Witam piszę bo muszę gdzieś wygadać.
Moje problemy zaczęły się 2 miesiace temu bynajmniej tak myślę, zaczęło się od mrowienie stóp i dłoni jak bym włożył je do gorącej wody i dziwnego ucisku w karku po 3 dniach mi przeszło, pozostało ciągle zmęczenie i szybkie meczenie miesni po niewielkim wysiłku i nadal uczucie ucisku w karku,miesiąc spokoju i nagle od rano ból prawego oka wieczorem zaczął rozmazywać mi się obraz wizyta na SOR .Okulista wszystko w porządku, neurolog i tk też ok wypis że szpital budzę się rano wszystko wróciło do normy.
2 tygodnie spokoju zaczela się sztywnosc lewej nogi razem z bolesnymi skurczami przy chodzeniu, po tygodniu znów ból oka który trwa do dziś tym razem bez rozmazywania obrazu,boli za gałka .W między czasie byłem u swojej Pani doktor wyniki krwi wszystko w porządku młody Bóg, przed weekendem dostałem tabletki na sztywnosc miesni ale je odrzucilem bo mój żołądek nie wyrabiał, wyprosilem rtg kregoslupa idę jutro. Wspomniałem Pani doktor o SM odpowiedziała tylko ze SM nie daje takich objawów w między czasie zaczęła się sztywnosc lewej ręki i bolesne skurcze ogólnie czuje jakbym lewa stronę miał słabszą gdy idę czasem ściąga mnie na lewo, sam niewiem co o tym wszystkim myśleć jestem zarejestrowany do psychiatry ogólnie czuję się coraz gorzej fizycznie i na umyśle. Proszę poradzić mi co mam robić czy iść samemu do neurologa czy po prostu leczyć się na głowę?
Moje problemy zaczęły się 2 miesiace temu bynajmniej tak myślę, zaczęło się od mrowienie stóp i dłoni jak bym włożył je do gorącej wody i dziwnego ucisku w karku po 3 dniach mi przeszło, pozostało ciągle zmęczenie i szybkie meczenie miesni po niewielkim wysiłku i nadal uczucie ucisku w karku,miesiąc spokoju i nagle od rano ból prawego oka wieczorem zaczął rozmazywać mi się obraz wizyta na SOR .Okulista wszystko w porządku, neurolog i tk też ok wypis że szpital budzę się rano wszystko wróciło do normy.
2 tygodnie spokoju zaczela się sztywnosc lewej nogi razem z bolesnymi skurczami przy chodzeniu, po tygodniu znów ból oka który trwa do dziś tym razem bez rozmazywania obrazu,boli za gałka .W między czasie byłem u swojej Pani doktor wyniki krwi wszystko w porządku młody Bóg, przed weekendem dostałem tabletki na sztywnosc miesni ale je odrzucilem bo mój żołądek nie wyrabiał, wyprosilem rtg kregoslupa idę jutro. Wspomniałem Pani doktor o SM odpowiedziała tylko ze SM nie daje takich objawów w między czasie zaczęła się sztywnosc lewej ręki i bolesne skurcze ogólnie czuje jakbym lewa stronę miał słabszą gdy idę czasem ściąga mnie na lewo, sam niewiem co o tym wszystkim myśleć jestem zarejestrowany do psychiatry ogólnie czuję się coraz gorzej fizycznie i na umyśle. Proszę poradzić mi co mam robić czy iść samemu do neurologa czy po prostu leczyć się na głowę?