Liczba postów: 106
Liczba wątków: 5
Dołączył: Gru 2018
Reputacja:
0
Hej. Mam 34 lata, świeżo po diagnozie. Objawy (bóle głowy po jednej stronie, nauralgie, utrata ostrości widzenia w 1 oku na jakieś 2 miesiące) od ok 4 lat.Jestem w dobrym stanie fizycznym, czuje tylko mrowienia lewej strony ciała. Ale psychicznie fatalnie - świeżo po ślubie, mega stres w związku z niepowodzeniami w staraniu o dziecko, a tu jeszcze to. Kontrolne MRI mam mieć w marcu, na razie bez lekow, bo walczymy o dziecko. Tylko ile starczy sił? Boję się i tak bym przedswiatecznie prosiła o pare słów otuchy.
Liczba postów: 76
Liczba wątków: 10
Dołączył: Sie 2016
Reputacja:
2
Hej. SM nie oznacza, ze musisz rezygnowac ze swoich planow. Moze troche Cie pociesze - znam Twoj problem z autopsji - lezczenie nie przeszkadza w zajsciu w ciaze a jego brak moze znacznie pogorszyc sytuacje. Moja Zona leczyla sie plegridy az do dnia kiedy dowiedzielismy sie, ze jest w ciazy. Porozmawiaj z neurologiem a na pewno Ci doradzi i trocge uspokoi. Zyczymy Wam powodzenia
Liczba postów: 2 096
Liczba wątków: 3
Dołączył: Gru 2017
Reputacja:
28
(23-12-2018, 15:26)AnnaAntonia napisał(a): Hej. Mam 34 lata, świeżo po diagnozie. Objawy (bóle głowy po jednej stronie, nauralgie, utrata ostrości widzenia w 1 oku na jakieś 2 miesiące) od ok 4 lat.Jestem w dobrym stanie fizycznym, czuje tylko mrowienia lewej strony ciała. Ale psychicznie fatalnie - świeżo po ślubie, mega stres w związku z niepowodzeniami w staraniu o dziecko, a tu jeszcze to. Kontrolne MRI mam mieć w marcu, na razie bez lekow, bo walczymy o dziecko. Tylko ile starczy sił? Boję się i tak bym przedswiatecznie prosiła o pare słów otuchy.
Jest tu watek o ciazy i sm. Dziewczyny biora lek do momentu az okaze sie ze sa w ciazy albo przechodza i biora w ciazy copaxone. Jest to lek bezpieczny w ciazy. Pogadaj z lekarzem. W ciazy mozesz zajsc szybko ale moze byc i tak ze rozciagnie sie to w czasie. Nie warto nie podejmowac sie zapisania do programu lekowego
Liczba postów: 3 965
Liczba wątków: 39
Dołączył: Lut 2017
Reputacja:
42
Cześć, witaj na forum, jak piszą dziewczyny staranie się o dziecko nie wyklucza leczenia, powodzenia
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Liczba postów: 106
Liczba wątków: 5
Dołączył: Gru 2018
Reputacja:
0
23-12-2018, 18:18
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-12-2018, 18:22 przez AnnaAntonia.)
Dzięki serdeczne. Lekarz dał czas do marca - kontrolne MRI i jesli do tego czasu ciąża nie pyknie, to lecimy z Copaxone. Podczas starań o dziecko (juz wspomaganych) bralam tyle zastrzyków, ze kolejne juz mi nie robią różnicy Bardziej jestem wystraszona diagnozą, wizją przyszłości itp. - zapewne wiecie, o co mi chodzi :/ za duzo złych myśli.
Liczba postów: 65
Liczba wątków: 4
Dołączył: Cze 2017
Reputacja:
0
(23-12-2018, 18:18)AnnaAntonia napisał(a): Dzięki serdeczne. Lekarz dał czas do marca - kontrolne MRI i jesli do tego czasu ciąża nie pyknie, to lecimy z Copaxone. Podczas starań o dziecko (juz wspomaganych) bralam tyle zastrzyków, ze kolejne juz mi nie robią różnicy Bardziej jestem wystraszona diagnozą, wizją przyszłości itp. - zapewne wiecie, o co mi chodzi :/ za duzo złych myśli.
Hej. Jasne ze wiemy, przynajmniej ja wiem o jaki strach chodzi...przerabialam to i dalej mi towarzyszy ale nie daje sie diagnoze dostalam 10 miesiący po porodzie, w 2017 r. Teraz konczy mi sie druga ciąża. Nie miałam leczenia. Teraz czekam na na poród...strach mi towarzyszy co bedzie po porodzie z rzutami...kontrolny rezonans mam zlecony pewnie zrobie w maju, wtedy podejme decyzje co z leczeniem.
Na szczęście żyje zupełnie normalnie. Nie pozwolę żeby SM wygrało
Trzymam kciuki żeby starania o dziecko szybko przyniosły skutek. Przy dziecku nie ma czasu sie zamartwiac SMerfem
Liczba postów: 1 202
Liczba wątków: 6
Dołączył: Kwi 2018
Reputacja:
23
Hej, ze swojej strony zalecam jak najmniej stresów i czarnych myśli, to nie jest dobre dla nikogo. Szukaj tylko pozytywów i chwytaj chwilę, a zobaczysz że z czasem wszystko się ułoży
Liczba postów: 106
Liczba wątków: 5
Dołączył: Gru 2018
Reputacja:
0
Dziękuję Wam serdecznie. Póki co próbuję przekonać samą siebie (na razie z rożnym skutkiem), ze nawet z taką diagnozą będzie się dało normalnie żyć.
Liczba postów: 3 965
Liczba wątków: 39
Dołączył: Lut 2017
Reputacja:
42
Oczywiście że tak normalnie żyjemy, mamy dzieci, pracę, studiujemy, mamy plany i marzenia do zrealizowania oczywiście wszystko na miarę swoich możliwości
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Liczba postów: 106
Liczba wątków: 5
Dołączył: Gru 2018
Reputacja:
0
23-12-2018, 22:23
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-12-2018, 22:24 przez AnnaAntonia.)
|