Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Cześć wszystkim forumowiczom! :)
#1
Uśmiech 
Witam wszystkich. Moja historia z SM zaczęła się całkiem niedawno a przynajmniej tak mi się wydaje. W maju 2019r. miałam pierwszy rzut, który objawiał się zdretwieniem skóry głowy (tył głowy, cała lewa strona) oraz mrowieniem i dretwieniem lewej ręki z brakiem czucia w palcach). Trwało to około miesiąca. Tomografia komputerowa kręgosłupa (ze względu. na aparat ortodontyczny nie mogłam mieć RMI ) w odc. szyjnym wykazała, że mam lekki bałagan w kręgach szyjnych (dyskopatia C5-C6) i na tym diagnoza się zakończyła. Wszystkie objawy ustąpiły. Po około 5 miesiącach wszystko wróciło tylko jeszcze bardziej odczuwalne, plus kilka nowych objawów: mrowienie, odrętwienie i "ciagniecie" całego lewego boku, brak czucia w lewej dłoni,  swędzenie skóry cały czas w tym samym miejscu pomimo, że nic tam nie było co mogło tak strasznie siedzieć,  że omal dziury nie wydrapałam na szyi i do tego objaw Lhermittea po pewnym czasie. Po zdjęciu aparatu ortodontycznego było RMI głowy (kilkanaście zmian ogniskowych odpowiadających "niespecyficznym ogniskom demielinizacji") a później RMI szyi (czynne ognisko demielinizacji) i skierowanie do szpitala na badanie płynu mozgowo-rdzeniowego i podanie sterydu. Wynik PMR potwierdził obecność prążków. Teraz czekam na wizytę w Poradni SM do której dostałam skierowanie (termin dopiero na maj 2020). Niektóre objawy do tej pory nie ustąpiły (mrowienie palców lewej ręki, odrętwienie i objaw Lhermittea). Cała reszta ok Uśmiech Póki co czuję że bardzo mało wiem o tej chorobie a lekarze za wiele mi nie chcieli powiedzieć zanim dostanę wyniki badań PMR, dlatego mam nadzieję że od Was się trochę dowiem jak to może wyglądać w praktyce Oczko Pozdrawiam serdecznie
Odpowiedz
#2
JMonika 79 oczywiscie ze mozna normalnie zyc
Mnie tez to zdanie na poczatku po diagnozie wkurzalo
Ale od diagnozy czyli wrzesien 2017 zero rzutu, choroba sie nie poglebia, co prawda doszly mi dwie nowe zmiany ale neuro stwierdzil ze to nic takiego
Owszem masz racje ze kazdy ma inne podejscie do choroby i inaczej sm sie objawia u kazdego
Jedni dostaje bardziej po dupie inni mniej lub w ogole nie czuja ze maja sm

No ale zawsze milej usluszec ze rzeczywiscie mozna z sm normalnie zyc niz wspolczuje masz przesrane jak my, teraz to tylko czekac na wozek i rozwoj niepelnosprawnosci itp

Zyjemy w czasach gdzie wiekszosc ludzi na cos choruje- szkoda ze nie na alergie ? no ale zycie mamy jedno
Albo bedziemy z niego czerpać garsciami ile wlezie albo wspolczuje...........
Milego dnia wszystkim
Moj zapiwiada sie dlugi i senny
Odpowiedz
#3
Tez jestem zdania że z sm żyje sie normalnie, nic mnie bardziej nie wkurza niż osoby które natychmiast zaczynaja nade mną płakaćOczko



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
#4
Hej, witam na forum Uśmiech

Jestem kolejną osobą, która potwierdza że można normalnie żyć, mnie również denerwuje reakcja "Ojej i co teraz zrobisz?" Duży uśmiech

I rzeczywiście polecam spróbować gdzieś indziej, mi po wypisie ze szpitala skierowano do poradni ale ponieważ miałam wypis a nie tak z ulicy to musieli mi znaleźć termin w ciągu 30 dni. Ale nie wiem czy to tylko u mnie czy to jakaś ogólna zasada.
Odpowiedz
#5
Mi nic lekarze nie powiedzieli tylko wraz z wypisem że szpitala dostałam skierowanie do Poradni SM bez wskazania na miejscowość. Obdzwoniłam kilka w najdogodniejszej lokalizacji (niekoniecznie najbliżej) i usłyszałam terminy na październik 2020(Rzeszów) lub maj 2020(Kraków) . Za kilka dni idę do neurologa i zapytam dokładnie jak to wygląda bo do maja to strasznie odległy termin. Wy też tyle musieliscie czekać na leczenie?
Odpowiedz
#6
Mi SM zdiagnozowali w Mieleckim szpitalu skąd pochodzę i mieszkam, byłam w sprawie SM już w Łodzi, Lublinie, Krakowie i teraz od 5 lat leczę się w Rzeszowie Uśmiech
Życie jest piękne. Serce  Trzeba tylko brać odpowiednie leki
taki żarcik kosmonaucik  Uśmiech


Odpowiedz
#7
Ja jestem z okolic Tarnowa a leczę sie w Katowicach, w Tarnowie czekałabym półtora roku na leki, w Katowicach dostałam praktycznie od ręki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
#8
Anilewe84

O którym szpitalu w Krakowie mówisz? Ja leczę się w Rydygierze i bardzo polecam tamtejszą opiekę, ale nie wiem, jak długo czekają nowi na przyjęcie do programu.

hela

O, nie wiedziałam, że jesteś poniekąd z moich okolic Uśmiech Ja w Tarnowie leżałam na okulistyce z dwoma pierwszymi rzutami i bardzo dobrze oceniam pobyt w tamtym szpitalu. Wiem, że mają tam program, ale nie wiedziałam, że tak długo się czeka. Rozumiem, że piszesz o tzw. nowym szpitalu?
Odpowiedz
#9
Tak o nowym, nie wiem jak okulistyka, ale oddział neurologiczny tragedia, jakbym miała tam znów trafić to deprecha na całegoOczko


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
#10
Ehhh, nawet na forum są mamy które mają dwoje i troje dzieciUśmiech i nie wszyscy są młodzi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości