Witajcie - Wersja do druku +- Forum Chorych na stwardnienie rozsiane (https://www.stwardnienierozsiane.info/forum) +-- Dział: Ogólne (https://www.stwardnienierozsiane.info/forum/forum-1.html) +--- Dział: Przedstaw się (https://www.stwardnienierozsiane.info/forum/forum-4.html) +--- Wątek: Witajcie (/thread-3136.html) Strony:
1
2
|
Witajcie - smarrito - 26-12-2021 Witajcie, Od jakiegoś czasu obserwuje to forum. Ostateczna diagnoza była stosunkowo niedawno - koniec listopada i po tyg, włączenie do programu lekowego. Zaczęło się od niewyjaśnionych drętwień. Skierowanie na oddział, potem punkcja z prążkami. Teraz dopiero jestem w stanie o tym już swobodnie mówić czy pisać. Pewnie tak jak u każdego z Was choroba spada w najmniej dogodnym momencie w życiu, Był już trudny moment pogodzenia się z tym wszystkim, ale minął. RE: Witajcie - MarcinS - 26-12-2021 Cześć! Grunt, że diagnoza była szybko i włączenie do programu również. To daje nadzieję na kontrolowanie choroby. Dobrze też, że myśl o SM została już "przetrawiona". RE: Witajcie - Lusia98 - 26-12-2021 Witaj Będzie dobrze -musi RE: Witajcie - smarrito - 26-12-2021 Bardzo dziękuję za słowa wsparcia. RE: Witajcie - JMonika79 - 26-12-2021 Witaj, tu na forum jest mnostwo miłych I pomocnych osób RE: Witajcie - smarrito - 26-12-2021 (26-12-2021, 10:10)Lusia98 napisał(a): Witaj No musi, bo muszę jakoś wprowadzić samodzielnie w dorosłość dwójkę dzieci. I to właśnie było i jest nadal zródłem mojego stresu. RE: Witajcie - yasmina - 26-12-2021 Witaj, będzie dobrze, na pewno poradzisz sobie ze wszystkim. Pisz i pytaj o wszystko. RE: Witajcie - Lusia98 - 26-12-2021 Twoje źródło stresu zmien w cel ! Spokojnie dasz radę. Stres źle na nas działa pamiętaj ! Ile mają Twoje dzieciaczki ? Pamiętaj dziecko czuje i widzi naprawdę wiele RE: Witajcie - smarrito - 27-12-2021 Już naście. I dlatego dociekliwe. Trudno ukryć przed nimi coś. Na razie wiedzą o lekach. Na chorobę to przyjdzie odpowiedni czas. RE: Witajcie - Lusia98 - 27-12-2021 Spokojnie . Naście lat to już duże osobniki. Dzieci to jednak wszystko czują i na swój sposób wiedzą więcej niż nam się może wydawać. Ja swoje dzieci traktuje dość poważnie i wiem zawsze żeby im odpowiadać na pytania ale raczej nie zamartwiać. Dzieci niech mają swój bezstresowy świat. Nauczyłam się rozwiązywać problemy jak najprościej się da. Dla nich to ułatwienie. Wiadomo w głowie pojawia się milon myśli, pytań. Co będzie jutro ale trzeba nauczyć się żyć dniem dzisiejszym. Są inne tragedie na tym świecie. Doceniajmy w końcu te małe rzeczy . |