Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tecfidera a ciąża?
#1
Cześć wszystkim! 
Od 2 lat jestem zdiagnozowana, i od 2 leczę się Tecfidera. Miałam dwa kontrolne rezonansu w 
obu nie wykazało żadnych nowych zmian, teraz we wrześniu był ten 2. 
Wizytę mam 4 listopada. Teraz niestety jakie nastały czasy, obawiam się, że lekarz nie będzie chciał mnie przyjąć i powie jeśli wszystko ok leki przedłużamy i tylko odbiór... tak dzieje ze w sumie od pół roku.. 
Ostatnim razem jak dzwoniła do mnie lekarka, wspominałam jej o zmianie lekarstw bo planuje ciąże... powiedziała, że po rezonansie i następnej wizycie, jednakże obawiam się, że sytuacja jest coraz gorsza i mnie nie przyjmie... teraz moje pytanie..
Czy można? I czy ktoś był w ciąży na tych lekach? Jak długo wypłukują się z organizmu? Czy lepiej w razie W jeśli mnie nie przyjmie odstawić leki czy próbować na nich? 
Kiedyś pielęgniarka, która wypisuje receptę i następna wizytę powiedziała, że można
tylko lekarz mi tego nie powie wprost... bo jest to nie wskazane.. 
nie wiem co robić. Może ktoś był w takiej sytuacji? Albo był w ciąży i było wszystko ok? 
Z góry dziękuje za odpowiedzi Uśmiech
Odpowiedz
#2
wypłukuje Tecfidera się po 24 h i można od razu się starać o dziecko. Tak mi mój neuro mówił
Odpowiedz
#3
ja miałam wizytę w zeszły piątek i za miesiąc mam znowu bo będą wyniki rezonansu. w związku z tym że za jakiś czas chcielibysmy się z mężem starać o dziecko, neuro powiedziała, że jeśli wynik MR będzie ok to zostaję na tych lekach co jestem (interferon) a jeśli będzie gorszy to przchodzimy na Tecfiderę na rok, a potem z powrotem na interferon i możemy się starać o malucha. Z tego wynika że raczej można odstawić i od razu się starać (w moim przypadku odstawić i przejść z powrotem na interferon póki nie zajdę w ciążę)
Odpowiedz
#4
Hej,
ja również leczyłam się dwa lata i po drugim kontrolnym rezonansie (także bez zmian) zaczęliśmy się starać. Ustaliłam z neurolog, że Tec przestanę brać dopiero jak zajdę w ciąże. Oczywiście warunkiem było to, że będę uważna i zrobie sobie test możliwie szybkoUśmiech I tak własnie się stało - 2 dni przed spodziewaną miesiączką miałam pozytywny test i wtedy odstawiłam leki. Obecnie kończę pierwszy trymestr, czuję się bardzo dobrze, dziecko rozwija się prawidłowo (poza USG zdecydowałam się na badania genetyczne bo mam skończone 35lat i też wszystko wyszło gitUśmiech). Z rzeczy, które pewnie Cię zainteresują - u pacjentek, których stan przed zajściem w ciążę jest stabilny raczej nie zaleca się przejścia na Copaxone na czas ciąży tylko po prostu zostawia pacjentkę bez leków na ten czas. Jeśli chodzi o czas odstawienia tabletek przed ciążą to zalecenia są różne, ja swoją decyzją konsultowałam z moją neurolog prowadzącą, z prof Selmajem i z Kliniką zajmującą się pacjentkami z sm w ciąży w Bochum. Tutaj na forum jest już wątek o Tec w ciąży i opisy pierwszych zdrowych dzieciaczkówUśmiech
powodzenia!
Odpowiedz
#5
(19-10-2020, 14:01)JustynaS napisał(a): Hej,
ja również leczyłam się dwa lata i po drugim kontrolnym rezonansie (także bez zmian) zaczęliśmy się starać. Ustaliłam z neurolog, że Tec przestanę brać dopiero jak zajdę w ciąże. Oczywiście warunkiem było to, że będę uważna i zrobie sobie test możliwie szybkoUśmiech I tak własnie się stało - 2 dni przed spodziewaną miesiączką miałam pozytywny test i wtedy odstawiłam leki. Obecnie kończę pierwszy trymestr, czuję się bardzo dobrze, dziecko rozwija się prawidłowo (poza USG zdecydowałam się na badania genetyczne bo mam skończone 35lat i też wszystko wyszło gitUśmiech). Z rzeczy, które pewnie Cię zainteresują - u pacjentek, których stan przed zajściem w ciążę jest stabilny raczej nie zaleca się przejścia na Copaxone na czas ciąży tylko po prostu zostawia pacjentkę bez leków na ten czas. Jeśli chodzi o czas odstawienia tabletek przed ciążą to zalecenia są różne, ja swoją decyzją konsultowałam z moją neurolog prowadzącą, z prof Selmajem i z Kliniką zajmującą się pacjentkami z sm w ciąży w Bochum. Tutaj na forum jest już wątek o Tec w ciąży i opisy pierwszych zdrowych dzieciaczkówUśmiech
pozwodzenia!
Dziękuje Ci za wiadomość! 

Zastanawia mnie dlaczego mój neurolog tak nalega, że mamy zmienić leki dopiero starać się o dziecko. Właśnie powiedziała mi, że najpierw zmiana na Copaxone dopiero... 
ja jednak wolałabym tak jak napisałaś, albo odstawić, albo spróbować na tych jednak trochę się boje, ale z drugiej strony zrobiłbym tak jak Ty, zaraz przed planowana miesiączka zrobiła bym test. 
Co radzisz zapytasz lekarza? Nie wiem już jakiś argumentów użyć wogole, nie bierze pod uwagę tego ze zajdę na tym lekarstwie, chociaż może jeśli ja podejmę taka decyzje to będzie inna rozmowa... 

No i co z karmieniem piersią? Odrazu wrócisz do leczenia? Bo na Copaxone można karmić podobno...
Odpowiedz
#6
(19-10-2020, 22:56)Necik napisał(a):
(19-10-2020, 14:01)JustynaS napisał(a): Hej,
ja również leczyłam się dwa lata i po drugim kontrolnym rezonansie (także bez zmian) zaczęliśmy się starać. Ustaliłam z neurolog, że Tec przestanę brać dopiero jak zajdę w ciąże. Oczywiście warunkiem było to, że będę uważna i zrobie sobie test możliwie szybkoUśmiech I tak własnie się stało - 2 dni przed spodziewaną miesiączką miałam pozytywny test i wtedy odstawiłam leki. Obecnie kończę pierwszy trymestr, czuję się bardzo dobrze, dziecko rozwija się prawidłowo (poza USG zdecydowałam się na badania genetyczne bo mam skończone 35lat i też wszystko wyszło gitUśmiech). Z rzeczy, które pewnie Cię zainteresują - u pacjentek, których stan przed zajściem w ciążę jest stabilny raczej nie zaleca się przejścia na Copaxone na czas ciąży tylko po prostu zostawia pacjentkę bez leków na ten czas. Jeśli chodzi o czas odstawienia tabletek przed ciążą to zalecenia są różne, ja swoją decyzją konsultowałam z moją neurolog prowadzącą, z prof Selmajem i z Kliniką zajmującą się pacjentkami z sm w ciąży w Bochum. Tutaj na forum jest już wątek o Tec w ciąży i opisy pierwszych zdrowych dzieciaczkówUśmiech
pozwodzenia!
Dziękuje Ci za wiadomość! 

Zastanawia mnie dlaczego mój neurolog tak nalega, że mamy zmienić leki dopiero starać się o dziecko. Właśnie powiedziała mi, że najpierw zmiana na Copaxone dopiero... 
ja jednak wolałabym tak jak napisałaś, albo odstawić, albo spróbować na tych jednak trochę się boje, ale z drugiej strony zrobiłbym tak jak Ty, zaraz przed planowana miesiączka zrobiła bym test. 
Co radzisz zapytasz lekarza? Nie wiem już jakiś argumentów użyć wogole, nie bierze pod uwagę tego ze zajdę na tym lekarstwie, chociaż może jeśli ja podejmę taka decyzje to będzie inna rozmowa... 

No i co z karmieniem piersią? Odrazu wrócisz do leczenia? Bo na Copaxone można karmić podobno...
Ogólnie z tego co zauważyłam to w Polsce co lekarz to opiniaUśmiech ja pracuję naukowo i przed rozmową z moją neurolog po prostu się przygotowałam czyli przeczytałam sporo najnowszych badań. Wynikało z nich, że  brak odstawienia lekarstwa na czas starań nie wpływał na zdrowie i rozwój dzieciaków. Odwołałam się też do mojego samopoczucia psychicznego - starania mogą potrwać przecież długo a wiem, że bez leków bym się stresowała (co pewnie również negatywnie wpływałoby na płodność). Co do karmienia to najnowsze badania pokazują (i jest ich sporo i na dużych grupach pacjentek), że w przypadku pacjentek, których stan był stabilny przed ciążą karmienie piersią nie zwiększa ryzyka rzutu. Zamierzam karmić i dopiero potem wrócić do leczenia, natomiast na pewno nie będę karmić dłużej niż 3 miesiące. Uznałam, że to optymalny czas bo jest wystarczający żeby dziecko odniosło korzyści z bycia na mleku matki a z drugiej strony pozwoli mi relatywnie szybko wrócić do leczenia i zadbać o moje smUśmiech
Odpowiedz
#7
Ja po przeczytaniu forum etc miałam plan starać się o dziecko na Tecfiderze i odstawić przy pozytywnym wyniku. Ku mojemu zaskoczeniu mój neurolog (który zwykle ma bardzo luźne podejście do wszystkich tematów) zanegował ten plan i powiedział, że można się starać o dziecko dopiero po 3 miesiącach od odstawienia Tecfidery i na ten czas (plus czas ciąży i laktacji) przejść na Copaxone.
Bardzo mnie to zmartwiło, bo dobrze znoszę tecfiderę, boję się przejścia na Copaxone - nie wiem jak zareaguję, czy dam sobie radę z zastrzykami (jestem mocno chuda, trwa pandemia i pomoc pielęgniarki nie jest możliwa)... Dodatkowo szanse na ciążę mam dość niewielkie, a czasu już niedużo, bo nie jestem najmłodsza Oczko  I zupełnie nie wiem co robić... Smutny

a, zapomniałam dodać - neurolog uważa, ze w czasie ciąży należy brać lek, bo wtedy wprawdzie trwa ochrona, ale tuż po porodzie często następuje rzut, a żeby leki zaczęły działać jest potrzebne min. 3 miesiące, więc branie leku w czasie ciąży to takie przygotowanie na okres po porodzie...
Odpowiedz
#8
(26-10-2020, 13:02)Aleksandra248 napisał(a): Ja po przeczytaniu forum etc miałam plan starać się o dziecko na Tecfiderze i odstawić przy pozytywnym wyniku. Ku mojemu zaskoczeniu mój neurolog (który zwykle ma bardzo luźne podejście do wszystkich tematów) zanegował ten plan i powiedział, że można się starać o dziecko dopiero po 3 miesiącach od odstawienia Tecfidery i na ten czas (plus czas ciąży i laktacji) przejść na Copaxone.
Bardzo mnie to zmartwiło, bo dobrze znoszę tecfiderę, boję się przejścia na Copaxone - nie wiem jak zareaguję, czy dam sobie radę z zastrzykami (jestem mocno chuda, trwa pandemia i pomoc pielęgniarki nie jest możliwa)... Dodatkowo szanse na ciążę mam dość niewielkie, a czasu już niedużo, bo nie jestem najmłodsza Oczko  I zupełnie nie wiem co robić... Smutny

a, zapomniałam dodać - neurolog uważa, ze w czasie ciąży należy brać lek, bo wtedy wprawdzie trwa ochrona, ale tuż po porodzie często następuje rzut, a żeby leki zaczęły działać jest potrzebne min. 3 miesiące, więc branie leku w czasie ciąży to takie przygotowanie na okres po porodzie...
A mi neurolog mowil ze tec sie wyplukuje po 24 h wiec jakbym chciala odtawiam lek i po 24 h moge dzialac. Dodam ze Biogen rowniez informuje ze Tec sie tak szybko wyplukuje i mozna sie starac o dziecko od razu
Odpowiedz
#9
(26-10-2020, 13:16)e-smka napisał(a): Bez dzieci tez można być szczęśliwym Uśmiech
Duży uśmiech  dzięki Uśmiech

(26-10-2020, 13:29)Anka napisał(a):
(26-10-2020, 13:02)Aleksandra248 napisał(a): Ja po przeczytaniu forum etc miałam plan starać się o dziecko na Tecfiderze i odstawić przy pozytywnym wyniku. Ku mojemu zaskoczeniu mój neurolog (który zwykle ma bardzo luźne podejście do wszystkich tematów) zanegował ten plan i powiedział, że można się starać o dziecko dopiero po 3 miesiącach od odstawienia Tecfidery i na ten czas (plus czas ciąży i laktacji) przejść na Copaxone.
Bardzo mnie to zmartwiło, bo dobrze znoszę tecfiderę, boję się przejścia na Copaxone - nie wiem jak zareaguję, czy dam sobie radę z zastrzykami (jestem mocno chuda, trwa pandemia i pomoc pielęgniarki nie jest możliwa)... Dodatkowo szanse na ciążę mam dość niewielkie, a czasu już niedużo, bo nie jestem najmłodsza Oczko  I zupełnie nie wiem co robić... Smutny

a, zapomniałam dodać - neurolog uważa, ze w czasie ciąży należy brać lek, bo wtedy wprawdzie trwa ochrona, ale tuż po porodzie często następuje rzut, a żeby leki zaczęły działać jest potrzebne min. 3 miesiące, więc branie leku w czasie ciąży to takie przygotowanie na okres po porodzie...
A mi neurolog mowil ze tec sie wyplukuje po 24 h wiec jakbym chciala odtawiam lek i po 24 h moge dzialac. Dodam ze Biogen rowniez informuje ze Tec sie tak szybko wyplukuje i mozna sie starac o dziecko od razu
No właśnie dlatego mnie bardzo zdziwił mój neurolog... Ale z drugiej strony nie bardzo mogę chyba teraz zrobic po prostu inaczej i jak zajdę w ciążę, to Mu powiedzieć - ups, nie posluchałam... No i co jeżeli ma rację, że zbyt krótki okres odstawienia może zagrozić dziecku... Wiem, że nikt nie może podjąć decyzji za mnie, ale chciałam się podzielić moimi rozterkami Uśmiech
Odpowiedz
#10
(26-10-2020, 13:02)Aleksandra248 napisał(a): Ja po przeczytaniu forum etc miałam plan starać się o dziecko na Tecfiderze i odstawić przy pozytywnym wyniku. Ku mojemu zaskoczeniu mój neurolog (który zwykle ma bardzo luźne podejście do wszystkich tematów) zanegował ten plan i powiedział, że można się starać o dziecko dopiero po 3 miesiącach od odstawienia Tecfidery i na ten czas (plus czas ciąży i laktacji) przejść na Copaxone.
Bardzo mnie to zmartwiło, bo dobrze znoszę tecfiderę, boję się przejścia na Copaxone - nie wiem jak zareaguję, czy dam sobie radę z zastrzykami (jestem mocno chuda, trwa pandemia i pomoc pielęgniarki nie jest możliwa)... Dodatkowo szanse na ciążę mam dość niewielkie, a czasu już niedużo, bo nie jestem najmłodsza Oczko  I zupełnie nie wiem co robić... Smutny

a, zapomniałam dodać - neurolog uważa, ze w czasie ciąży należy brać lek, bo wtedy wprawdzie trwa ochrona, ale tuż po porodzie często następuje rzut, a żeby leki zaczęły działać jest potrzebne min. 3 miesiące, więc branie leku w czasie ciąży to takie przygotowanie na okres po porodzie...
Cześć,
wydaje mi się, że wiele zależy od aktywności choroby przed ciążą. Badania pokazują, że jeśli w dłuższym okresie poprzedzającym czas ciąży nie mialo się rzutów to i po ciąży tych rzutów nie będzie. Natomiast jeśli choroba była aktywna to w czasie połogu ryzyko rzutu wzrasta ( badania mówią różnie, ale średnio jest to o około 30%). Także jeśli miałaś niedawno jakieś rzuty albo zmiany w rezonansie to na pewno powinnaś rozważyć opcję z Copaxone, a jeśli nie to porozmawiaj jeszcze ze swoim neuro i/lub skonsultuj z kimś innym. Natomiast jeśli oceniasz swoje szanse na ciążę jako niewielkie to ja na Twoim miejscu opcję z odstawianiem Tec przed ciążą i pozostawaniu bez leku bym odrzucila bo nigdy nie wiadomo ile potrwają starania a bycie w tym czasie bez żadnej ochrony to dodatkowy i niepotrzebny stres.

aaa, i jesli chodzi o wpływ późnego odstawienia Tec na dziecko to się nie martw - nie ma żadnych dowodów na to że dzieci poczete w trakcie przyjmowania leku cześciej maja jakiekolwiek zaburzenia czy choroby od dzieci poczętych przez mamy niebędace na żadnych lekach.Również ryzyko poronenia nie jest większe. Tec jest relatywnie nowym lekiem więc nie ma dostatecznie dużo badań, które pozwoliłyby oficjalnie dopuscić jej przyjmowanie podczas ciąży (np Copaxone jest na rynku wiele lat a dopiero ostatnio pozwala się go brać w ciąży) ale wynika to własnie z braku danych i "dmuchania na zimne" niż faktycznych przesłanek. Pewnie za kilka lat Tec też będzie można brać przez całą ciążę.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości