Okulistka powiedziala mi tylko że mam sie skonsultować z neurlogiem, bo zważając na moj wiek jest prawdopodobieństwo,że to SM. Na wypisie widniało rozpoznanie ozagałkowe zapalenie nerwu wzrokowego. Dostałam skierowanie pilne do neurologa, ktory wypisał skierownie na rezonans. Czekałam na niego 7 miesięcy. W rezonansie wyszlo kilka zmian demielizacyjnych.ktore nie wzmacnialy sie po kontraście,w miejscach typowo sugerujących SM. Z wynikiem udalam sie prywatnie do neurologa,który niestety nic nie zrobił,ponieważ badanie neurlogiczne poza brakiem odruchów brzusznych bylo w porządku. Ja rownież dobrze się czulam i nie mialam zadnych przykrych objawów. Lekarz stwierdził,że czekamy na objawy,bo bez tego nic nie mozemy zrobić. Wszystko bylo dobrze,chodzilam na silownie, do pracy,na imprezy, w miedzy czasie zdałam prawo jazdy. Miesiąc temu zaczęly sie objawy-drętwienie nóg,rąk,twarzy,piecznie mięsni.. postanowiłam coś z tym zrobic i znalazlam neurologa specjalizujacego sie w SM. Zrobilam 3 dni temu prywatnie rezonans i dziś odebralam wyniki- dziwne,ponieważ rezonans bez nowych zmian, zmiany takie same jak w rezonansie który byl robiony rok temu. Tutaj moje pytanie dlaczego zmiany daly znać o sobie dopiero po prawie roku czasu a w miedzy czasie nic sie nie działo..?Malo jeszcze wiem o tej chorobie ale dużo czytam. W poniedzialek mam wizyte u Pani Doktor z którą omowię wyniki i podejmiemy jakieś kroki. Trochę sie boje jak to wszystko będzie.. Chętnie dowiem się jak o było u Was i jak sobie radziliście po diagnozie.Przepraszam,że tak sie rozpisałam ale gdzieś musiałam wyrzucić swoje myśli. Pozdrawiam Was i sciskam cieplo jeszcze nie zdiagnozowana,Witam Wszystkich - hela - 08-03-2018 Cześć becia, chyba każdemu z nas objawy raz się nasilają raz cofają, u mnie zaczęło się na długo przed diagnozą, tylko bagatelizowałam objawy a kiedy przechodziło to zapominałam, przeczulica na skórze nóg, nienaturalne napięcie mięśni, i takie tam, wszystko potrafiłam sobie wytłumaczyć, ale póki nie masz diagnozy to jeszcze nic pewnego, znam osobę której kilku lekarzy powiedziało że ma sm, a jeden mądry lekarz powiedział że wcale nie i zaczął leczyć ją na faktyczne schorzenie, jesteś z katowic, ja się tam leczę, ten lekarz też jest z Katowic jeden z lepszych w kraju specjalistów od sm. Po diagnozie było u mnie kiepsko, bo pojęcie choroba neurologiczna to była dla mnie abstrakcja, teraz zdarza mi się zapomnieć o chorobie gdyby tylko ona chciała zapomnieć o mnie ale uważam że mój stan jest jak na sm bardzo dobry, sportowcem nigdy nie byłam i pewnie już nie będę, ale tez nie mam ambicji być Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk RE: jeszcze nie zdiagnozowana,Witam Wszystkich - Beciaa05 - 08-03-2018 (08-03-2018, 19:33)hela napisał(a): Cześć becia, chyba każdemu z nas objawy raz się nasilają raz cofają, u mnie zaczęło się na długo przed diagnozą, tylko bagatelizowałam objawy a kiedy przechodziło to zapominałam, przeczulica na skórze nóg, nienaturalne napięcie mięśni, i takie tam, wszystko potrafiłam sobie wytłumaczyć, ale póki nie masz diagnozy to jeszcze nic pewnego, znam osobę której kilku lekarzy powiedziało że ma sm, a jeden mądry lekarz powiedział że wcale nie i zaczął leczyć ją na faktyczne schorzenie, jesteś z katowic, ja się tam leczę, ten lekarz też jest z Katowic jeden z lepszych w kraju specjalistów od sm. Po diagnozie było u mnie kiepsko, bo pojęcie choroba neurologiczna to była dla mnie abstrakcja, teraz zdarza mi się zapomnieć o chorobie gdyby tylko ona chciała zapomnieć o mnie ale uważam że mój stan jest jak na sm bardzo dobry, sportowcem nigdy nie byłam i pewnie już nie będę, ale tez nie mam ambicji być dziękuje za odpowiedź,dawno zostałaś zdiagnozowana? masz jakieś dolegliwości? Tak jestem z Katowic moja lekarka również i tam też w razie potrzeby chciałabym się leczyć. Fajnie,że czasem chociaż na chwile potrafisz zapomnieć o chorobie.Grunt to myśleć pozytywnie i cieszyć się każdym dniem. RE: jeszcze nie zdiagnozowana,Witam Wszystkich :) - Mrówka - 08-03-2018 Cześć Beciaa, trzymam kciuki za szybką diagnozę, bo najgorzej to czekać. Mnie zdiagnozowano już w pierwszym dniu, choć na potwierdzenie czekałam szczęśliwie 3,5 miesiąca. Daj znać jak już będziesz wiedzieć!!! Pozdrawiam!!!! RE: jeszcze nie zdiagnozowana,Witam Wszystkich :) - Beciaa05 - 08-03-2018 (08-03-2018, 20:15)Mrówka napisał(a): Cześć Beciaa, trzymam kciuki za szybką diagnozę, bo najgorzej to czekać. dziękuje jasne,dam znać RE: jeszcze nie zdiagnozowana,Witam Wszystkich :) - mufa - 08-03-2018 Becia ja też zostałam zdiagnozowana przez lekarke w Katowicach która pracuje w Luxmedzie. Ewa Ogrodowska-Hamankiewicz polecam jeszcze nie zdiagnozowana,Witam Wszystkich - hela - 08-03-2018 (08-03-2018, 19:50)beciaa28 napisał(a):(08-03-2018, 19:33)hela napisał(a): Cześć becia, chyba każdemu z nas objawy raz się nasilają raz cofają, u mnie zaczęło się na długo przed diagnozą, tylko bagatelizowałam objawy a kiedy przechodziło to zapominałam, przeczulica na skórze nóg, nienaturalne napięcie mięśni, i takie tam, wszystko potrafiłam sobie wytłumaczyć, ale póki nie masz diagnozy to jeszcze nic pewnego, znam osobę której kilku lekarzy powiedziało że ma sm, a jeden mądry lekarz powiedział że wcale nie i zaczął leczyć ją na faktyczne schorzenie, jesteś z katowic, ja się tam leczę, ten lekarz też jest z Katowic jeden z lepszych w kraju specjalistów od sm. Po diagnozie było u mnie kiepsko, bo pojęcie choroba neurologiczna to była dla mnie abstrakcja, teraz zdarza mi się zapomnieć o chorobie gdyby tylko ona chciała zapomnieć o mnie ale uważam że mój stan jest jak na sm bardzo dobry, sportowcem nigdy nie byłam i pewnie już nie będę, ale tez nie mam ambicji być Diagnoza z lutego zeszłego roku, przez perypetie zdrowotne leki dostałam dopiero w lipcu, biorę tecfidere, na dzień dzisiejszy czasem mnie coś zamrowi, czasem gorzej chodzę, pozostałość po rzucie, jestem meteopatą, także nawet pogoda ma u mnie znaczenie, ale sama widzę poprawę odkąd się leczę, nie martw się za bardzo, nie ma sensu Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk RE: jeszcze nie zdiagnozowana,Witam Wszystkich - Beciaa05 - 08-03-2018 (08-03-2018, 21:15)hela napisał(a):(08-03-2018, 19:50)beciaa28 napisał(a):(08-03-2018, 19:33)hela napisał(a): Cześć becia, chyba każdemu z nas objawy raz się nasilają raz cofają, u mnie zaczęło się na długo przed diagnozą, tylko bagatelizowałam objawy a kiedy przechodziło to zapominałam, przeczulica na skórze nóg, nienaturalne napięcie mięśni, i takie tam, wszystko potrafiłam sobie wytłumaczyć, ale póki nie masz diagnozy to jeszcze nic pewnego, znam osobę której kilku lekarzy powiedziało że ma sm, a jeden mądry lekarz powiedział że wcale nie i zaczął leczyć ją na faktyczne schorzenie, jesteś z katowic, ja się tam leczę, ten lekarz też jest z Katowic jeden z lepszych w kraju specjalistów od sm. Po diagnozie było u mnie kiepsko, bo pojęcie choroba neurologiczna to była dla mnie abstrakcja, teraz zdarza mi się zapomnieć o chorobie gdyby tylko ona chciała zapomnieć o mnie ale uważam że mój stan jest jak na sm bardzo dobry, sportowcem nigdy nie byłam i pewnie już nie będę, ale tez nie mam ambicji być Najważniejsze,że leczenie przynosi poprawę. Dziękuję za dobre słowa RE: jeszcze nie zdiagnozowana,Witam Wszystkich :) - klaudia26 - 08-03-2018 Witaj na forum daj znać po wizycie u neurologa i nie przejmuj się tak bardzo. Będzie dobrze RE: jeszcze nie zdiagnozowana,Witam Wszystkich :) - Chmurka - 09-03-2018 Witaj becia u mnie zdiagnozowano sm w sierpniu 2016, czyli ok. 1,5 roku temu, przy drugim silniejszym rzucie - prawostronne odrętwienie ciała. Pierwszy rzut zbagatelizowałam - odrętwienie lewej połowy twarzy. Po kontrolnym rezonansie kilka ognisk się zmniejszyło znacznie, nowe się nie pojawiły z tego co pamiętam.. do programu lekowego zostałam włączona w październiku 2016. Dobrze się czuję, nie miałam od tamtej pory rzutów, chorobę odczuwam tylko w momencie brania zastrzyków, poza tym jest ok. Trzymaj się ciepło, pozdrawiam trzeba myśleć pozytywnie, nie ma się co martwić na zapas |