Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Swędzące dłonie i łaskotanie na twarzy
#1
Hej,
pytanko z natury tych podejżliwych. Prawie rok biorę aubagio. W tym czasie miałem dwie czy trzy "przegapione" zmiany (objawy przypisałem stresowi, ale podobno było inaczej, i był to początek leczenia aubagio), jeden pseudo rzut, płynotok (choć to już nie wina leku), zakrzepicę i oczywiście zator płucny.
Pomimo tego, że raczej nie panikuję, psychiatra wydumał sobie, że ze mną coś nie tak (zaczynając od silnej potrzeby kontroli a kończąc na osobowości religijno magicznej). Stąd teraz staram się unikać wszystkiego, co mogłoby być potraktowane jako niestabilność psychiczna (w pracy jest to dla mnie ważne).

I teraz pytanie. Niepokoją mnie dwa objawy, mieliście może coś takiego?
Pierwszym jest uczucie łaskotania na twarzy (i wiem, że nie łaskocze mnie broda a włosów na głowie nie mam).
Drugi objaw to swędzące dłonie. I trwa to już od pewnego czasu.

Niby nic z tego nie jest upierdliwe, bo odruchy drapania swędzących miejsc mam pod kontrolą, ale nie wiem, czy w ogóle wspominać o tym mojej neurolog. Bo mnie z kolei zaczyna to trochę martwić.
Odpowiedz
#2
(05-02-2020, 21:54)fruu napisał(a): Hej,
pytanko z natury tych podejżliwych. Prawie rok biorę aubagio. W tym czasie miałem dwie czy trzy "przegapione" zmiany (objawy przypisałem stresowi, ale podobno było inaczej, i był to początek leczenia aubagio), jeden pseudo rzut, płynotok (choć to już nie wina leku), zakrzepicę i oczywiście zator płucny.
Pomimo tego, że raczej nie panikuję, psychiatra wydumał sobie, że ze mną coś nie tak (zaczynając od silnej potrzeby kontroli a kończąc na osobowości religijno magicznej). Stąd teraz staram się unikać wszystkiego, co mogłoby być potraktowane jako niestabilność psychiczna (w pracy jest to dla mnie ważne).

I teraz pytanie. Niepokoją mnie dwa objawy, mieliście może coś takiego?
Pierwszym jest uczucie łaskotania na twarzy (i wiem, że nie łaskocze mnie broda a włosów na głowie nie mam).
Drugi objaw to swędzące dłonie. I trwa to już od pewnego czasu.

Niby nic z tego nie jest upierdliwe, bo odruchy drapania swędzących miejsc mam pod kontrolą, ale nie wiem, czy w ogóle wspominać o tym mojej neurolog. Bo mnie z kolei zaczyna to trochę martwić.
Jeśli to nowe zmiany to lepiej powiedzieć. U mnie ciężko znaleźć miejsca, które nie mrowieją, drętwieją lub dają uczucie poparzenia. To pamiątki po nieleczonych rzutach
Odpowiedz
#3
Mnie bardziej zastanawialaby ta zakrzepica. Jak to mój lekarz powiedział to się znikąd nie bierze;( mi zrobili badania genetyczne i wyszła mi trambofilia;( także pilnuj się z tą krwia
Odpowiedz
#4
No nie wiem, jak miałam porażenie nerwu twarzowego to pamietam że na początku miałam wrażenie plątającego się po twarzy włosa. No ale zaraz potem zaczęłam podejrzewać że puchnę z jednej strony twarzy bo coś mnie uczulaOczko


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
#5
Fruu ja też biorę aubagio prawie rok i strasznie mnie swędzi wewnętrzna część dłoni.
14 lutego jadę na badania roczne i mam zamiar zapytać o to lekarza.
Wiem że swędząca wewnętrzna część dłoni może wskazywać na problem z wątrobą więc tego się trochę obawiam. Ale może to tylko jakiś skutek uboczny skoro ty też tak masz przy aubagio.
Odpowiedz
#6
(06-02-2020, 13:34)klaudia26 napisał(a): Fruu ja też biorę aubagio prawie rok i strasznie mnie swędzi wewnętrzna część dłoni.
14 lutego jadę na badania roczne i mam zamiar zapytać o to lekarza.
Wiem że swędząca wewnętrzna część dłoni może wskazywać na problem z wątrobą więc tego się trochę obawiam. Ale może to tylko jakiś skutek uboczny skoro ty też tak masz przy aubagio.

Ooo, to napisz proszę co ci powiedzieli. Bo też czytałem o tej wątrobie. A nie chciałbym dodawać do listy kolejnego schorzenia tylko dla tego, że coś olałem by psychiatra nie miał uciechy. Badania krwi miałem w grudniu a swędzenie i łaskotanie zaczęło się chyba w połowie stycznia (chyba, bo z początku nie zwróciłem na to uwagi).

Co do zakrzepicy to kardiolog wysnuł teorię, że skoro sporo siedzę i jednocześnie miałem dosyć spore problemy z biegunkami to mogło do mnie dojść do odwodnienia i takie tam, co zaowocowało zakrzepicą i w konsekwencji zatorem płucnym. Bynajmniej lekarz z programu został poinformowany i wypadek zgłosił do producenta.
Odpowiedz
#7
Jak tylko się czegoś dowiem to napiszę.
Odpowiedz
#8
Niestety nie dowiedziałam się za wiele...
Lekarz powiedział że nie wie dlaczego ten świąd się pojawił. Powiedział że wątpi żeby aubagio miało z tym coś wspólnego i że to dość dziwne że pomimo tego świądu nie ma żadnej zmiany na skórze. Mówił że są schorzenia które powodują swędzenie dłoni ale że ja żadnego z nich nie mam...
Odpowiedz
#9
Neurologa z programu mam za miesiąc. Poczekam i zobaczę co mi powie, bo u mnie też nie ma żadnych zmian skórnych. Lekarz 1 kontaktu i dermatolog niczego się nie dopatrzyli, choć moja domowa lekarz ma podejrzenia, że to może być coś w stylu parestezji
Odpowiedz
#10
U mnie okazało się że to był problem z przesuszoną skórą. Wystarczył krem do rąk Oczko jak tylko zaczynało swędzieć smarowałam ręce i minęło. Teraz już bardzo rzadko się zdarza.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości