Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
PZNW
#1
Witam wszystkich czytających,

pod koniec kwietnia trafiłam do szpitala z rozpoznaniem PZNW lewego nerwu, rezonans z kontrastem wykonano u mnie po 2 kroplówkach Solu - Medrolu. "Pojedyncze ogniska podwyższonego sygnału w obrazach T2 zależnych w istocie białej obu półkul mózgu wlk. do 4 mm, które nie ulegają wzmocnieniu pokontrastowemu ani nie wykazują restrykcji dyfuzji wody, jedna ze zmian (w płacie ciemieniowym lewym) jest podłużna, a jej oś długa jest ustawiona prostopadle do osi długiej układu komorowego - mogą odpowiadać plakom demielinizacyjnym, ale obraz nie spełnia kryteriów dla SM." W poprzedzającym rezonans wywiadzie neurologa zaznaczyłam, że od dawna (od około 13 roku życia) cierpię na migreny z aurą, występujące co jakiś czas i zapytana o miejsce bólu wskazałam właśnie lewy płat ciemieniowy, więc zmiany w tym miejscu, które się pokazały nie zdziwiły nikogo. 

Początek mojego zapalenia zaczął się od nasilenia objawów, których przyczyn lekarze szukają od ponad 1,5 roku. Po wyjściu ze szpitala udałam się do otolaryngologa, który zwrócił moją uwagę na to, że wszystkie objawy zaczęły się po przejściu ciężkiej grypy (chyba grypy, głupio z mojej strony, ale to był sezon świąteczny i byłam przygnieciona pracą, więc nie byłam u lekarza), którą miałam właśnie 1,5 roku temu: okresowe dudnienie w głowie, ból głowy przy schylaniu, ospałość, zatykanie lewego ucha, ból głowy przy przebudzeniu, utrzymujący się głównie do południa. Dodatkowo po badaniu na tej wizycie wyszło, że z lewej strony mam praktycznie zablokowane ujście od nadmiaru chrząstki w przegrodzie, wcześniej nie zwróciłam nawet uwagi, że tak napiszę: że ową dziurkę mam prawie cały czas zapchaną i ledwo oddycham nią. Na przewlekły problem z zatokami wskazuje również 2 cm polip w lewej zatoce szczękowej. 
PZNW zaczęło się właśnie od silnego dudnienia, bólu nad powiekami przy mruganiu z jednej i drugiej strony, ścisku na szczycie nosa oraz całkowitej blokady nosa, bólu głowy, a dopiero później zaczęłam delikatnie gorzej widzieć i z kolejnymi dniami pogarszało się. Objawy zatokowe zmniejszyły się po braniu Iburopmu Zatoki, mogłam chociaż normalnie oddychać. Zostało oko i trafiłam z nim do szpitala. Już po pierwszym dniu Solu czułam się rewelacyjnie, wszystkie prawdopodobnie zatokowe objawy, towarzyszące mi 1,5 roku minęły, zero dudnienia, lekkie oddychanie. Kolejne dni były gorsze, bo mocno ciśnienie mi skakało i miałam niski puls (mam wrodzoną bradykardię), ale to właśnie sterydy.. Miałam mieć w szpitalu zleconą konsultację z laryngologiem, ale nic z tego nie wyszło. Po 4 dniach kroplówek widzenie wróciło w 99%. Po 2 tyg. od wyjścia ze szpitala widzę tylko delikatnie jaśniej na lewe oko i ogólne samopoczucie mocno się poprawiło.

Opcja zapalenia, którego źródło wg. okulisty również może być odnaczyniowe też bardzo mnie niepokoi, ponieważ udary w mojej bliskiej rodzinie występowały już w wieku około 35 lat (babcia i jej córka - tylko o nich wiem), więc coś z tymi naczyniami może być, ale w tamtych czasach medycyna nie była tak rozwinięta i przyczyn konkretnych nie szukano. 

Chciałam zapytać czy u kogoś z Was, również wystąpiły objawy podobne do moich przed PZNW? Rozumiem silną zależność między SM, a PZNW, ale czy lekarze szukali innych przyczyn i czy chociaż próbują? Dostałam skierowanie do poradni neurologicznej - jak się przygotować do wizyty, na jakie pytania przygotować się i na co zwrócić uwagę lekarzowi? Jakich działań lekarzy spodziewać się po PZNW bez stwierdzenia SM?

Korzystając z okazji dopytam: czy lekkie kłucie za okiem po zapaleniu jest normalne? 

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi!  Serce Mam nadzieję, że nie napisałam tego mocno chaotycznie, ale jestem bardzo niespokojna i trochę przerażona pisząc to wszystko.
Odpowiedz
#2
(20-05-2020, 00:11)Herbatka napisał(a): Witam wszystkich czytających,

pod koniec kwietnia trafiłam do szpitala z rozpoznaniem PZNW lewego nerwu, rezonans z kontrastem wykonano u mnie po 2 kroplówkach Solu - Medrolu. "Pojedyncze ogniska podwyższonego sygnału w obrazach T2 zależnych w istocie białej obu półkul mózgu wlk. do 4 mm, które nie ulegają wzmocnieniu pokontrastowemu ani nie wykazują restrykcji dyfuzji wody, jedna ze zmian (w płacie ciemieniowym lewym) jest podłużna, a jej oś długa jest ustawiona prostopadle do osi długiej układu komorowego - mogą odpowiadać plakom demielinizacyjnym, ale obraz nie spełnia kryteriów dla SM." W poprzedzającym rezonans wywiadzie neurologa zaznaczyłam, że od dawna (od około 13 roku życia) cierpię na migreny z aurą, występujące co jakiś czas i zapytana o miejsce bólu wskazałam właśnie lewy płat ciemieniowy, więc zmiany w tym miejscu, które się pokazały nie zdziwiły nikogo. 

Początek mojego zapalenia zaczął się od nasilenia objawów, których przyczyn lekarze szukają od ponad 1,5 roku. Po wyjściu ze szpitala udałam się do otolaryngologa, który zwrócił moją uwagę na to, że wszystkie objawy zaczęły się po przejściu ciężkiej grypy (chyba grypy, głupio z mojej strony, ale to był sezon świąteczny i byłam przygnieciona pracą, więc nie byłam u lekarza), którą miałam właśnie 1,5 roku temu: okresowe dudnienie w głowie, ból głowy przy schylaniu, ospałość, zatykanie lewego ucha, ból głowy przy przebudzeniu, utrzymujący się głównie do południa. Dodatkowo po badaniu na tej wizycie wyszło, że z lewej strony mam praktycznie zablokowane ujście od nadmiaru chrząstki w przegrodzie, wcześniej nie zwróciłam nawet uwagi, że tak napiszę: że ową dziurkę mam prawie cały czas zapchaną i ledwo oddycham nią. Na przewlekły problem z zatokami wskazuje również 2 cm polip w lewej zatoce szczękowej. 
PZNW zaczęło się właśnie od silnego dudnienia, bólu nad powiekami przy mruganiu z jednej i drugiej strony, ścisku na szczycie nosa oraz całkowitej blokady nosa, bólu głowy, a dopiero później zaczęłam delikatnie gorzej widzieć i z kolejnymi dniami pogarszało się. Objawy zatokowe zmniejszyły się po braniu Iburopmu Zatoki, mogłam chociaż normalnie oddychać. Zostało oko i trafiłam z nim do szpitala. Już po pierwszym dniu Solu czułam się rewelacyjnie, wszystkie prawdopodobnie zatokowe objawy, towarzyszące mi 1,5 roku minęły, zero dudnienia, lekkie oddychanie. Kolejne dni były gorsze, bo mocno ciśnienie mi skakało i miałam niski puls (mam wrodzoną bradykardię), ale to właśnie sterydy.. Miałam mieć w szpitalu zleconą konsultację z laryngologiem, ale nic z tego nie wyszło. Po 4 dniach kroplówek widzenie wróciło w 99%. Po 2 tyg. od wyjścia ze szpitala widzę tylko delikatnie jaśniej na lewe oko i ogólne samopoczucie mocno się poprawiło.

Opcja zapalenia, którego źródło wg. okulisty również może być odnaczyniowe też bardzo mnie niepokoi, ponieważ udary w mojej bliskiej rodzinie występowały już w wieku około 35 lat (babcia i jej córka - tylko o nich wiem), więc coś z tymi naczyniami może być, ale w tamtych czasach medycyna nie była tak rozwinięta i przyczyn konkretnych nie szukano. 

Chciałam zapytać czy u kogoś z Was, również wystąpiły objawy podobne do moich przed PZNW? Rozumiem silną zależność między SM, a PZNW, ale czy lekarze szukali innych przyczyn i czy chociaż próbują? Dostałam skierowanie do poradni neurologicznej - jak się przygotować do wizyty, na jakie pytania przygotować się i na co zwrócić uwagę lekarzowi? Jakich działań lekarzy spodziewać się po PZNW bez stwierdzenia SM?

Korzystając z okazji dopytam: czy lekkie kłucie za okiem po zapaleniu jest normalne? 

Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi!  Serce Mam nadzieję, że nie napisałam tego mocno chaotycznie, ale jestem bardzo niespokojna i trochę przerażona pisząc to wszystko.
HejUśmiech przeszłam PZNW prawie cztery lata temu. Czulam bol i pojawił sie mroczek w lewym oku, praktycznie nic na nie nie widziałam. Bylam u okulisty dostalam skierowanie na szpital i tam zostaly podane mi kroplowki rowniez solu medrol jak u Ciebie. Poprawa byla po kilku kroplowkach i wzrok wrócił.Ja akurat nie mialam wtedy rezonansu z powodu tego ze bralam juz kroplowki a lekarz stwierdził ze mogłoby to zakłócić obraz rezonansu. Rezonans wykonałam dopiero po kilku miesiącach. U mnie od razu stwierdzono sm , bo PZNW jest jednym z głównych i najszczestszych objawów plus mój wiek bp dotyka tp dosyć czesto młodych ludzi, mialam również inne zmiany w mózgu więc to tylko byla formalność. 
Dobrze ze dostałaś skierowanie do poradni taka wizyta jest bardzo potrzebna. Mysle ze nie musisz jakos specjalnie sie przygotowywac, bo jesli trafisz na dobrego lekarza to sam bedzie wiedzial co i jak. Dobrze jesli wezmiesz ze sobą plytke oraz opis rezonansu , na pewno obejrzy plytke bo to czasem ważniejsze niz sam opis( u mnie tak bylo bo opis byl niejasny) na pewno zbada Cie neurologicznie, sprawdzi odruchy itd bo to równie ważne. Pewnie bedzie pytal o przeszłość czy jakieś epizody sie pojawialy które Cie niepokoily jeśli chodzi o zdrowie. Niestety nie wiem jak to jest jesli stwierdzono PZNW bez SM. Ale mysle ze lekarz powie Ci co robić od tego w koncu jestUśmiech gruny trafic na dobrego i zaufanego lekarza. Ja bylam u dwoch zanim trafiłam do tego odpowiedniego który mi SM potwierdził mimo tylu objawów itd to kazdy kazal czekać a ten zaczął działać. 

Jesli chodzi o Twoje pytanje odnośnie klucia za okiem  po zapaleniu,  tak to normalne. Ja mimo kilku lat juz po zapaleniu czasem do dzis odczuwam klucia za okiem przy zmęczeniu czy stresie. Taki juz urokUśmiech

Tak ze dzialaj, idz do poradni i zobaczysz co będzie dalej. PowodzeniaUśmiech
Odpowiedz
#3
Lekarzy zawsze interesuje jak to po kolei było, jakie objawy się pojawiały, czy po infekcji, w jakim czasie, także przypomnij sobie po kolei wszystko, kiedy leżałam na diagnostyce w szpitalu to całą historie opowiadałam ze trzy razyUśmiech No i jak Becia pisze, rezonans najważniejszyUśmiech


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
#4
Dziękuję za odpowiedzi! Byłam dzisiaj w poradni i dostałam skierowanie do szpitala na badania: ECHO serca, nakłucie lędźwiowe i pod kątem boleriozy.
Odpowiedz
#5
(21-05-2020, 15:09)Herbatka napisał(a): Dziękuję za odpowiedzi! Byłam dzisiaj w poradni i dostałam skierowanie do szpitala na badania: ECHO serca, nakłucie lędźwiowe i pod kątem boleriozy.
To juz cosUśmiech tak punkcja oraz wykluczenie boreliozy to tez wazne sprawy przy wykluczaniu badz diagnozowaniu SM. Dobrze ze lekarz pokierowal Cie dalej, to teraz tylko robic badania i czekac na wyniki. Wszystko bedzie dobrzeUśmiech
Odpowiedz
#6
W dobrą stronę to idzieUśmiech diagnostyka a nie odsyłanie gdzie indziej Uśmiech


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
#7
Dziękuję za miłe słowa Serce  Problemem teraz jest to, że mam skierowanie na oddział, ale wstrzymane są zapisy do końca sierpnia. Jednak jest nadzieja, bo moja Pani neurolog jest bojowa i stwierdziła, że jak nie będą chcieli mnie przyjąć, to mam przyjść do niej i osobiście mnie położy na sali (pracuje w tym szpitalu) Język

Chciałam jeszcze dopytać o sterydy. Parę dni temu zdążyłam napisać Wam, że samopoczucie mam dużo lepsze niż przez ostatnie 1,5 roku, a wszystko wraca. Minęły 3 tygodnie od wyjścia ze szpitala i od paru dni znowu plecy i kark mam strasznie spięte, wstaje cała obalała, zaczęło kłuć mnie w kolanie, czasami w łokciach lub kostce, mam ścisk głowie i momentami piszczy w uszach. Zaczynam się robić senna, przemęczona bez przyczyny i obolała. Jak Wy na nie reagowałyście? Jak się czułyście? Momentami tak źle się czuję, że mam wrażenie, że sterydy pomogły na zapalenie, ale gdzieś indziej ich działanie mi zaszkodziło..
Odpowiedz
#8
Takie mocne sterydy nie są obojętne dla organizmu niestety, no i ich zadaniem jest tylko wygasić stan zapalny a nie poprawiać nam samopoczucie, niestetyOczko Ja po sterydach przez jakiś czas tez czułam się jak młody bukUśmiech


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
#9
(25-05-2020, 23:32)Herbatka napisał(a): Dziękuję za miłe słowa Serce  Problemem teraz jest to, że mam skierowanie na oddział, ale wstrzymane są zapisy do końca sierpnia. Jednak jest nadzieja, bo moja Pani neurolog jest bojowa i stwierdziła, że jak nie będą chcieli mnie przyjąć, to mam przyjść do niej i osobiście mnie położy na sali (pracuje w tym szpitalu) Język

Chciałam jeszcze dopytać o sterydy. Parę dni temu zdążyłam napisać Wam, że samopoczucie mam dużo lepsze niż przez ostatnie 1,5 roku, a wszystko wraca. Minęły 3 tygodnie od wyjścia ze szpitala i od paru dni znowu plecy i kark mam strasznie spięte, wstaje cała obalała, zaczęło kłuć mnie w kolanie, czasami w łokciach lub kostce, mam ścisk głowie i momentami piszczy w uszach. Zaczynam się robić senna, przemęczona bez przyczyny i obolała. Jak Wy na nie reagowałyście? Jak się czułyście? Momentami tak źle się czuję, że mam wrażenie, że sterydy pomogły na zapalenie, ale gdzieś indziej ich działanie mi zaszkodziło..
Czy mogę zapytać u kogo się leczysz?Widzę ,że masz dobrą neurolog.
Odpowiedz
#10
Z zapaleniem trafiłam do wojewódzkiego szpitala w Elblągu i tam też byłam w poradni neurologicznej. Wolałabym nie podawać nazwiska, ale to starsza kobieta około 60tki Język Chyba była zdziwiona, że badał mnie neurolog podczas pobytu na okulistycznym, a żadnych badań nie zlecił. Nie wiem czy jako specjalista od SM jest dobra, ale na pewno stawia na badania i jest bardzo ludzka. Sama dzwoniła na oddział, żeby mi termin ustalić, dyskutowała z oddziałowymi, a nawet chciała mnie wysłać do ordynatora, który wstrzymał zapisy, ale niestety nie było go. Polecała Copernicusa w Gdańsku, jeżeli chodzi o SM, ale z kilku względów wolę Elbląg.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości