18-05-2018, 23:58
Witam!
Jestem Ola i mam 19lat lecz kończe 20 lat w listopadzie. Otóż zaczełam się martwić gdyż od dłuższego czasu przestałam ignorować i bagatelizować moje dziwne zmiany które uważałam za normalne. Chcę się podzielić moimi objawami i historią "lekarską" gdyż chcę wiedzieć czy to może mieć jakiś związek z diagnoza choroby SM. Otóż za czasów jak byłam mała borykałam się z częstym chorowaniem na grype, zapalenie oskrzeli. Potem z tego jak to lekarz kiedys powiedział "wyrosne z tego" i się tak stało. Od 6 klasy podstawówki zaczął mi się psuć wzrok, obecnie -4.0. Lecz od nie wiem jak długo zdarzają się bóle jakby za oczami, czasami podwójne widzenie. Do tego mam częste zawroty i bóle głowy od paru lat lecz teraz częściej się to zdarza. W wieku 17 lat wykryto mi genetyczną nietolerancje laktozy. Również zbadałam się na inne wszelakie alergie co by wytłumaczyło objawy bólu brzucha promieniujące, bóle w klatce piersiowej, częste zgagi i czucie kwasu w gardle. Miałam robioną gastroskopie, wykryto refluks żoładkowo-przełykowy i objawy IBS. Od nie wiem jak długo gdyż to ignorowałam i bagatelizowałam, borykam się z nieustającymi drżącymi rękoma. Zauważyłam iż też częściej zdarzają mi się teraz jakby nagłe rwiące niekontrolowane ruchy dłoni. Panie od manicure skarżą się na sztywne palce u rąk choć jestem w pełni wyluzowana. Do tego zdarzają mi się jakby uczucie ciężkości głowy i po tym nagłe rwania głowy. Czucie sztywności ciała, nagłe drżenia mięsni u nóg w szczególności w łydkach, czasami zdarzają się dziwne kłocia w mięsniach, bóle karku na tle stresu i bez stresu też się zdarzają. Borykałam(borykam?) się też z brakiem witaminy D. Zażywałam suplementy diety według zlecenia lekarza jak i również z niedoborem żelaza. Coraz częściej zdarzają się drętwienie ciała(nogi,ramiona,dłoni). W 2016 miałam depresje(stres, obciążenie, za duży nacisk na siebie, problemy w rodzinie) i na jesień w 2017 bez konkrentnego powodu było to samo lecz już nie tak źle. Co mnie w tym roku zadziwia to uczucie zmęczenia szybciej nawet po nie wielkich wysiłkach i długie spanie co zwykle co roku na wiosne i lato staje się dośc energiczną osobą i budziłam się dość wcześnie bez potrzeb picia kawy. Problemy z równowagą zauważyłam od nie dawna, od poprzedniego roku właśnie po wakacjach coś choć myślałam że to norma.
Chciałam was się poradzić co powinnam robić, czy według was powinnam iść z tym do lekarza? Moja mama jest tego świadkiem i sama się przeraziła i zmartwiła gdy dokładnie 2 tygodnie temu na jej urlopie tygodniowym w Gdańsku chciałam nalać sobie gorącej wody do kubka tak więc sięgnełam po nią i miałam nagłe niekotrolowane rwięcie ręką. Nie wiem czy się to wszystko nasila na tle stresu gdyż mam teraz nadmiar stresu(matura, egzaminy), czy jak. Po prostu najbardziej martwi mnie to zmęczenie co do mnie nie podobne, te drżenie i rwanie u rąk i drętwienie i dziwne zawroty głowy. Problemy z koncentracją i pamięcią od zawsze miałam więc to nie wliczam. Ah! i czasami trzymanie przedmiotów sprawia mi trudność gdyż wtedy mi bardziej drżą ręce. Nie wiem o co chodzi. Czekam cierpliwie na odpowiedzi.
Jestem Ola i mam 19lat lecz kończe 20 lat w listopadzie. Otóż zaczełam się martwić gdyż od dłuższego czasu przestałam ignorować i bagatelizować moje dziwne zmiany które uważałam za normalne. Chcę się podzielić moimi objawami i historią "lekarską" gdyż chcę wiedzieć czy to może mieć jakiś związek z diagnoza choroby SM. Otóż za czasów jak byłam mała borykałam się z częstym chorowaniem na grype, zapalenie oskrzeli. Potem z tego jak to lekarz kiedys powiedział "wyrosne z tego" i się tak stało. Od 6 klasy podstawówki zaczął mi się psuć wzrok, obecnie -4.0. Lecz od nie wiem jak długo zdarzają się bóle jakby za oczami, czasami podwójne widzenie. Do tego mam częste zawroty i bóle głowy od paru lat lecz teraz częściej się to zdarza. W wieku 17 lat wykryto mi genetyczną nietolerancje laktozy. Również zbadałam się na inne wszelakie alergie co by wytłumaczyło objawy bólu brzucha promieniujące, bóle w klatce piersiowej, częste zgagi i czucie kwasu w gardle. Miałam robioną gastroskopie, wykryto refluks żoładkowo-przełykowy i objawy IBS. Od nie wiem jak długo gdyż to ignorowałam i bagatelizowałam, borykam się z nieustającymi drżącymi rękoma. Zauważyłam iż też częściej zdarzają mi się teraz jakby nagłe rwiące niekontrolowane ruchy dłoni. Panie od manicure skarżą się na sztywne palce u rąk choć jestem w pełni wyluzowana. Do tego zdarzają mi się jakby uczucie ciężkości głowy i po tym nagłe rwania głowy. Czucie sztywności ciała, nagłe drżenia mięsni u nóg w szczególności w łydkach, czasami zdarzają się dziwne kłocia w mięsniach, bóle karku na tle stresu i bez stresu też się zdarzają. Borykałam(borykam?) się też z brakiem witaminy D. Zażywałam suplementy diety według zlecenia lekarza jak i również z niedoborem żelaza. Coraz częściej zdarzają się drętwienie ciała(nogi,ramiona,dłoni). W 2016 miałam depresje(stres, obciążenie, za duży nacisk na siebie, problemy w rodzinie) i na jesień w 2017 bez konkrentnego powodu było to samo lecz już nie tak źle. Co mnie w tym roku zadziwia to uczucie zmęczenia szybciej nawet po nie wielkich wysiłkach i długie spanie co zwykle co roku na wiosne i lato staje się dośc energiczną osobą i budziłam się dość wcześnie bez potrzeb picia kawy. Problemy z równowagą zauważyłam od nie dawna, od poprzedniego roku właśnie po wakacjach coś choć myślałam że to norma.
Chciałam was się poradzić co powinnam robić, czy według was powinnam iść z tym do lekarza? Moja mama jest tego świadkiem i sama się przeraziła i zmartwiła gdy dokładnie 2 tygodnie temu na jej urlopie tygodniowym w Gdańsku chciałam nalać sobie gorącej wody do kubka tak więc sięgnełam po nią i miałam nagłe niekotrolowane rwięcie ręką. Nie wiem czy się to wszystko nasila na tle stresu gdyż mam teraz nadmiar stresu(matura, egzaminy), czy jak. Po prostu najbardziej martwi mnie to zmęczenie co do mnie nie podobne, te drżenie i rwanie u rąk i drętwienie i dziwne zawroty głowy. Problemy z koncentracją i pamięcią od zawsze miałam więc to nie wliczam. Ah! i czasami trzymanie przedmiotów sprawia mi trudność gdyż wtedy mi bardziej drżą ręce. Nie wiem o co chodzi. Czekam cierpliwie na odpowiedzi.