Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dzień dobry!
#1
Dzień dobry!
Jestem tu i ja z SMowym gadżetem - w jego posiadaniu pewnie ponad 2 lata  Oczko
Leczenie uskuteczniam od 13 miesięcy tecfiderą i przebiega ono pomyślnie.
Lampeczki na choince wygaszone, także nawet i na święta nie planuje ich rozpalać  Duży uśmiech
Odpowiedz
#2
Hahah super porównanie, witaj na forum Uśmiech
Opowiedz swoją historię, od czego się zaczęło?
Odpowiedz
#3
cześć, witaj oficjalnieUśmiech
Odpowiedz
#4
(04-09-2019, 11:02)speculum napisał(a): Hahah super porównanie, witaj na forum Uśmiech
Opowiedz swoją historię, od czego się zaczęło?

U mnie zaczęło się dość specyficznie i jak dotąd nie spotkałem takiej drugiej historii - mianowicie od szumów usznych. Bardzo możliwe, że nie ma to związku z SM, niemniej jednak od wtedy zacząłem maraton po lekarzach.
Później standardowo pojawiło się zmęczenie, chwilowo podwójne widzenie i w końcu po jakimś niespełna roku biegania „doczekałem się” rzutu, który objawił się zawrotami głowy i problemami z równowaga - generalnie jazda jak po dobrej imprezie  Duży uśmiech
I wtedy zaczęły się rezonanse, które wcześniej były olewane, cała seria badan i diagnoza -> w końcu „szczęśliwy” wiedziałem co mi jest.
Odpowiedz
#5
Popatrz, jaki SM jest tani. Zero alkoholu, a człowiek się czuje jak po dobrej imprezie i do tego jeszcze w gratisie widzi czasem podwójnie ;-) Witaj w klubie kolego.
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz
#6
Cześć.
Gdzie się leczysz? Widzę, że jesteś z Warszawy.
Odpowiedz
#7
(04-09-2019, 13:17)Akinom napisał(a): Popatrz, jaki SM jest tani. Zero alkoholu, a człowiek się czuje jak po dobrej imprezie i do tego jeszcze w gratisie widzi czasem podwójnie ;-) Witaj w klubie kolego.

Hej,
Baaa wszyscy mogą nam tylko pozazdrościć takich gratisów  Oczko
Chociaż ta kontrolowana nieważkość jest trochę przyjemniejsza - mimo, że nie darmowa  Duży uśmiech

(04-09-2019, 13:57)kasia1312 napisał(a): Cześć.
Gdzie się leczysz? Widzę, że jesteś z Warszawy.

Cześć,
Padło na Wołomin. Diagnozę miałem na przełomie sierpnia/września, gdzie większość miejsc w Warszawie była już zajęta, a tam je jeszcze mieli i nie było sensu zwlekać ze startem leczenia.
Odpowiedz
#8
Hej, witaj. A tak z ciekawości jak lekarze te szumy tłumaczyli, byłeś u laryngologa?też kilka razy zanim stwierdzono moje SM mialam takie szumy, laryngolog twierdził, ze to niewydolnosc trąbki sluchowej, a że karmilam wtedy piersią lekow nie dawali i samo przechodziło.
Odpowiedz
#9
(04-09-2019, 14:23)Kaczucha napisał(a): Hej, witaj. A tak z ciekawości jak lekarze te szumy tłumaczyli, byłeś u laryngologa?też kilka razy zanim stwierdzono moje SM mialam takie szumy, laryngolog twierdził, ze to niewydolnosc trąbki sluchowej, a że karmilam wtedy piersią lekow nie dawali i samo przechodziło.

Laryngolog zrobiła serie badan, włącznie z tomografia zatok - nie znalazła nic i odesłała do neurologa.
Naurolog stwierdził, ze to na tle nerwowym i dostałem jakieś środki na uspokojenie ale nie przeszło. Może i miała rację bo wtedy jeszcze nie wiedziałem co się dzieje z moim organizmem i jako wieczny okaz zdrowia byłem tym poirytowany.
Pytanie, czy teraz mam te szumy - chyba nie. Jednak może się na tyle do nich przyzwyczaiłem ze jest to dla mnie normalność i już ich po prostu nie słyszę.
Odpowiedz
#10
A czy te szumy wiazaly sie u Ciebie z gorszym slyszeniem?sorki, ze tak dopytuje ale tez sie zastanawiam czy to u mnie byly jakies pierwsze objawy tylko nikt nie zwrocil na to uwagi.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości