Liczba postów: 339
Liczba wątków: 2
Dołączył: Paż 2019
Reputacja:
0
(08-02-2020, 19:19)Aga.Aga napisał(a): A słuchajcie...korzysta ktoś z Was z leczniczej marihuany medycznej?Jestem ciekawa opinii na ten temat.Ja się właśnie zaopatrzylam, zeby wspomoc organizm.Czytałam, ze warto, na pewno nue zaszkodzi, a może trochę ulży...
(07-02-2020, 18:43)Orchidea napisał(a): (07-02-2020, 17:12)Blanka napisał(a): Pozdrawiam, gdzie sie leczysz? Ja lecze się w Grodzisku Mazowieckim.
Dziś np pochodziłam po galerii 2godz i nogi kiepsko. Musiałam posiedzieć,odpocząć. U mnie podobnie to wygląda.Jeszcze po domu jak cie mogę, chociaż jak sie przeforsuję to tez nogi "odcina".Ale na dworze, gdzie pełno dziur, krawężników i nierówności to nie najlepiej to wyglada.Jedno potknięcie i nogi sztywne...ehh Ja po mieszkaniu ok. Choć było różnie. Trzeba być cierpliwym, choć łatwe to nie jest. Życzę Ci, abyś pokonywała coraz dłuższe dystanse.
Liczba postów: 20
Liczba wątków: 1
Dołączył: Sty 2020
Reputacja:
0
(09-02-2020, 10:58)Orchidea napisał(a): (08-02-2020, 19:19)Aga.Aga napisał(a): A słuchajcie...korzysta ktoś z Was z leczniczej marihuany medycznej?Jestem ciekawa opinii na ten temat.Ja się właśnie zaopatrzylam, zeby wspomoc organizm.Czytałam, ze warto, na pewno nue zaszkodzi, a może trochę ulży...
(07-02-2020, 18:43)Orchidea napisał(a): (07-02-2020, 17:12)Blanka napisał(a): Pozdrawiam, gdzie sie leczysz? Ja lecze się w Grodzisku Mazowieckim.
Dziś np pochodziłam po galerii 2godz i nogi kiepsko. Musiałam posiedzieć,odpocząć. U mnie podobnie to wygląda.Jeszcze po domu jak cie mogę, chociaż jak sie przeforsuję to tez nogi "odcina".Ale na dworze, gdzie pełno dziur, krawężników i nierówności to nie najlepiej to wyglada.Jedno potknięcie i nogi sztywne...ehh Ja po mieszkaniu ok. Choć było różnie. Trzeba być cierpliwym, choć łatwe to nie jest. Życzę Ci, abyś pokonywała coraz dłuższe dystanse. Dziękuję bardzo.Na pewno chciałabym, zeby było lepiej, bo marzy mi się normalny spacer z dzieciakami, a w tej chwili to trudne niestety.Ale walczę, kazdego dnia...
Liczba postów: 339
Liczba wątków: 2
Dołączył: Paż 2019
Reputacja:
0
(09-02-2020, 22:33)Aga.Aga napisał(a): (09-02-2020, 10:58)Orchidea napisał(a): (08-02-2020, 19:19)Aga.Aga napisał(a): A słuchajcie...korzysta ktoś z Was z leczniczej marihuany medycznej?Jestem ciekawa opinii na ten temat.Ja się właśnie zaopatrzylam, zeby wspomoc organizm.Czytałam, ze warto, na pewno nue zaszkodzi, a może trochę ulży...
(07-02-2020, 18:43)Orchidea napisał(a): (07-02-2020, 17:12)Blanka napisał(a): Pozdrawiam, gdzie sie leczysz? Ja lecze się w Grodzisku Mazowieckim.
Dziś np pochodziłam po galerii 2godz i nogi kiepsko. Musiałam posiedzieć,odpocząć. U mnie podobnie to wygląda.Jeszcze po domu jak cie mogę, chociaż jak sie przeforsuję to tez nogi "odcina".Ale na dworze, gdzie pełno dziur, krawężników i nierówności to nie najlepiej to wyglada.Jedno potknięcie i nogi sztywne...ehh Ja po mieszkaniu ok. Choć było różnie. Trzeba być cierpliwym, choć łatwe to nie jest. Życzę Ci, abyś pokonywała coraz dłuższe dystanse. Dziękuję bardzo.Na pewno chciałabym, zeby było lepiej, bo marzy mi się normalny spacer z dzieciakami, a w tej chwili to trudne niestety.Ale walczę, kazdego dnia... Mi też się marzy. Wiosna jak będzie to będzie lepiej. Dzieci zaprowadzę do szkoły i na ławce mogę odpocząć w drodze powrotnej. Teraz to za zimno żeby siedzieć na ławce. Damy radę.
Liczba postów: 20
Liczba wątków: 1
Dołączył: Sty 2020
Reputacja:
0
Jak radzicie sobie w momentach kryzysu głównie psychicznego, ale fizycznego tez?Bo ja chyba taki przechodzę.Jestem zmęczona wszystkim, nic mi sie nue chce, nie mam kiedy odpocząć, bo dzieciaki jak nie chore to nieznośne i tak w kolko...I znowu...bardzo bolą mnie nogi, plecy, stopa zaczęła lekko uciekac...chyba chwilowo mam dosc...ehh...zamiat cieszyc się z prostych rzeczy, zastanawiam się czy wstane z łóżka następnego dnia.Ale jsk to mówią-byle do wiosny: I może nastroje będą weselsze.Pozdrawiam Was serdecznie i życzę wytrwałości w codziennym funkcjonowaniu, bo mnie chyba chwilowo opuściło...
Liczba postów: 2 096
Liczba wątków: 3
Dołączył: Gru 2017
Reputacja:
28
Ja dalam na noc syna do rodzicow i w koncu sie wyspalam i smowe dolegliwosci sie oslabily
Przydalaby sie jeszcze jedna noc
Liczba postów: 16
Liczba wątków: 1
Dołączył: Paż 2019
Reputacja:
0
Witaj,
trzymam kciuki za codzienny wysiłek i walkę
Bądź silna,
Pozdrawiam
|