Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Karolina
#1
Witajcie!moja przygoda z SM wlasnie sie zaczyna...
Kilka dni temu trafilam do neurologa, ktory na podstawie objawow (tzn. Prądy wzdluz ciala przy schylaniu glowy, uczucie ucisku w roznych miejscach kregoslupa, mrowienie dloni) zalecil zrobic rezonans glowy i odcinka szyjnego. Nie zmartwilo mnie to, nie mialam pojecia co podejrzewa. Zalecenie bylo, zeby badanie wykonać z kontrastem czego nie zrobilam bo przeciez karmie piersia i nie ma opcji. Niestety rezonans wykazal zmiany deminilizacyjne w glowie i odcinku szyjnym. Gdy sie o tym dowiedzialam-swiat mi sie zawalil. Dzis mija tydzien od tej informacji, dzieciak jest odstawiony od piersi, dostalam steryd, ktory czesciowo zlagodzil objawy, choc nie do koncaSmutnymam rozne dni ale niesamowicie sie ciesze, ze trafilam na to forum bo bardzo pomaga mi czytanie informacji na Wasz temat, Wasze dobre slowo, niedemonizowanie tej choroby. W czwartek mam sie polozyc do szpitala na dalsza diagnostyke, licze, ze pobyt tam pomoze mi sie bardziej oswoic z choroba, poznac ja i zaczac dzialac juz na pelnych obrotach. Na pewno bede tu zagladac, w tych lepszych i gorszych momentach tezOczkoZycze wszystkim zdrowka i sil!ściskamwzdluz  . Karolina
Odpowiedz
#2
Hej! Głowa do góry Uśmiech Mnie poza forum, pomógł też ten filmik: https://youtu.be/b8VQKkH8Rqc
Odpowiedz
#3
Karolina, będzie dobrze. Leczenie SM dzisiaj bardzo się zmieniło w Polsce. A choroba w społeczeństwie ma gorszy obraz niż jest naprawdę- z leczeniem Uśmiech
Ja na twoim miejscu, cieszyłabym się ze nie będę miała na razie dylematów w kwestiach leków i ciąży.
Głowa do góry!Uśmiech
Odpowiedz
#4
Cześć, witaj na forum, dobrze że tak szybko Cię zdiagnozują, w warunkach szpitalnych mogą zrobić Ci bez problemu wszystkie niezbędne badania, co znacznie przyśpieszy wdrożenie do programu. SM jest jakie jest, trzeba się przyzwyczaićUśmiech i mierzyć siły na zamiaryUśmiech
Odpowiedz
#5
witaj Uśmiech
Odpowiedz
#6
Witaj. To miłej lektury Oczko
Umysł przypomina żyzny ogród, którym trzeba się codziennie zajmować, aby kwitł. - A. de Mello
Odpowiedz
#7
Cześć Kaczucha, początku bywają ciężkie ale z każdym dniem będzie normalniej Uśmiech
Odpowiedz
#8
(28-01-2019, 09:56)Kaczucha napisał(a): Witajcie!moja przygoda z SM wlasnie sie zaczyna...
Kilka dni temu trafilam do neurologa, ktory na podstawie objawow (tzn. Prądy wzdluz ciala przy schylaniu glowy, uczucie ucisku w roznych miejscach kregoslupa, mrowienie dloni) zalecil zrobic rezonans glowy i odcinka szyjnego. Nie zmartwilo mnie to, nie mialam pojecia co podejrzewa. Zalecenie bylo, zeby badanie wykonać z kontrastem czego nie zrobilam bo przeciez karmie piersia i nie ma opcji. Niestety rezonans wykazal zmiany deminilizacyjne w glowie i odcinku szyjnym. Gdy sie o tym dowiedzialam-swiat mi sie zawalil. Dzis mija tydzien od tej informacji, dzieciak jest odstawiony od piersi, dostalam steryd, ktory czesciowo zlagodzil objawy, choc nie do koncaSmutnymam rozne dni ale niesamowicie sie ciesze, ze trafilam na to forum bo bardzo pomaga mi czytanie informacji na Wasz temat, Wasze dobre slowo, niedemonizowanie tej choroby. W czwartek mam sie polozyc do szpitala na dalsza diagnostyke, licze, ze pobyt tam pomoze mi sie bardziej oswoic z choroba, poznac ja i zaczac dzialac juz na pelnych obrotach. Na pewno bede tu zagladac, w tych lepszych i gorszych momentach tezOczkoZycze wszystkim zdrowka i sil!ściskamwzdluz  . Karolina

Kaczucha, jakby co, to czytałam zalecenia dla kobiet chorujących na SM w których była informacja, że podanie sterydów dożylnie NIE JEST przeciwwskazaniem do karmienia piersią. Najlepiej jakbyś to skonsultowała z lekarzem.

A poza tym trzymaj się, czytaj forum bo tu jest bardzo dużo rzetelnych i aktualnych informacji oraz masa wsparcia, i oswój się z myślą... że ta choroba nie jest taka najgorsza! :Uśmiech  Są dostępne nowoczesne terapie, które znacząco spowalniają postęp choroby, pracujemy, zakładamy rodziny i spełniamy marzenia :Uśmiech SM to nie koniec świata! (tak, zajęło mi chwilę, żeby dojść do tego wniosku ;Oczko
Odpowiedz
#9
Cześć, moja historia też zaczęła się po porodzie. Ściskam Cię mocno, bo pamiętam dobrze te chwile rozłąki z dzieckiem podczas moich wizyt w szpitalu. Najważniejsze, że masz już diagnozę i jak mówisz - obrać dobry kierunek i jedziesz z SM. Będzie dobrze! Powodzenia!!

Wysłane z mojego LG-M700 przy użyciu Tapatalka
Odpowiedz
#10
CześćUśmiech Rozumiem pierwszy szok ale poczekaj na końcowe wyniki. Jeżeli potwierdzi się diagnoza SM, to wcale nie jest najgorsza choroba przy obecnym leczeniu. Można z nią żyć długie lata, nawet w dobrej sprawności przy odpowiednim leczeniu i podejściu do choroby, chodzi mi tu głównie o stan psychiczny. Pozytywne myślenie to podstawa, wtedy łatwiej żyje się z choroba. Zamartwianie się nic nie zmieni, tylko może pogłębić objawy choroby. Daj znać jak już będziesz miała wszystkie wyniki. Trzymam kciuki Uśmiech
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości