Liczba postów: 5
Liczba wątków: 2
Dołączył: Paż 2016
Reputacja:
0
20-10-2016, 15:28
Witam, wszystkich serdecznie i przesyłam pozdrowienia- nazywam się Klaudia...
W czerwcu tego roku obroniłam magistra, podpisałam umowę o pracę na 2- lata, przeprowadziłam się z Ukochanym do wymarzonej kawalerki i dostałam diagnozę -> SM.
W zasadzie, to nie wiem czy jestem rozgoryczona, smutna, bardziej religijna, czy może w szoku- jakoś ta diagnoza mnie nie rusza. Wcześniej myślałam że ta choroba "nie boli", bo to przecież "tylko" niedowłady i paraliże... i zaczęłam budzić się w nocy <skurcze, drętwienie i ból nóg>
i wszystko jest dobrze... planuje wyjazdy, imprezy, bale, tańce... i tańczę tylko w trakcie muszę usiąść odpocząć...
Dopiero się tego wszystkiego uczę... nie wiem co robić i jak? co stosować, jaka dieta, może basen ? jakaś rehabilitacja, ćwiczenia, może masaże ? Jeszce nie minął rok od diagnozy ...czuję się dobrze i źle i nie wiem jak...
Wiem jedynie że nową grupę znajomych należy pozdrowić
POZDRAWIAM wiec serdecznie staropolskim obyczajem
Klaudia
Liczba postów: 323
Liczba wątków: 9
Dołączył: Cze 2016
Reputacja:
6
20-10-2016, 16:42
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-10-2016, 16:43 przez Blanka.)
Czesc Klaudia?
Miałbyć uśmiech a jest znak zapytania hmm
Liczba postów: 1 509
Liczba wątków: 39
Dołączył: Lip 2016
Reputacja:
12
Witaj Klaudia.
Trzeba żyć tu i teraz, więc dawaj.
Ja mam zalecenia basen 2x tyg na pół godziny
Liczba postów: 209
Liczba wątków: 15
Dołączył: Kwi 2016
Reputacja:
0
(20-10-2016, 15:28)Klaudia napisał(a): Witam, wszystkich serdecznie i przesyłam pozdrowienia- nazywam się Klaudia...
W czerwcu tego roku obroniłam magistra, podpisałam umowę o pracę na 2- lata, przeprowadziłam się z Ukochanym do wymarzonej kawalerki i dostałam diagnozę -> SM.
W zasadzie, to nie wiem czy jestem rozgoryczona, smutna, bardziej religijna, czy może w szoku- jakoś ta diagnoza mnie nie rusza. Wcześniej myślałam że ta choroba "nie boli", bo to przecież "tylko" niedowłady i paraliże... i zaczęłam budzić się w nocy <skurcze, drętwienie i ból nóg>
i wszystko jest dobrze... planuje wyjazdy, imprezy, bale, tańce... i tańczę tylko w trakcie muszę usiąść odpocząć...
Dopiero się tego wszystkiego uczę... nie wiem co robić i jak? co stosować, jaka dieta, może basen ? jakaś rehabilitacja, ćwiczenia, może masaże ? Jeszce nie minął rok od diagnozy ...czuję się dobrze i źle i nie wiem jak...
Wiem jedynie że nową grupę znajomych należy pozdrowić
POZDRAWIAM wiec serdecznie staropolskim obyczajem
Klaudia
Cześć. Początki są najgorsze. Trudno się odnaleźć w nowej sytuacji, ale dość szybko okazuje się, że nie jest tak źle.
Fajnie, że do nas dołączyłaś. Śmiało pytaj o wszystko, czego nie wiesz. Jesteś już w jakimś programie lekowym?
PS Nie pozwól, żeby pasmo Twoich sukcesów zostało przesłonięte przez zdiagnozowanie SM!
Ślę serdeczne pozdrowienia!
Liczba postów: 399
Liczba wątków: 13
Dołączył: Wrz 2016
Reputacja:
17
Witaj Klaudia
Pomyśl - może lepiej, że stało się to już po tym wszystkim, a nie wtedy, kiedy dopiero pisałaś pracę mgr i przygotowywałaś się do obrony. Mnie SM dopadło niedługo po doktoracie, też tuż po tym, jak podpisałam umowę o pracę i klaskam uszami, że po, a nie przed .
Wiem, że początki są trudne, wszyscy przez to przechodziliśmy. Ale zwykle wszystko się zaskakująco szybko układa i okazuje się, że życie po diagnozie wygląda z grubsza tak samo jak przed nią...
Liczba postów: 271
Liczba wątków: 4
Dołączył: Paż 2016
Reputacja:
3
Hej Klaudia!
Witaj na forum, trafilas do grupy swietnych ludzi, latwiej sie przechodzi chorobe z takim wsparciem
No i najwazniejsze, to sie nie poddawac i robic swoje! Dbac o siebie, nawet bardzo, ale nie dawac SMerfowi zadnych praw, bo ich nie ma I nadal realizowac swoje plany i marzenia Gratuluje sukcesow i zycze duzo szczescia!
You are never too old to set a new goal or to dream a new dream...
Liczba postów: 5
Liczba wątków: 2
Dołączył: Paż 2016
Reputacja:
0
21-10-2016, 11:22
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-10-2016, 11:42 przez Klaudia.)
(20-10-2016, 16:42)Blanka napisał(a): Czesc Klaudia?
Miałbyć uśmiech a jest znak zapytania hmm
ha ha "u nas" tak to wychodzi... chcemy uśmiechy a pojawiają się krzywe minki
ale, wszyscy wiemy jak jest- dzięki za powitanie
(20-10-2016, 17:33)mufa napisał(a): Witaj Klaudia.
Trzeba żyć tu i teraz, więc dawaj.
Ja mam zalecenia basen 2x tyg na pół godziny
też się zapiszę na basen...tylko ciężko się czasem zmobilizować... ale gdy widzę wasze wsparcie i szczere motywowanie tooo w pon idę się zapisać !
(20-10-2016, 22:00)Areliee napisał(a): Hej Klaudia!
Witaj na forum, trafilas do grupy swietnych ludzi, latwiej sie przechodzi chorobe z takim wsparciem
No i najwazniejsze, to sie nie poddawac i robic swoje! Dbac o siebie, nawet bardzo, ale nie dawac SMerfowi zadnych praw, bo ich nie ma I nadal realizowac swoje plany i marzenia Gratuluje sukcesow i zycze duzo szczescia!
No właśnie! dobrze powiedziane - dzięki takim słowom jakoś tak łatwiej dbać o siebie i się uśmiechać - Ogromne DZIĘKI :
dzisiaj idę na darmowe porady kosmetyczki do ŻAk'a ( to taka szkoła policealna-dziewczyny się na kimś uczą zawodu) to mnie wymalują i uderzam w miasto na piwo :p
(20-10-2016, 20:25)belanna napisał(a): Witaj Klaudia
Pomyśl - może lepiej, że stało się to już po tym wszystkim, a nie wtedy, kiedy dopiero pisałaś pracę mgr i przygotowywałaś się do obrony. Mnie SM dopadło niedługo po doktoracie, też tuż po tym, jak podpisałam umowę o pracę i klaskam uszami, że po, a nie przed .
Wiem, że początki są trudne, wszyscy przez to przechodziliśmy. Ale zwykle wszystko się zaskakująco szybko układa i okazuje się, że życie po diagnozie wygląda z grubsza tak samo jak przed nią...
OOO super! - doktorat czyli jesteś bardzo mądra - też o tym myślę ale dałam sobie na razie wolne.... cieszę się że Tobie się udało iiii zgłoszę do Ciebie jak trochę ochłonę tooo trochę mi poopowiadasz
(20-10-2016, 17:56)reni napisał(a): Cześć. Początki są najgorsze. Trudno się odnaleźć w nowej sytuacji, ale dość szybko okazuje się, że nie jest tak źle.
Fajnie, że do nas dołączyłaś. Śmiało pytaj o wszystko, czego nie wiesz. Jesteś już w jakimś programie lekowym?
PS Nie pozwól, żeby pasmo Twoich sukcesów zostało przesłonięte przez zdiagnozowanie SM!
Ślę serdeczne pozdrowienia!
Tak przyjmuję AVONEX, rożnie się po tym czuje...ale, nie ma się co rozdrabniać- ha ha , będę was regularnie zasypywać pytaniami, bo do Was najlepiej
Liczba postów: 1 509
Liczba wątków: 39
Dołączył: Lip 2016
Reputacja:
12
Ja chodzę na basen bo muszę z córką na zajęcia. Ona pływa to i ja muszę
Liczba postów: 929
Liczba wątków: 50
Dołączył: Kwi 2016
Reputacja:
18
Cześć Klaudia Super ze do Nas dołączyłas. Pytań nigdy nie za duzo, a my chętni do pomocy również pozdrawiam
|