24-05-2016, 11:10
(24-05-2016, 09:33)le Fer napisał(a): Cześć
Dołączyłem do tego forum niedawno i uczucie siedzenia w kółeczku wciąż mnie jakoś nie opuściło. Może z tą różnicą, że jak znam siebie, to siedzę gdzieś na skraju i ostrożnie włączam się do rozmowy ze względu na ostry jęzor.
Odmówiłem terapii interferonami, ponieważ już wcześniej dowiedziałem się na ich temat tyle, że powiedziałem lekarzom, żeby wsadzili je sobie w d... w odpowiedni otwór. Więc cały rok 2015 traktowali mnie Mitoxantronem, który również okazał się strzałem w kolano. Więc od pięciu miesięcy szykuję się do innego podejścia do tematu. Więc może będę miał kiedyś do opowiedzenia inną historię niż reszta zgromadzonych... zobaczymy.
Ostry jęzor to nic złego. Wielokrotnie ożywia dyskusje...
Może założysz swój wątek i zdradzisz choć trochę o tym innym podejściu do tematu? Wiele osób szuka różnych rozwiązań w walce z chorobą - może ktoś próbował już tego, o czym piszesz? Albo kogoś zainspirujesz do zmian?