Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Solumedrol
#31
żeby temat zakończyć, 38 dni przerwy i okres wrócił, także pewnie solu, bo nic innego w moim przypadku to być nie mogło
Odpowiedz
#32
(24-05-2016, 13:50)Polewator napisał(a): Solumedrol ... Zacny to trunek ...
Po pierwszych pięciu kroplówkach w życiu zanotowałem chyba rekordowy wzrost testosteronu w żyłach.
Każda kobieta była piękna, a każdy facet wyglądał jakby w gębę chciał....
W każdej sesji już po drugiej kroplówce pojawiała się gorycz w ustach, uczucie gorąca na twarzy i łopotanie serducha.
Po kolejnych kroplówkach zauważalny był obrzęk-opuchlizna. No i ten testosteron a co za tym idzie nadpobudliwość...
Takie wrażenie jakby coś stało w gardle.

Lek likwidował rzut w 99,9% pozostawiając niemal niezauważalne dla ludzi z zewnątrz pamiątki, które po okresie 4-6 tygodni zdawały się również zanikać .
  Ja tez tak miałam jak tylko stwierdzili ze mam SM dostałam kroplówki
  Potem następnie tabletki
  I muszę przyznać,ze byłam jak nowo narodzona.
  To teraz jak się gorzej czuje to powinnam znowu się wzmocnić sterydami?
  Ja akurat żadnych skutków ubocznych nie miałam co widzę,ze rzadko kiedy tak 
  jest?Tylko mogę się cieszyć.
  Ale jeśli nie pojawiły się nowe zmiany to czy zażycie sterydów nie będzie nieodpowiedzialnym
  zachowaniem.?
Odpowiedz
#33
Borówka

  Ja tez tak miałam jak tylko stwierdzili ze mam SM dostałam kroplówki
  Potem następnie tabletki
  I muszę przyznać,ze byłam jak nowo narodzona.
  To teraz jak się gorzej czuje to powinnam znowu się wzmocnić sterydami?
  Ja akurat żadnych skutków ubocznych nie miałam co widzę,ze rzadko kiedy tak 
  jest?Tylko mogę się cieszyć.
  Ale jeśli nie pojawiły się nowe zmiany to czy zażycie sterydów nie będzie nieodpowiedzialnym
  zachowaniem.?

Borówka niestety sterydy są bardzo nie obojętne dla organizmu a szczególnie takie jak te które które stosowane są przy sm-ie
Ich skutki uboczne mogą być odległe jak i natychmiastowe i właśnie dla tego, w takich dawkach i ten rodzaj, może być tylko podawany w warunkach szpitalnych z ciągłym monitoringiem personelu lekarskiego! A częstotliwość podawania tak potężnej dawki musi być bardzo wnikliwie rozpatrzona, stosunek korzyści i ryzyko ewentualnych skutków złych działań! Są lekarze którzy są zagorzałymi przeciwnikami stosowania mocnych sterydów takich jak solu-medrol
Wszystko zależy od stosunku  korzyści ze stratami  Wykrzyknik
Pozdrawiam
To nie S.M. ma mnie  tylko ja mam S.M.
Odpowiedz
#34
(15-05-2017, 14:00)Yazon napisał(a): Borówka

  Ja tez tak miałam jak tylko stwierdzili ze mam SM dostałam kroplówki
  Potem następnie tabletki
  I muszę przyznać,ze byłam jak nowo narodzona.
  To teraz jak się gorzej czuje to powinnam znowu się wzmocnić sterydami?
  Ja akurat żadnych skutków ubocznych nie miałam co widzę,ze rzadko kiedy tak 
  jest?Tylko mogę się cieszyć.
  Ale jeśli nie pojawiły się nowe zmiany to czy zażycie sterydów nie będzie nieodpowiedzialnym
  zachowaniem.?

Borówka niestety sterydy są bardzo nie obojętne dla organizmu a szczególnie takie jak te które które stosowane są przy sm-ie
Ich skutki uboczne mogą być odległe jak i natychmiastowe i właśnie dla tego, w takich dawkach i ten rodzaj, może być tylko podawany w warunkach szpitalnych z ciągłym monitoringiem personelu lekarskiego! A częstotliwość podawania tak potężnej dawki musi być bardzo wnikliwie rozpatrzona, stosunek korzyści i ryzyko ewentualnych skutków złych działań! Są lekarze którzy są zagorzałymi przeciwnikami stosowania mocnych sterydów takich jak solu-medrol
Wszystko zależy od stosunku  korzyści ze stratami  Wykrzyknik
Pozdrawiam
Otóż to Yazon te nowe niepokojące objawy,które się pojawiły po odstawieniu 
leku na czas starania się o baby,utrzymują się nadal i do tego
pojawily się nowe i nie jest to fajne.Mam za dwa tyg.wizytę u swojego
lekarza.Napisalam do niego mailowo,że mam podjąć jakąś decyzję 
bo przestaje mnie to bawić...bo nie jest zwolennikiem sterydów ale jeśli mi to
pomoże to ja chcę...
Odpowiedz
#35
Hej, witajcie.

Jestem świeżo po diagnozie i po 5 dniach wlewów dożylnych z solu medrolu. Poradźcie mi proszę, bo odchodzę od zmysłów i nie wiem już czy to nowe objawy choroby czy moja paranoja. Jedynym objawem rzutu było u mnie podwójne widzenie, które ustąpiło jeszcze w trakcie wlewów. Teraz jestem 4 dni po zakończeniu terapii, po podwójnym widzeniu nie zostało śladu, ale mam wrażenie że coś jest nie halo z moją prawą ręką, przedramieniem - słabość, drżenie, bóle. Czy to możliwe, że rzut nadal trwa i dopiero teraz pojawiają się nowe objawy? Czy to znaczy, że sterydy okazały się nieskuteczne? Co z tym robić?
Odpowiedz
#36
Miriam,

U mnie na początku choroba była bardzo aktywna i zdarzały mi się takie sytuacje, kiedy sterydy likwidowały objawy jednego rzutu, a zaraz potem pojawiał się kolejny rzut. Jeszcze podwójne widzenie nie zdążyło do końca zejść, a już miałam niedowład ręki. Czyli tak się zdarza. Ale czy u Ciebie doszło do kolejnego rzutu, to Ci nikt na forum nie odpowie, musisz zapytać się o to lekarza. Jeśli stwierdzi, że to jednak jest rzut, to może zmodyfikuje Ci dalsze leczenie.
Odpowiedz
#37
Cześć Miriam. Tak jak napisała belanna, najlepiej skonsultuj się z lekarzem prowadzącym.
Jeśli mogę Ci doradzić coś, poza konsultacją lekarską - postaraj się też nie stresować nową sytuacją . Zdaję sobie sprawę, że łatwo tak powiedzieć, ale gdy nagle słyszy się diagnozę - trudno opanować emocje, które kotłują się w człowieku. Ale one w naszej sytuacji naprawdę mocno odbijają się na samopoczuciu, potrafią pozorować pewne objawy oraz nasilać te, występujące naprawdę. Sama tego doświadczyłam po pierwszych sterydach. W szpitalu po Solu-Medrolu objawy zaczęły się wycofywać, natomiast przez pierwsze tygodnie po diagnozie- miałam regularnie wrażenie, że wracają i/lub pojawiają się nowe. Na szczęście to był tylko stres, który tak się objawiał. Ale to może stwierdzić tylko lekarz, więc jak tylko masz możliwość - udaj się do prowadzącego neurologa (ew. spróbuj porozmawiać na oddziale, na którym dostawałaś sterydy).
Daj znać co powiedział lekarz.
PS jesteś już zakwalifikowana do programu lekowego?
Odpowiedz
#38
Miriam cześć!
Moim zdaniem jeśli to jest kilka dni od zakończenia kuracji sterydowej, raczej na pewno nie jest rzut a chwilowe pogorszenie spowodowane odstawieniem sterydów które zmuszają organizm do nadzwyczajnego wysiłku samoleczenia.
Teraz następuje reset i dochodzi do stanu bez farmaceutycznego wspomagania, lekkie pogorszenie można odczuwać ale dla własnego spokoju możesz się skontaktować z lekarzem. Bywają bardzo agresywne początki choroby tylko wtedy taki rzut bywa bezdyskusyjny, ewidentnie zauważalny objawowo. Nagłe bezwłady lub np. utrata działania jakiegoś zmysłu(czucie, wzrok, słuch itp.)
Pozdrawiam!
To nie S.M. ma mnie  tylko ja mam S.M.
Odpowiedz
#39
Kochani,

Tak, to była ewidentnie moja paranoja/stres/reakcja na odstawienie sterydów albo ich skutki uboczne. Minęło kilka dni i staram się myśleć trzeźwo i nie wmawiać sobie wszystkich możliwych wyczytanych w internecie objawów choroby. Ogromnie dziękuję za wsparcie i trzeźwe spojrzenie na sprawę.

Monika, tak jestem zakwalifikowana do programu lekowego, ale nie dostałam jeszcze leków - to prawdopodobnie kwestia kilku tygodni. Mam nadzieję, że z chwilą, gdy zacznę przyjmować leki poziom stresu może też troszeczkę się zmniejszy, bo może przestanę myśleć o sobie jak o odbezpieczonej bombie zegarowej, co nie zmienia faktu, że nadal nią będę.
Odpowiedz
#40
Pytanie do Was wszystkich nie będę owijać w bawełnę...
Powiedzcie czy podanie seterydów może,że dało Wam tzw. kopa?
Energii do życia?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości