Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
jak się cieszę, że znalazłam te forum
#1
Dzień dobry cześć i czołem.
Jestem Monia.
Choruję na SM od 8 lat.

Początki były trudne, wiele rzutów, wiele razy w szpitalu, trzymanie informacji w tajemnicy, każdy pobyt w szpitalu tłumaczyłam znajomym i w pracy problemami z brzuchem, problemami nie wiadomo z czym, nie chciałam tylko żeby mnie odwiedzali bo zaczęliby dopytywać co robię na neurologii.
Od 3 lat jestem na II linii i tfuuuuu tfuuuuuu tfuuuuuuuuuuu bez rzutu.
W związku z czym zaczęłam myśleć o ciąży, mam 34 lata więc już mogę Uśmiech
Wcześniej właściwie pogodziłam się, że w ciążę w ogóle nie zajdę bo znam jedną dziewczynę, która po porodzie wylądowała na wózku i dodatkowo oglądałam jakiś program (dzień dobry tvn ?) gdzie była dziewczyna, która również po porodzie miała kolejne poważne rzuty.
Od jakichś 2 lat zaczęłam myśleć o ciąży znowu, gdy pierwszy raz zapytałam lekarza, dowiedziałam się, że żeby zajść w ciąże muszę odstawić lek na kilka miesięcy i odstawienie spowoduje na pewno rzut, w związku z czym przestałam myśleć bo się przestraszyłam. taka smutna prawda.
W między czasie dowiedziałam się, że sytuacja odrobinę się zmieniła bo nie muszę już odstawiać leku przed zajściem w ciążę, co mnie ucieszyło, ale ... dla odmiany inna rzecz mnie przestraszyła tzn. fakt że po urodzeniu nie mogę wrócić do programu.

Parę dni temu pomyślałam, że może jest jakieś forum, może są dziewczyny takie jak ja, może zbiorę jakieś podpisy pod petycją, żeby ciąża nie wykluczała z powrotu do programu.
Zalogowałam się tutaj, poczytałam i okazało się, że już ktoś to za mnie zrobił i ... od września oficjalnie w nowym programie został dodany zapis o powrocie kobiet po porodzie bez potrzeby ponownej kwalifikacji również do leków II linii. Wygląda na to, że moi lekarze sa niedoinformowani Uśmiech

Dziękuję że jesteście !
Odpowiedz
#2
Cześć MoniaUśmiech część lekarzy z tego co piszą dziewczyny jest niedoinformowana, na szczęście dla Ciebie jest inaczej niż mówiąUśmiech trzymaj się ciepłoUśmiech


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
#3
Cześć Monia Uśmiech Życzę Ci abyś w upragnioną ciążę zaszła jak najszybciej i ze szczęśliwym zakończeniem.  Trzymam mocno kciuki Uśmiech Do leczenia będziesz mogła powrócić.  O to się już nie martw Oczko
Odpowiedz
#4
Witaj Monia Uśmiech z bieżącymi informacjami niestety często jest nieciekawie u lekarzy. Większość z nich po prostu nie sprawdza takich rzeczy. Dobrze ze trafiłaś tutaj Uśmiech
A jeśli chodzi o rzuty po porodzie to mogę ci powiedzieć ze ja żadnego nie miałam. Wiec nie zawsze musi być źle Uśmiech
Odpowiedz
#5
A ja jeszcze dodam, że oglądałam wczoraj debatę z udziałem wiceministra zdrowia (nagranie jest na stronach PTSR) i są szanse na przedłużenie leczenia drugiej linii Uśmiech
Odpowiedz
#6
(28-12-2017, 23:53)klaudia26 napisał(a): Witaj Monia Uśmiech z bieżącymi informacjami niestety często jest nieciekawie u lekarzy. Większość z nich po prostu nie sprawdza takich rzeczy. Dobrze ze trafiłaś tutaj Uśmiech
A jeśli chodzi o rzuty po porodzie to mogę ci powiedzieć ze ja żadnego nie miałam. Wiec nie zawsze musi być źle Uśmiech

dzięki za info. ja usłyszałam o dwóch przypadkach i już główka zaczęła pracować. nie pomyślałam żeby poczytać ile jest przypadków bez rzutów Uśmiech
Odpowiedz
#7
Witaj Uśmiech Twój post i nurtujące Cię obiekcje to prawie wypisz wymaluj moje rozterki Oczko sama mam 8letnia córeczkę i bardzo bym chciała, żeby miała rodzeństwo...ale mam cykora. Dodatkowo, od września jestem na Tecfiderze i nie wiem jak to wszystko pogodzić

Tobie życzę dużo szczęścia i powodzenia Uśmiech trzymam kciuki żeby Ci się udało Oczko P.S. jak znajdziesz dane ile przypadków było bez rzutu to daj proszę znać Uśmiech Na pocieszenie, sama mam koleżankę z SM, która w ogóle odstawiła leki i urodziła drugą, śłiczną córeczkę (bez pogorszenia choroby) Uśmiech
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości