(22-09-2018, 14:38)gamera11 napisał(a): Ale praca fizyczna nie jest wskazana przy SMprzeciążenie fizyczne organizmu może i tak, ale raczej nie sama w sobie praca fizyczna. Ja pochodzę ze wsi i pracę fizyczną uwielbiam, jest dla mnie odprężającą dla głowy, po całym tygodniu wytężonej pracy umysłowej. I fakt po diagnozie jest taki, że potrzebuję kilku przerw więcej na odpoczynek i mam na uwadze ostrożność. Tyle w temacie.
Wysłane z mojego LenovoA3300-H przy użyciu Tapatalka
Nasze sposoby na "zły dzień"
|
22-09-2018, 23:38
16-10-2020, 11:52
Mój sposób na zły dzień to ćwiczenia.
Ćwiczenia na tych publicznych siłowniach do rehabilitacji. Jeśli ktokolwiek z was jest zainteresowany chudźcie i ćwiczcie, naprawdę warto. Sam uczęszczam na taką od trzech tygodni i czuję się świetnie
,,Chory, nie znaczy gorszy''
16-10-2020, 19:28
Butelka biełego wina, z Lubym i psiakiem obok. Do tego udana bajka typu Rick i Morty
Ale jest tak, w ciągu dnia gdy jestem sama.... łzy popłyną.... A to dopiero początek. (16-10-2020, 11:52)Brzezik napisał(a): Mój sposób na zły dzień to ćwiczenia. To prawda aktywność fizyczna wpływa na nasze samopoczucie. Podobno wystarczy 30 minut, aby organizm zaczął produkować nadwyżkę endorfin ___________________________________________ Słyszałeś już o tych suplementach z kolagenem?
Faktem jest to co napisałaś, ale nie każdy jest w stanie wykonywać takie aktywne ćwiczenia fizyczne. Poza tym ludzie w mocniejszej depresji miewają dni, podczas których nie mają ochoty nawet podnieść się z łóżka. Tak więc nie jest prawdą, ze każdą depresję i nerwicę da się wyleczyć aktywnością fizyczną.
Moim zdaniem warto jest skontaktować się z psychologiem albo psychiatrą - szczególnie, ze obecnie jest możlwość takiego kontaktu w formie online. Co jest wygodniejsze dla wielu osób: https://www.twojpsycholog.online Daję tutaj namiar na dobry gabinet, ktory prowadzi takie porady. |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości