Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Super wiadomość
#1
MAMY TO!!!! NOWE LEKI W REFUNDACJIUśmiech)) HURRAUśmiech
Nowe możliwości terapeutyczne dla pacjentów chorych na stwardnienie rozsiane

Dobre wiadomości dla chorych na stwardnienie rozsiane. Ministerstwo Zdrowia zrefunduje ważne dla pacjentów leki – alemtuzumab i teryflunomid, które wielu chorym dadzą szansę na poprawę jakości życia. Nowa lista leków refundowanych wejdzie w życie 1 maja bieżącego roku. Dzięki zaangażowaniu środowiska pacjentów i lekarzy chorzy będą mieli dostęp do długo wyczekiwanej, skutecznej terapii. 
Do tej pory w Polsce istniała luka terapeutyczna wiążąca się z brakiem dostępu do leczenia pacjentów z ciężką, aktywną postacią choroby, u których leki I rzutu nie były skuteczne, a u których lekarz widział potrzebę podania takiego leczenia. Z danych epidemiologicznych wynika, że w Polsce takich pacjentów może być kilkuset i właśnie dla nich alemtuzumab może być jedyną skuteczną opcją terapeutyczną. Nowoczesne leki hamują proces utraty sprawności oraz spowalniają rozwój choroby u osób z aktywną, rzutowo-remisyjną postacią SM oraz dają szansę tym pacjentom na normalne funkcjonowanie.
- Im wcześniej włączymy lek o wysokiej skuteczności, tym większa szansa na odsunięcie w czasie postępu niepełnosprawności. Co warto podkreślić, nowoczesne leki, oprócz spowalniania rozwoju choroby, charakteryzują się również bardziej komfortową dla pacjentów drogą podawania. To przekłada się na zdecydowanie wyższą jakość życia chorych na stwardnienie rozsiane oraz mniejszą liczbę działań niepożądanych, którymi są uciążliwe efekty uboczne terapii – mówi prof. Jerzy Kotowicz, neurolog, wiceprzewodniczący Doradczej Komisji Medycznej Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego (PTSR).
O wpisanie alemtuzumabu na listę leków refundowanych od dawna apelowali m.in. eksperci, lekarze oraz liczne organizacje pacjenckie, które kilkakrotnie zwracały się do Ministerstwa Zdrowia z prośbą o wprowadzenie nowych terapii. Ich starania przyniosły pozytywny skutek. 24 kwietnia br. ukazał się projekt nowej listy leków refundowanych. Został na niej uwzględniony alemtuzumab, substancja od kilku lat dostępna dla chorych ze stwardnieniem rozsianym w większości krajów Unii Europejskiej m.in. w Czechach, Słowacji, w Chorwacji czy na Węgrzech. Polska jest jednym z ostatnich krajów UE, gdzie produkt ten podlega refundacji. Na listę leków refundowanych wpisany został również teryflunomid.
-Zgodnie z danymi NFZ, w Polsce choruje na SM ok. 45 tys. pacjentów. W Europie jest to szósta co do wielkości populacja pacjentów ze stwardnieniem roz¬sianym. Na tę chorobę kobiety zapadają ok. dwa razy częściej niż mężczyźni, a szczyt zachorowań przypada na wiek 20-40 lat. Ale zachorować mogą nawet dzieci lub osoby w wieku starszym, tzn. po 60 roku życia – mówi prof. Krzysztof Selmaj, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Stwardnienie rozsiane jest chorobą nieuleczalną. Jednak zastosowanie odpowiedniej terapii może znacznie zmniejszyć objawy choroby oraz kontrolować jej postępowanie. Odpowiednie monitorowanie postępu choroby pozwala opóźniać negatywne następstwa choroby. Najważniejsze jest właściwe oraz szybkie rozpoznanie choroby. Kolejnym elementem jest dobór odpowiedniego leku oraz niezwłoczne rozpoczęcie leczenia.
-Muszę podkreślić widoczną zmianę w podejściu do potrzeb osób chorych na SM – mówi Tomasz Połeć, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego – Dziś nie słyszymy już z ust decydentów „czy leczyć chorych na SM”, ale co zrobić, żeby jak największa ich grupa mogła korzystać z refundacji przy, jak wiadomo, mocno ograniczonych środkach. Staliśmy się, myślę o organizacjach pozarządowych, swego rodzaju doradcami w poszukiwaniu rozwiązań, ale też w pokazywaniu potrzeb osób chorych. Mam nadzieję, że taka atmosfera będzie już normą. Najważniejsze jednak, że od 1 maja chorzy i lekarze otrzymają kolejny oręż w zmaganiach z SM.
-„Dziś możemy mówić o sukcesie wszystkich podmiotów pracujących na rzecz osób z SM. W tym momencie mamy w refundacji wszystkie leki dostępne w Europie. Oczywiście wiele jest jeszcze do zrobienia, ale kolejny krok milowy w leczeniu SM w Polsce mamy zrealizowany.” - podsumowuje Malina Wieczorek, prezes Fundacji SM-Walcz o siebie.
Odpowiedz
#2
Świetne wieści! Uśmiech
You are never too old to set a new goal or to dream a new dream...
Odpowiedz
#3
Super! Uśmiech
Dla uściślenia - są to leki I rzutu (tak ja to zrozumiałam), czy jednak już II (po niepowodzeniu leczenia w I linii)?
Czy jak dotyczy mnie leczenie II rzutu, to jakie mogłyby być szanse na skorzystanie z powyższych leków? (pomijam fakt, że nie wiem, czy z moją wersją SM bym się zakwalifikowała, bo mój stan jest dobry).
Odpowiedz
#4
To są leki II rzutu, dla pacjentow z ciężką postacią choroby, u ktorych leki I rzutu nie okazały się skuteczne. Więc lepiej ich nigdy nie potrzebować. Ale dobrze, ze w temacie SM cos się poprawia.
Odpowiedz
#5
Czy teryflunomid nie jest lekiem I rzutu? U madziarow dostalam go na mojej liscie propozycji od samego poczatku, obok Tec, Avoneksu i reszty. Takze chyba jeden taki, jeden taki, ale 100% pewnosci nie mam.
You are never too old to set a new goal or to dream a new dream...
Odpowiedz
#6
Wszystko się okaże po 1 maja. Bo mi się wydaje że leki są w I linii. Ale też czytałam gdzieś że alemtuzumab ma być w II linii więc nie wiem
Odpowiedz
#7
Gdzieś mi się rzuciło w oczy, że są to leki I linii.
(o, tu - http://www.politykazdrowotna.com/18082,j...undowanych)
Jeśli jednak II rzutu, to pozostaje pytanie, czy będą dożywotnio (bo jeśli tak, to wypadałoby też przedłużyć do końca życia terapię np. Gilenyą), czy standardowo na 5 lat tylko...
Odpowiedz
#8
Ja czytałam ze teryflunomid będzie lekiem I rzutu a alemtuzumab II rzutu.
Odpowiedz
#9
(26-04-2017, 09:33)klaudia26 napisał(a): Ja czytałam ze teryflunomid będzie lekiem I rzutu a alemtuzumab II rzutu.

Czyli to oznacza, że ten z II rzutu tak, jak pozostałe będzie tylko na 5 lat?
Ja "siedzę" już na II linii (Gilenya) i zostało mi tylko 2 lata. Lek dostałam nieco na wyrost, jak kilka innych osób w naszym szpitalu, ale wierzę, że lekarze mieli dobre intencje...
Odpowiedz
#10
Cześć Wam!
Wydaje mi się że lek taki jak alemtuzumab jeśli jest lekiem pierwszej linii to nie może być kwalifikowany jako lek drugiej linii. Gdyż to by się wiązało z ponownymi testami które na pewno były już wykonywane. Z tego co ja czytałem i słyszałem to alemtuzumab, to lek który ma być stosowany u tych  chorych którzy nie reagują na leki obecnie stosowane lub mają b. duże skutki uboczne uniemożliwiające normalne funkcjonowanie lub pomimo przyjmowania tychże procesy chorobowe nadal trwają, rzuty, pogorszenia, procesy chorobowe są cały czas aktywne!
Tak ja zrozumiałem czytając kilka artykułów i słysząc wypowiedzi lekarzy zajmujących się S.M.-em.

Natomiast jeśli chodzi o Gilenie to po pięciu latach przyjmowania ryzyko niebezpiecznych sutków ubocznych znacznie wzrasta i to jest powód(chyba) pięcioletniej refundacji!
Taka jest moja wiedza ale czy dobra?!?!?!?!
Pozdrawiam!
To nie S.M. ma mnie  tylko ja mam S.M.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości