Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czesc
#1
Witam Wszystkich,
 
Mam na imie Sebastian, 42 lata. O SM dowiedziałem sie oficjalnie w lipcu zeszłego roku kiedy neurochirurg powiedział iz mam albo nowotwór albo SM J ….  A wszystko zaczęło się od tego iż miałem problemy z sikaniem i po 5 miesiącach zabawy z urologiem skierowali mnie na RM kręgosłupa gdzie wyszły zmiany… wiec aby wykluczyć nowotwor zrobili RM glowy i okazało się iż jest to samo… Ale już tak bardzo od początku to od lat miałem zaburzenia równowagi, kłopoty z pamiecia, czuciem… niestety miałem tez bardzo albo i za dużo stresu wiec lekarze po kolei zalecali mi odpoczynek… Jak dwa lata temu wycięło mi lewe oko … to wina miały być drobne prace domowe które wtedy wykonywałem..
Cóż było i się skończyło…  po RM wylądowałem z szpitalu, pobrali płyn – wyszło czysto…, dostałem kolejne objawy 2 miesiące później i o dziwo już nie było dyskusji o chorobie tylko 5 dni wlewu i… stał się cud – odzyskałem lewe oko, chwiejny chód się zmniejszył a na dodatek przemiła Pani doktor wpisała mnie do Tecfidery wiec od Października wykańczam finansowo NFZ łykając tabletki…
Aktualnie robie wszystko, aby wzmocnić swoje ciało – i przede wszystkim zmieniać nawyki odnośnie dawkowania stresu, … bo to chyba najbardziej na mnie wpływało (oprócz temperatury)

Sebastian 
Odpowiedz
#2
Cześć Sebastian Uśmiech Trochę strachu się najadles. Chyba SM to lepsza opcja niż nowotwór. Stres wiadomo, że szkodzi, tym bardziej w Naszej chorobie. Niestety wiem z własnego doświadczenia,  ciężko go unikać. W momentach stresu   staram się zajmować rzeczami, które lubię. Zawsze też można udać się do psychologa, który podpowie jak można sobie radzić z tym stresem.
Odpowiedz
#3
Witaj Sebastian Uśmiech rzeczywiście w twojej sytuacji sm było lepszą opcją... Dobrze ze objawy się wycofały i czujesz się lepiej Uśmiech
Odpowiedz
#4
(05-02-2018, 16:49)Joanna napisał(a): Cześć Sebastian Uśmiech Trochę strachu się najadles. Chyba SM to lepsza opcja niż nowotwór. Stres wiadomo, że szkodzi, tym bardziej w Naszej chorobie. Niestety wiem z własnego doświadczenia,  ciężko go unikać. W momentach stresu   staram się zajmować rzeczami, które lubię. Zawsze też można udać się do psychologa, który podpowie jak można sobie radzić z tym stresem.

Hejka, Z psychologiem jest ok... zabawa byla tylko na poczatku jak problemem byl stres a nie SM Uśmiech
Odpowiedz
#5
Cześć Sebastian, witaj na forumUśmiech


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
#6
Witam równolatka Uśmiech
" I don't mean to sound bitter, cold or cruel, but I am, so that's how it comes out" - Bill Hicks
Odpowiedz
#7
Cześć Sebastian! Uśmiech
Odpowiedz
#8
Witaj Sebastian !!
Odpowiedz
#9
Cześć Sebastian. Widzę że lepsza opcja wygrała
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości