13-03-2017, 12:45
Witam
Nie wiem czy trafiłam na odpowiednie forum (jeżeli chodzi o objawy, badania) i czy piszę w dobrym wątku bo pasuje również pod temat
Czy moje objawy świadczą o stwardnieniu rozsianym? ale do rzeczy... chyba zacznę od początku.. szykuje się długi post, może ktoś dobrnie do końca..
W sierpniu 2016 r trafiłam na neurologię- drętwienie kciuka, które pięło się w górę ku łokciowi. Do lekarza dosłownie "wygonił" mnie mąż bo trwało to tydzień. Lekarz po obejrzeniu historii choroby wypisał od razu skierowanie na SOR. Albowiem 11 lat temu wylądowałam w szpitalu z porażeniem nerwu twarzowego (drętwienie, wykrzywienie, wszystko z ust uciekało) oraz niedowładem prawej części ciała. Niestety.. nie mam z tego czasu żadnego wypisu, przepadł. Nie pamiętam opisu rezonansu (na punkcję nie wyraziłam wówczas zgody). Na oddziale neurologii (2016) podejrzewano SM, więc lekarz zlecił wszystkie (chyba- całe życie tyle nie miałam) możliwe badania. Szczerze..? Nie przejęłam się tym.. jedynym moim problemem był zespół po punkcyjny, który trwał tydzień czasu (myślałam, że umrę przez ból głowy- migrena nie daje mi tak do wiwatu). Po wyjściu z pakietem wyników badań i wypisem zarejestrowałam się do neurologa (maj 2017) oraz do poradni Chorób wewnętrznych, Chorób Tkanki Łącznej i Geriatrii (październik 2017). Rozpoznanie w kierunku procesu demielinizacyjnego (SM?) To tak po krótce...
Badania:
Rezonans z kontrastem (pominę cały opis, gdzie jest ok) - W istocie białej lewego płata czołowego widoczne dwa ogniska hiperintensywne w obrazach T2 zależnych i TIRM wielkości 4 mm w centrum semiovale i 2 mm podkorowo- nie ulegają wzmocnieniu po podaniu kontrastu, nie ograniczają dyfuzji- niespecyficzne- nieaktywne ognisko demielinizacyjne? Stare zmiany naczyniopochodne?
Punkcja lędźwiowa: Wykrywanie oligoklonalnego IgG w PMR- obecne prążki IgG // W surowicy również obecne. W badaniu próbek PMR i surowicy, STWIERDZONO występowanie prążków oligoklonalnych igG w PMR i surowicy, wyłącznie identycznych- bierna dyfuzja IgG z krwi do płynu. Typ IV.
Reszta badań: prawie (o tym niżej) nic nie wykazały (borelioza, kiła, tarczyca etc..)
P/c ANA panel ENA (O21) : ujemny ale.. Przeciwciała przeciwjądrowe (ANA) - w badanym materiale WYKRYTO obecność przeciwciał przeciwjądrowych. Miano: 1:80. Typ świecenie: plamisty. Lekarz ze szpitala i rodzinny nie rozumie tego, stąd skierowanie do poradni Chorób wewnętrznych, Chorób Tkanki Łącznej i Geriatrii.
W styczniu 2017 powtórny rezonans wyszedł taki sam, bez zmian.
Czy miałam inne objawy, które mogły mnie zaniepokoić, ale tego nie zrobiły? Teraz myślę, że tak. I nie- nie czytałam objawów przy SM od razu... dopiero kilka dni temu. Nie myślałam o tym co mi się "przytrafiło" do czasu, aż kilka dni temu ponownie zaczęła mi drętwieć stopa do kolana w górę. Pierwszy raz miesiąc temu. Czułam dziwne napięcie skóry w stopie, drętwienie, do wieczora poszło do kolana, ale na drugi dzień było ok. Kilka dni temu to się powtórzyło lecz drętwienie szybko postępowało do kolana. Czułam również zimno w nogę? tak było 1,5 dnia, dzień przerwy i znowu kolejny dzień. Ale teraz jest ok. Do tego były dosyć spore nasilone zawroty głowy całodzienne.
Objawy, które mogły mnie zaniepokoić? Zaczęły się ponad rok temu. Zawroty głowy, często oddawany mocz, jakby nie do końca czasami (mało piję- za mało), ogólne zmęczenie, mniejsza ochota na cokolwiek, a w szczególności na... współżycie. Zaczęłam myśleć, że stałam się aseksualna? Wzrok mam nienajlepszy, ale nie mam żadnych podwójnych widzeń, po prostu ślepa jestem (krótkowzroczność, astygmatyzm) zmiana szkieł na mocniejsze super- do pół roku- później mrużę oczy.
Chyba to tyle... Tak jak pisałam, nie przejmowałam się niczym do póki nie miałam ekscesów z drętwieniem prawej nogi ostatnio. Nie zrobiłam z tym nic, ponieważ wiedziałam, że jeżeli zadzwonię do lekarza z oddziału- dostane polecenie przyjechania na oddział, a nie mogłabym w tym czasie. Sama z dzieckiem obecnie jestem do maja. I chyba zaczynam myśleć na temat swojego zdrowia ze względu na dziecię...
Może ktoś miał podobne objawy, wyniki badań i może to nic takiego? Żadne SM? Nie chcę czytać "do lekarza", ponieważ o tym wiem i czekam cierpliwie na wizyty. Chcę znać doświadczenia innych osób. Czy powinnam się martwić?
Pozdrawiam
Nie wiem czy trafiłam na odpowiednie forum (jeżeli chodzi o objawy, badania) i czy piszę w dobrym wątku bo pasuje również pod temat
Czy moje objawy świadczą o stwardnieniu rozsianym? ale do rzeczy... chyba zacznę od początku.. szykuje się długi post, może ktoś dobrnie do końca..
W sierpniu 2016 r trafiłam na neurologię- drętwienie kciuka, które pięło się w górę ku łokciowi. Do lekarza dosłownie "wygonił" mnie mąż bo trwało to tydzień. Lekarz po obejrzeniu historii choroby wypisał od razu skierowanie na SOR. Albowiem 11 lat temu wylądowałam w szpitalu z porażeniem nerwu twarzowego (drętwienie, wykrzywienie, wszystko z ust uciekało) oraz niedowładem prawej części ciała. Niestety.. nie mam z tego czasu żadnego wypisu, przepadł. Nie pamiętam opisu rezonansu (na punkcję nie wyraziłam wówczas zgody). Na oddziale neurologii (2016) podejrzewano SM, więc lekarz zlecił wszystkie (chyba- całe życie tyle nie miałam) możliwe badania. Szczerze..? Nie przejęłam się tym.. jedynym moim problemem był zespół po punkcyjny, który trwał tydzień czasu (myślałam, że umrę przez ból głowy- migrena nie daje mi tak do wiwatu). Po wyjściu z pakietem wyników badań i wypisem zarejestrowałam się do neurologa (maj 2017) oraz do poradni Chorób wewnętrznych, Chorób Tkanki Łącznej i Geriatrii (październik 2017). Rozpoznanie w kierunku procesu demielinizacyjnego (SM?) To tak po krótce...
Badania:
Rezonans z kontrastem (pominę cały opis, gdzie jest ok) - W istocie białej lewego płata czołowego widoczne dwa ogniska hiperintensywne w obrazach T2 zależnych i TIRM wielkości 4 mm w centrum semiovale i 2 mm podkorowo- nie ulegają wzmocnieniu po podaniu kontrastu, nie ograniczają dyfuzji- niespecyficzne- nieaktywne ognisko demielinizacyjne? Stare zmiany naczyniopochodne?
Punkcja lędźwiowa: Wykrywanie oligoklonalnego IgG w PMR- obecne prążki IgG // W surowicy również obecne. W badaniu próbek PMR i surowicy, STWIERDZONO występowanie prążków oligoklonalnych igG w PMR i surowicy, wyłącznie identycznych- bierna dyfuzja IgG z krwi do płynu. Typ IV.
Reszta badań: prawie (o tym niżej) nic nie wykazały (borelioza, kiła, tarczyca etc..)
P/c ANA panel ENA (O21) : ujemny ale.. Przeciwciała przeciwjądrowe (ANA) - w badanym materiale WYKRYTO obecność przeciwciał przeciwjądrowych. Miano: 1:80. Typ świecenie: plamisty. Lekarz ze szpitala i rodzinny nie rozumie tego, stąd skierowanie do poradni Chorób wewnętrznych, Chorób Tkanki Łącznej i Geriatrii.
W styczniu 2017 powtórny rezonans wyszedł taki sam, bez zmian.
Czy miałam inne objawy, które mogły mnie zaniepokoić, ale tego nie zrobiły? Teraz myślę, że tak. I nie- nie czytałam objawów przy SM od razu... dopiero kilka dni temu. Nie myślałam o tym co mi się "przytrafiło" do czasu, aż kilka dni temu ponownie zaczęła mi drętwieć stopa do kolana w górę. Pierwszy raz miesiąc temu. Czułam dziwne napięcie skóry w stopie, drętwienie, do wieczora poszło do kolana, ale na drugi dzień było ok. Kilka dni temu to się powtórzyło lecz drętwienie szybko postępowało do kolana. Czułam również zimno w nogę? tak było 1,5 dnia, dzień przerwy i znowu kolejny dzień. Ale teraz jest ok. Do tego były dosyć spore nasilone zawroty głowy całodzienne.
Objawy, które mogły mnie zaniepokoić? Zaczęły się ponad rok temu. Zawroty głowy, często oddawany mocz, jakby nie do końca czasami (mało piję- za mało), ogólne zmęczenie, mniejsza ochota na cokolwiek, a w szczególności na... współżycie. Zaczęłam myśleć, że stałam się aseksualna? Wzrok mam nienajlepszy, ale nie mam żadnych podwójnych widzeń, po prostu ślepa jestem (krótkowzroczność, astygmatyzm) zmiana szkieł na mocniejsze super- do pół roku- później mrużę oczy.
Chyba to tyle... Tak jak pisałam, nie przejmowałam się niczym do póki nie miałam ekscesów z drętwieniem prawej nogi ostatnio. Nie zrobiłam z tym nic, ponieważ wiedziałam, że jeżeli zadzwonię do lekarza z oddziału- dostane polecenie przyjechania na oddział, a nie mogłabym w tym czasie. Sama z dzieckiem obecnie jestem do maja. I chyba zaczynam myśleć na temat swojego zdrowia ze względu na dziecię...
Może ktoś miał podobne objawy, wyniki badań i może to nic takiego? Żadne SM? Nie chcę czytać "do lekarza", ponieważ o tym wiem i czekam cierpliwie na wizyty. Chcę znać doświadczenia innych osób. Czy powinnam się martwić?
Pozdrawiam