Forum Chorych na stwardnienie rozsiane
Cześć... wracam do żywych - Wersja do druku

+- Forum Chorych na stwardnienie rozsiane (https://www.stwardnienierozsiane.info/forum)
+-- Dział: Ogólne (https://www.stwardnienierozsiane.info/forum/forum-1.html)
+--- Dział: Przedstaw się (https://www.stwardnienierozsiane.info/forum/forum-4.html)
+--- Wątek: Cześć... wracam do żywych (/thread-2128.html)

Strony: 1 2 3 4


Cześć... wracam do żywych - nadziejka - 05-08-2019

Cześć Wszystkim,

Postanowiłam przywitać się ponownie. Po tygodniu męczarni, bólu głowy po punkcji... Wracam na dobre tory. Przetrwałam. 
Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia i rady dotyczące, jak i gdzie udać się po leki. 
Jestem Beata z Grodziska Maz., 30 lat.

Jeszcze raz miło Was poznać Uśmiech


RE: Cześć... wracam do żywych - agica - 05-08-2019

(05-08-2019, 17:43)nadziejka napisał(a): Cześć Wszystkim,

Postanowiłam przywitać się ponownie. Po tygodniu męczarni, bólu głowy po punkcji... Wracam na dobre tory. Przetrwałam. 
Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia i rady dotyczące, jak i gdzie udać się po leki. 
Jestem Beata z Grodziska Maz., 30 lat.

Jeszcze raz miło Was poznać Uśmiech

Hej  Przytulanie
Pamiętaj, że po każdej burzy wychodzi słoneczko Uśmiech


RE: Cześć... wracam do żywych - nadziejka - 05-08-2019

Oj tak.. teraz tylko muszę się przyzwyczaić, do rzeczy, ktorych "nie powinnam"


RE: Cześć... wracam do żywych - Joanna - 05-08-2019

Witaj na forum Uśmiech


RE: Cześć... wracam do żywych - agica - 05-08-2019

(05-08-2019, 17:50)nadziejka napisał(a): Oj tak.. teraz tylko muszę się  przyzwyczaić, do rzeczy, ktorych "nie powinnam"

Mam nadzieję, że lista tych rzeczy nie jest długa Oczko


Cześć... wracam do żywych - hela - 05-08-2019

Dobrze że przeszłoUśmiech ja miałam dwa razy wkłócie w kręgosłup (punkcja i znieczulenie przy cc) oba źle wspominam, dlatego nie wspominamOczko teraz zobaczysz wszystko się poukłada, kwestia przyzwyczajeniaUśmiech


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk


RE: Cześć... wracam do żywych - le Fer - 08-08-2019

Witaj ponownie.
Kiedy robiono mi punkcję, to przed zabiegiem poczęstowano mnie taką maciupką tableteczką. Spowodowała, że przez trzy godziny mnie nie było, dzięki czemu nawet nie wiem, co mi robili. Obudziłem się od razu przytomny i gotowy do życia. Żadnych złych doświadczeń. Jak tylko otworzyłem oczy, kolega z celi powiedział mi: "Po dwóch godzinach leżenia twarzą w dół, masz jeszcze przeleżeć jedną godzinę na wznak. Kroplówkę też już ci odłączyli." Ot i całe moje doświadczenia punkcyjne.
Może w innych szpitalach też mają takie fajne tableteczki? Warto spytać. Acha, na bóle głowy polecili mi po prostu wypić kawę. Z tym, że głowa mnie nie bolała.


RE: Cześć... wracam do żywych - agica - 08-08-2019

(08-08-2019, 13:20)le Fer napisał(a): Witaj ponownie.
Kiedy robiono mi punkcję, to przed zabiegiem poczęstowano mnie taką maciupką tableteczką. Spowodowała, że przez trzy godziny mnie nie było, dzięki czemu nawet nie wiem, co mi robili. Obudziłem się od razu przytomny i gotowy do życia.  Żadnych złych doświadczeń. Jak tylko otworzyłem oczy, kolega z celi powiedział mi: "Po dwóch godzinach leżenia twarzą w dół, masz jeszcze przeleżeć jedną godzinę na wznak. Kroplówkę też już ci odłączyli." Ot i całe moje doświadczenia punkcyjne.
Może w innych szpitalach też mają takie fajne tableteczki? Warto spytać. Acha, na bóle głowy polecili mi po prostu wypić kawę. Z tym, że głowa mnie nie bolała.

ja dostałam dożylnie 5 relanium, ale nie zasnęłam tylko spokojnie leżałam i miałam na wszystko wyrąbane Cwaniak


RE: Cześć... wracam do żywych - hela - 08-08-2019

A mnie nic nie daliSmutny


RE: Cześć... wracam do żywych - Bubka - 08-08-2019

Nadziejka witaj ponownie.

Ja niestety nie miałam tak dobrze, też nic nie dostałam.