Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Stopień niepełnosprawności - formalności
#1
Wczoraj złożyłem po raz pierwszy dokumenty (wniosek i zaświadczinie od neurologa) w sprawie orzeczenia stopnia niepełnosprawności. Dopiero ostatnio dowiedziałem się przez przypadek, że jest taka możliwość. Pani w MOPS-ie powiedziała mi, że teraz muszę czekać na wezwanie na komisję. Powiedzcie, proszę, jak to wygląda w praktyce? Ile się czeka na takie zaproszenie? Jak wygląda samo posiedzenie komisji?
Odpowiedz
#2
Zazwyczaj w ciągu miesiąca przychodzi list z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej (lub Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, jeśli rzecz dzieje się na terenach wiejskich). We wskazanym terminie - musisz stawić się osobiście na posiedzeniu komisji (w przypadku, gdy w wyznaczonym dniu jest to niemożliwe - najlepiej kontaktować się telefonicznie z Ośrodkiem).
Na miejscu bada Cię lekarz (jeśli wcześniej nie złożyłeś pełnej dokumentacji medycznej - koniecznie weź ją ze sobą). Może być tak, że będziesz miał również rozmowę z innymi specjalistami (np. psychologiem lub doradcą zawodowym). Zazwyczaj decyzja o przyznaniu stopnia niepełnosprawności wydawana jest w ciągu kilku dni. Niektóre MOPSy wysyłają ją listownie, w innych - można odebrać osobiście.
Odpowiedz
#3
Dziękuję za odpowiedź. Zastanawiam się, czy w ogóle dobrze zrobiłem, że złożyłem ten wniosek. Niby choruję już 10 lat, ale zupełnie tego po mnie nie widać. Nawet cięższe rzuty w całości się cofały. Tak pomyślałem, że tylko bez sensu będę zabierał czas tej komisji, bo przecież i tak pewnie nie należy mi się żaden stopień w takiej sytuacji.
Odpowiedz
#4
Bardzo dobrze zrobiłeś, że złożyłeś taki wniosek. Dzięki temu, że będziesz miał orzeczony stopień niepełnosprawności to Twój pracodawca jak i Ty będziecie mieć różne przywileje. Oczywiście zależne od stopnia. Ja posiadam umiarkowany i mam skrócony czas pracy oraz dodatkowe 10 dni urlopu. Także warto próbować, można tylko zyskać. Oczywiście jeżeli nie chcesz, nie musisz pracodawcy przedkładać orzeczenia. A i nie zabierasz czasu komisji. Kiedyś z racji diagnozy od razu należała się renta. Potem to zabrali, ale jest to poważna, przewlekła choroba neurologiczna i każdy lekarz wie, że tu są okresy zaostrzeń i remisji, liczy się tez dokumentacja medyczna.
Odpowiedz
#5
Joanna, dziękuję za odpowiedź. Gdy dowiedziałem się o możliwości złożenia wniosku to tak jakoś pod wpływem impulsu niemal natychmiast to zrobiłem (powiedział mi o takiej możliwości neurolog i sam wypisał zaświadczenie, zawiozłem dokumenty do MOPSu jeszcze tego samego dnia). Dopiero później zacząłem się zastanawiać czy się nie wygłupiłem, że zobaczą w miarę sprawnego młodego faceta i mnie tam wyśmieją. Ale jak teraz o tym myślę, to przecież masz rację. Przecież gdyby zobaczyli mnie np podczas ostatniego rzutu to już nie było tak kolorowo. A przecież lekarz na komisji musi sobie zdawać sprawę, że w SM pogorszenia przychodzą i znikają.
Odpowiedz
#6
Czy wiosek można złożyć od razu po diagnozie? Córka jeszcze nie ma żadnego leczenia. Ale martwię się, że w pracy będzie jej teraz ciężko. Skrócony czas pracy i dodatkowy urlop na pewno by się przydały.
Odpowiedz
#7
Nie trzeba czekać na włączenie leczenia. Możecie złożyć wniosek o stopień niepełnosprawności, kwestią oceny komisji jest to, jak go rozpatrzy. Generalnie - osobom chorującym na stwardnienie rozsiane stopień niepełnosprawności zazwyczaj jest przyznawany, choć oczywiście od stanu pacjenta zależy jaki (są trzy: lekki, umiarkowany i znaczny).
Odpowiedz
#8
Bardzo dużo w tym względzie zależy od komisji. Ja mimo dobrego stanu fizycznego, jak na tę chorobę, tylko zaburzenia piramidowe, EDSS 2,5, rzuty cofają się całkowicie, dostałam stopień znaczny. Mam kartę parkingową i pobieram z gminy zasiłek pielęgnacyjny w zabójczej wysokości 153zł/m-c. natomiast znajoma która była wg mnie w gorszym stanie, uszkodzony wzrok i tez zaburzenia piramidowe dostała maksymalnie umiarkowany.
Ja miałam komisję w Wejherowie ona w Sopocie.
Czekam teraz na decyzję w sprawie dofinansowania studiów z PFRONu. Zobaczę co mi tam przyznają.
Odpowiedz
#9
Ja na początku miałam stopień znaczny ale nie musiałam być na komisji. Dali mi ten stopień na podstawie dostarczonych dokumentów. Kolejnym razem musiałam być na komisji i dostawał stopień umiarkowany ale z prawem do zasiłku z MOPS. Dostałam zasiłek dlatego bo niepełnosprawność mam od 20 roku życia.
Odpowiedz
#10
Dostałem wezwanie, w środę popołudniu mam komisję, trochę się boję jak to będzie.

Słuchajcie, a co z kartą parkingową? Słyszałem, że to też ta komisja może przyznać. Na co dzień bym nie korzystał, bo dobrze chodzę i nie czuję potrzeby stawania na kopertach. Ale zdarzają się gorsze dni, mam silne zawroty głowy, wtedy by się przydały takie uprawnienia. Czy ktoś ma podobną sytuację? Czy należy się karta w takiej sytuacji?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości