Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Co daje ewentualna diagnoza
#31
Ja się zastanawiam, po co w ogóle znieczulenie przy punkcji, bo to trochę tak, jakby znieczulać się do pobrania krwi albo zakładania wenflonu. Jedyne, co może zaboleć, to lekkie ukłucie. Mnie niejedno zakładanie wenflonu bolało bardziej niż cała ta punkcja.
Odpowiedz
#32
Muszę napisać parę słów o punkcji i na temat znieczulenia, bo nie zawsze wygląda to tak fajnie jak u Agnieszki czy u Ciebie belanna...

Ja miałem robioną punkcję bez znieczulenia i strasznie, ale to baaaardzo bolało! Udało się dopiero za 9-tym razem... Makabra!
Wszystko odbywało się na sali, ale poprosili innych pacjentów o wyjście. Najpierw próbowała jedna pani doktor zrobić punkcję na krześle... Tak bolało, że zacząłem się pocić i myślałem, że zwymiotuję... Dali mi zastrzyk z relanium.. Potem się położyłem na łóżku i próbowali dalej, ale znowu to samo, ból jak cholera! Ta pani doktor zrezygnowała i przyszła inna, która również już się prawie załamała, ale za ostatnią próbą udało się! Ufff....
Chciałem też zaznaczyć, że ogólnie nie boję się igieł i dobrze znoszę ból (np. u dentysty itp.), a tu sam byłem zaskoczony, że to tak bolało Niezdecydowany
Potem 2h lub 4h (już nie pamiętam) leżałem tylko na brzuchu, a ogólnie tylko leżałem przez 24h! Nie mogłem nawet wstać do toalety... Miałem zakaz... Ogólnie nie bolała mnie głowa, ani nic w zasadzie.

Punkcję miałem robioną 25 lipca ;-) i nadal nie ma wyników, ale podobno długo się czeka zawsze.
Odpowiedz
#33
ja czekałam ok dwóch tygodni
Odpowiedz
#34
MichaKota chyba 25 lipca bo sierpnia jeszcze nie było.
Ja czekałam tydzień na wyniki
Odpowiedz
#35
MichaKota

O rany, współczuję.
Zastanawiam się, na ile to była budowa Twojego ciała, a na ile nieporadność lekarzy. To dziwne, że próbowali zrobić punkcję na krześle, pierwsze słyszę o takim pomyśle. No i dziwne, że dali Ci zastrzyk z relanium, zamiast podać coś przeciwbólowego. Ale może ja się nie znam. No cóż, było minęło. Tobie nic takie gdybania nie pomogą, ale może byłaby to nauka dla kogoś innego, na co zwrócić uwagę.
Odpowiedz
#36
Faktycznie dziwne z tym krzesłem, dwa razy miałam punkcję i za każdym razem na łóżku leżąc bokiem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
#37
A ja miałam właśnie na krześle punkcję robioną. Kazali mi usiąść na krześle tyłem tak żeby objąć oparcie rękami i oprzeć na nim głowę. Udało się za pierwszym razem. Znieczulenie miałam takie w sprayu. Poczułam dosłownie tylko takie malutkie uklucie ze nawet pobieranie krwi boli mnie bardziej. Później oczywiście długie leżenie. I w moim przypadku niestety zespół popunkcyjny.
Odpowiedz
#38
(18-08-2017, 21:37)belanna napisał(a): MichaKota

O rany, współczuję.
Zastanawiam się, na ile to była budowa Twojego ciała, a na ile nieporadność lekarzy. To dziwne, że próbowali zrobić punkcję na krześle, pierwsze słyszę o takim pomyśle. No i dziwne, że dali Ci zastrzyk z relanium, zamiast podać coś przeciwbólowego. Ale może ja się nie znam. No cóż, było minęło. Tobie nic takie gdybania nie pomogą, ale może byłaby to nauka dla kogoś innego, na co zwrócić uwagę.

Ja miałam punkcje również w pozycji siedzącej.  Ogólnie miałam dwie i każda bolala. Druga punkcje miałam robiona przez 2 dni bo Doktor nie mógł się wkluc i przełożyli na drugi dzień i tez nie mógł się wkluc za pierwszym razem. Obie punkcje bolaly bardzo. Doktor był doświadczonym lekarzem i np. innej Pani wklul się za pierwszym razem i jej to nie bolało.  Także różnie to bywa z punkcjami. Ci co prześzli bezboleśnie, to niech się cieszą bo ja na trzecią punkcje nigdy w życiu bym już się nie zdecydowała.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości