Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
sm a ciąza, tecfidera, copaxon
#41
Mrówka ale Tecfidera zabroniona w ciąży a Copaxone nie. Więc stąd różnica
Odpowiedz
#42
(22-03-2018, 07:38)mufa napisał(a): Mrówka ale Tecfidera zabroniona w ciąży a Copaxone nie. Więc stąd różnica

No ja właśnie ze względu na to zdecydowałam się na Copaxone no ale trudno, mój organizm zdecydował inaczej. 
Mam nadzieję, że ciążę przejdę bezproblemowo , a później wrócę do terapii. 
Najważniejsze , że z maleństwem wszystko dobrze.
Odpowiedz
#43
A ktory to miesiąc? Jak się w ogóle czujesz?
Odpowiedz
#44
Kasiu, obecnie dziesiąty tydzień. Z maleństwem wszystko dobrze jak na ten moment, w poniedziałek na usg widziałam serduszko, główkę , rączki i machające nóżki . 
A ja... też ogólnie dobrze się czuję, trochę męczą mnie mdłości no i zmęczenie. 
Ginekolog wpisała ciążę jako podwyższonego ryzyka, bo w zeszłym roku przeżyłam poronienie, do tego wiek no i oczywiście SM plus copaxone do dziewiątego tygodnia.
Ale do pracy kazała mi iść. Rozmawiałam z pielęgniarką , która przychodziła do mnie wprowadzić mnie z robieniem zastrzyków i ona stwierdziła, że to niedopuszczalne. Zmęczenie teraz męczy mnie tak , że raz wystraszyłam się za kierownicą, że nie dojadę do domu.
Więc zastanawiam się nad zmianą ginekologa.
Mój lekarz domowy powiedział mi w poniedziałek, że moim największym problemem w tym momencie jest to, że mojej choroby nie widac. Ale ona niestety jest, a ja powoli zaczynam ja czuć . Wiem, że mam dużo szczęścia , bo u mnie podejrzenie sm zostało postawione 12 lat temu, tylko wtedy nie chciałam się dokładniej  badać, a oprócz niedosłuchu jestem w pełni sprawna. 
Ale się rozpisałam  Uśmiech no ale gdzie się wygadać jak nie tutaj ?
Odpowiedz
#45
(21-03-2018, 21:23)Mrówka napisał(a): Asia moja Neurolog powiedziała wprost, że jak będę w ciąży mam przerwać Tecfidera, żadnego przerywania i próbowania, bo nikt nie jest w stanie zaplanować ciąży co do dnia, a skutki odstawienia leku przed ciążą mogą nam zaszkodzić.
Podczas ciąży organizm wytwarza coś na wzór leku, dlatego kobiety ciężarne są bezpieczne. Tak mówią i też tak czytałam Uśmiech
Powodzenia i pozdrawiam!!!! Uśmiech

Dla mnie to znakomita wiadomość. Świetnie, że są lekarze, którzy mają takie podejście. Nawet nie wiesz, jak mi zrobiłaś dzień tym postem Uśmiech
Odpowiedz
#46
(22-03-2018, 10:25)Joanna82 napisał(a): Kasiu, obecnie dziesiąty tydzień. Z maleństwem wszystko dobrze jak na ten moment, w poniedziałek na usg widziałam serduszko, główkę , rączki i machające nóżki . 
A ja... też ogólnie dobrze się czuję, trochę męczą mnie mdłości no i zmęczenie. 
Ginekolog wpisała ciążę jako podwyższonego ryzyka, bo w zeszłym roku przeżyłam poronienie, do tego wiek no i oczywiście SM plus copaxone do dziewiątego tygodnia.
Ale do pracy kazała mi iść. Rozmawiałam z pielęgniarką , która przychodziła do mnie wprowadzić mnie z robieniem zastrzyków i ona stwierdziła, że to niedopuszczalne. Zmęczenie teraz męczy mnie tak , że raz wystraszyłam się za kierownicą, że nie dojadę do domu.
Więc zastanawiam się nad zmianą ginekologa.
Mój lekarz domowy powiedział mi w poniedziałek, że moim największym problemem w tym momencie jest to, że mojej choroby nie widac. Ale ona niestety jest, a ja powoli zaczynam ja czuć . Wiem, że mam dużo szczęścia , bo u mnie podejrzenie sm zostało postawione 12 lat temu, tylko wtedy nie chciałam się dokładniej  badać, a oprócz niedosłuchu jestem w pełni sprawna. 


Ale się rozpisałam  Uśmiech no ale gdzie się wygadać jak nie tutaj ?

Zmień. Skoro czujesz, że musisz odpocząć to kochana zmien lekarza prowadzacego ciaze. Jak musisz idz na zwolnienie. Ciaza to nie choroba ale masz SM, jestes po poronieniu. Jak nie masz sil zeby pracowac to po co sie meczyc. Gratuluje ciazy i tego ze dzidziolek zdrowy.
Odpowiedz
#47
Anka, ja też nie uważam, że ciąża to choroba . Moją pierwszą całą ppzepracowalam , no ale to było 10 la temu...
I ja jestem te 10 lat starsza i mój sm-ek też  Oczko
No jeszcze zobaczę jak będzie dalej. A ty też się starasz o dzidzię ?
Odpowiedz
#48
Nie. Mamy synka 5 lat. Autystyk. My nie chcemy juz wiecej dzieci. Z wielu powodow. Dla nas istotnych. Staralismy sie jeszcze zanim zostalam zdiagnozowana ale nie wyszlo. Mamy male, zwariowane, glosne szczescie w domu. Prosze o wyrozumialosc i nie umieszczanie komentarzy ze a moze nam sie odwidzi albo ze warto miec wiecej dzieci itp: mamy jedno i starczyUśmiech
Odpowiedz
#49
No coś ty, Anka, nawet do głowy mi nie przyszło, żeby komentować  czyjeś życiowe decyzje  Uśmiech
Odpowiedz
#50
A co do ginekologów to oni zawsze tak mówią, do pracy i do pracy chodzić jak się jest w ciąży. Zmieniaj gina i tyle. Ludzie z SM ze względu na zmęczenie są w domu a co dopiero powiedzieć z SM i w ciąży.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości