Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ach ta niepewność...
#1
Witam. Mam 33 lata. W lipcu tego roku przeszłam zapalenie nerwu wzrokowego. Oko słabo, ale widzi. Potem MRI, które nic nie wykazało. Neurolog kazała zgłosić się do kontroli za kilka miesięcy. W październiku porażenie kilkugodzinne lewej połowy twarzy. Samo przeszło, choć ledwo żyłam po tym. Tydzień temu pojechałam do neurologa. Powiedziała mi że nie ma odruchów brzusznych, reszta badania też kiepsko. Pisząc to czuję drętwienie kciuka i dłoni , wciąż towarzyszą mi zawroty głowy i osłabienie. W lutym kojelny rezonans. Wciąż nie usłyszałam jednoznacznej odpowiedzi czy to SM chociaż kilka razy Pani doktor o tym wspomniała, że tak może być. Bardzo się denerwuję, sama nie wiem co o tym myśleć, żadnych leków nie dostałam i bardzo się martwię.
Odpowiedz
#2
Hej, zobaczymy co pokaże kolejny rezonans
Odpowiedz
#3
cześć, najlepiej jakby Ci zrobili mri rdzenia, porażenie nerwu twarzowego bierze się z niespecyficznej zmiany w rdzeniu. Odcinek szyjny.
Odpowiedz
#4
Na skierowaniu mam napisane, że głowy. Najgorsze jest to, że nikt mi nic nie mówi, i pozwalają mi na domyślanie się. A wtedy człowiek sam może i nie potrzebnie się nakręca. Niepewność mnie wykańcza.
Odpowiedz
#5
Ja bym dorobiła ten rdzeń prywatnie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
#6
Skoro i tak muszę czekać na termin mri głowy to poczekam, boję się że niepotrzebnie sieje panikę, ale to dlatego że lekarze niewiele mówią, nie boję się stwardnienia, bo go nie rozumiem. Boję się natomiast zależności od innych, tego że będę potrzebować pomocy innych.
Odpowiedz
#7
Masz rację, tylko że nie potrafię podejść do tego tematu na luzie. Nie mam wciąż diagnozy więc sama się zastanawiam czy to co się ze mną dzieje to sm czy moja psychika płata figle. Robię wszystko by o tym nie myśleć, ale za każdym razem kiedy kręci mi się w głowie, włącza się alarm we mnie, nigdy się tak nie czułam i to wszystko mnie przerasta. Psycha mi siada, bo nie potrafię sobie wytłumaczyć mojego samopoczucia. Ostatnio u neurologa bałam się mówić co się ze mną dzieje, bo pomyślałam że kobieta weźmie mnie za wariatke i hipochondryczke

Wysłane z mojego LDN-L21 przy użyciu Tapatalka
Odpowiedz
#8
Dziękuję za wsparcie

Wysłane z mojego LDN-L21 przy użyciu Tapatalka
Odpowiedz
#9
Witam, dziś odebrałam wyniki rezonansu, wygląda na to że wszystko jest ok, więc myślę sobie że to zapalenie nerwu wzrokowego to mógł być CIS, resztę objawów tłumaczę sobie stresem i zmęczeniem. Za tydzień neurolog. Pewnie powie, że wszystko jest w porządku. Nie wiem tylko dlaczego moich niektórych odruchów bezwarunkowych nie ma podczas badania neurologicznego. Boję się że weźmie mnie za wariatkę więc powiem że czuję się dobrze

Wysłane z mojego LDN-L21 przy użyciu Tapatalka
Odpowiedz
#10
Tak, ale jeśli rezonans jest ok to dziwne będzie mówienie prawdy o moim samopoczuciu, boję się że powie że to nerwica albo coś w tym stylu a ja nie chcę się tłumaczyć, że z moją psychiką wszystko jest ok. Widziałam tu wypowiedzi wielu osób, które walczą o prawidłową diagnozę, bo lekarze mówią im o nerwicy. Boję się tego.

Wysłane z mojego LDN-L21 przy użyciu Tapatalka
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości