Forum Chorych na stwardnienie rozsiane
Niepokojące objawy. - Wersja do druku

+- Forum Chorych na stwardnienie rozsiane (https://www.stwardnienierozsiane.info/forum)
+-- Dział: Czy to stwardnienie rozsiane (https://www.stwardnienierozsiane.info/forum/forum-6.html)
+--- Dział: Czy moje objawy świadczą o stwardnieniu rozsianym? (https://www.stwardnienierozsiane.info/forum/forum-17.html)
+--- Wątek: Niepokojące objawy. (/thread-2640.html)



Niepokojące objawy. - Bambo900 - 26-09-2020

Witam.

Mam 25 lat i od paru dni mam niepokojące objawy, ale wiążą się one z wydarzeniami z przed pół roku.
W lutym wybudził mnie w nocy ze snu mocny ból głowy promieniujący od górnej części oka, tak jakby nad okiem. Był on naprawdę intensywny, i zwiększał się gdy kładłem się dalej spać, a zmniejszał gdy siadałem. Ból minął i następne kilka dni było normalnych, myślałem że to od światła bądź monitora. Za kilka dni podobna sytuacja, nad ranem wybudził mnie mocny ból głowy w tym samym miejscu i utrzymywał się przez jakieś 2-3 godziny. Później objawy te powtarzały się kilka dni, ból promieniujący z nad oka przeobrażał się w ból lewej półkuli głowy a czasami i całej głowy. W tym czasie byłem u neurologa, wykonałem MRI z kontrastem które nie wykazało żadnych zmian. Byłem u kolejnego neurologa który polecił udać się do psychiatry, z racji na moją stresującą pracę. Laryngolog tez nic nie stwierdził, a ja wróciłem do pracy bo bóle po około 2 tygodniach minęły. Nie miałem przed tymi objawami żadnej infekcji chorobowej.

Na początku września byłem lekko przeziębiony i podczas infekcji miałem lekki ból głowy, ale taki typowo chorobowy. Jednak któregoś dnia znów zabolało mnie w tym samym miejscu nad okiem. Ból jednak był dużo słabszy niz w lutym i minął ot tak. W ciągu następnych dni czasem czułem ten ból, czasem miewałem ukłucia w głowie szczególnie w lewej półkuli. Jednego dnia miałem uczucie takiego sciskającego bólu lewej półkuli głowy. Byłem u okulisty, który nic nie stwierdził. Mam bardzo dobry wzrok. Jednak ostatnio zauważyłem ze przez ostatnie pare miesięcy zdarzyło się kilka razy że czulem uczucie ciepła w lewej nodze, trochę powyżej kostki, i zdarza się to teraz częściej. Do tego w ostatnich dniach kilka razy zdarzyło mi się uczucie na lewym poliku jakbym dostał czyms w twarz, coś ala zdrętwienie, a także lewa górna część ust kilka razy miała mimowolny skurcz. Również przez około 20 minut w lewym przedramieniu czułem tak jakby prąd lub zakwas, który przeszedł. 

Podsumowując, czuje sie zdrowy, przy bólach nie miałem problemów ze wzrokiem, nie mialem zaburzeń równowagi, braku koncentracji.
MRI wyszło bez zadnych zmian, wyniki krwi idealne, laryngolog i okulista bez żadnych uwag. Mam jednak mocne obawy, że te lewostronne parestezje mogą świadczyć o SM. Czy ktoś mógłby się na ten temat wypowiedzieć? Zanim ponownie trafie do neurologa i wykonam inne badania troche czasu minie, a ja żyje w niepewności.


RE: Niepokojące objawy. - belanna - 27-09-2020

Ból głowy, niezależnie od miejsca, nie jest typowym objawem SM.
A jeśli nie masz zmian demielinizacyjnych w głowie, to prawdopodobnie nie masz SM.


RE: Niepokojące objawy. - yasmina - 28-09-2020

(26-09-2020, 20:15)Bambo900 napisał(a): Witam.

Mam 25 lat i od paru dni mam niepokojące objawy, ale wiążą się one z wydarzeniami z przed pół roku.
W lutym wybudził mnie w nocy ze snu mocny ból głowy promieniujący od górnej części oka, tak jakby nad okiem. Był on naprawdę intensywny, i zwiększał się gdy kładłem się dalej spać, a zmniejszał gdy siadałem. Ból minął i następne kilka dni było normalnych, myślałem że to od światła bądź monitora. Za kilka dni podobna sytuacja, nad ranem wybudził mnie mocny ból głowy w tym samym miejscu i utrzymywał się przez jakieś 2-3 godziny. Później objawy te powtarzały się kilka dni, ból promieniujący z nad oka przeobrażał się w ból lewej półkuli głowy a czasami i całej głowy. W tym czasie byłem u neurologa, wykonałem MRI z kontrastem które nie wykazało żadnych zmian. Byłem u kolejnego neurologa który polecił udać się do psychiatry, z racji na moją stresującą pracę. Laryngolog tez nic nie stwierdził, a ja wróciłem do pracy bo bóle po około 2 tygodniach minęły. Nie miałem przed tymi objawami żadnej infekcji chorobowej.

Na początku września byłem lekko przeziębiony i podczas infekcji miałem lekki ból głowy, ale taki typowo chorobowy. Jednak któregoś dnia znów zabolało mnie w tym samym miejscu nad okiem. Ból jednak był dużo słabszy niz w lutym i minął ot tak. W ciągu następnych dni czasem czułem ten ból, czasem miewałem ukłucia w głowie szczególnie w lewej półkuli. Jednego dnia miałem uczucie takiego sciskającego bólu lewej półkuli głowy. Byłem u okulisty, który nic nie stwierdził. Mam bardzo dobry wzrok. Jednak ostatnio zauważyłem ze przez ostatnie pare miesięcy zdarzyło się kilka razy że czulem uczucie ciepła w lewej nodze, trochę powyżej kostki, i zdarza się to teraz częściej. Do tego w ostatnich dniach kilka razy zdarzyło mi się uczucie na lewym poliku jakbym dostał czyms w twarz, coś ala zdrętwienie, a także lewa górna część ust kilka razy miała mimowolny skurcz. Również przez około 20 minut w lewym przedramieniu czułem tak jakby prąd lub zakwas, który przeszedł. 

Podsumowując, czuje sie zdrowy, przy bólach nie miałem problemów ze wzrokiem, nie mialem zaburzeń równowagi, braku koncentracji.
MRI wyszło bez zadnych zmian, wyniki krwi idealne, laryngolog i okulista bez żadnych uwag. Mam jednak mocne obawy, że te lewostronne parestezje mogą świadczyć o SM. Czy ktoś mógłby się na ten temat wypowiedzieć? Zanim ponownie trafie do neurologa i wykonam inne badania troche czasu minie, a ja żyje w niepewności.
Witaj Bambo. Wiesz co pierwsze przyszło mi do głowy po przeczytaniu Twoich dolegliwości? - bruksizm. Właśnie, mało kto wie co to jest i co potrafi nawywijać. Zanim u mnie to zdiagnozowano obeszłam wszystkich możliwych lekarz i wszędzie wyniki były książkowe. A tymczasem ból /u mnie prawej połowy głowy/ nie ustępował. Kłucia, strzykania, pulsowanie, ściskanie, ból oka, ucha itd. Doszło nawet do tego, że zaczęła mnie boleć cała prawa strona ciała i czułam pulsowanie nad biodrem. W końcu moja koleżanka zaproponowała mi wizytę u dentysty, no i wyszło. Leczenie jest bardzo proste, odpowiedni "przyrządzik" na zęby. Jeżeli chcesz poznać więcej szczegółów zapraszam na priv, a jeżeli jesteś ze Sląska to podam Ci namiary na genialną lekarkę. Pozdrawiam.