13-03-2019, 10:30
Tyle samo. I jest bez recepty. Cena super, stowa w najtańszej aptece:-) Zobaczę czy to jakoś wpłynie na lepsze samopoczucie. Szczerze wątpię, ale spróbować trzeba.
Mój dzisiejszy nastroj
|
13-03-2019, 10:30
Tyle samo. I jest bez recepty. Cena super, stowa w najtańszej aptece:-) Zobaczę czy to jakoś wpłynie na lepsze samopoczucie. Szczerze wątpię, ale spróbować trzeba.
14-03-2019, 18:02
Witam. Dzisiaj odwiedziłam okulistę (prywatnie- bo ze skierowaniem to rok trzeba czekać). Ot tak. Skontrolować oczy. Bo jako dziecko miałam "uciekające" oko. Gdy powiedziałam, że mam SM i jestem w programie lekowym, Pan dr powiedział mi że muszę raz do roku przebadać się u okulisty. Zrobił mi wszystkie badania plus tomograf nerwu wzrokowego (stwierdził że On ten tomograf robi pacjentom którzy mają SM). Zdziwił się dlaczego nie mam skierowania od lekarza z programu. Kolejny lekarz od którego dowiaduję się, że muszę raz do roku przebadać się u specjalisty (kardiolog i okulista). Endokrynolog stwierdził abym miała rękę na pulsie bo interferon źle wpływa na tarczycę. A dentysta uświadomił mi, że przy interferonie nie można mieć stanu zapalnego bo to grozi nawet zgonem. Wkurzona jestem, że o tak istotnych sprawach dowiaduję się nie od lekarza prowadzącego :/ I tylko mnie ciekawi ilu lekarzy muszę co roku odwiedzać??? Pozdrawiam ciepło
14-03-2019, 18:07
Nie tylko interferon zle wyplywa na tarczyce.
Stad ci 3 mce robia nam badania w programie. Ja tez nie dostala skierowania od neuro do okulisty, Poszlam sama zbadac potencjaly. Czemu co roku kardiologa powinno sie odwiedzac? Osobiscie uwazam ze osoby z wada wzroku ogolnie co roku powinny isc na badanie kontrolne, nie wazne czy maja SM czy nie. Tak samo stomatolog, cytologia u kobiet itp.
14-03-2019, 18:18
(14-03-2019, 18:07)Anka napisał(a): Nie tylko interferon zle wyplywa na tarczyce. Wiem wiem. Kardiolog mi powiedziała, że raz do roku muszę sobie robić echo serca. Mówiła o skutkach interferonu na serce, ale ja byłam taka znerwicowana i przestraszona, że nie zapamiętałam tego wszystkiego O tym wszystkim co piszesz ja wiem. Ale wkurza mnie to, że wszystko na temat SM dowiaduję się np z Internetu. W szpitalu gdzie mnie zdiagnozowano nie usłyszałam od lekarza stwierdzenia "stwardnienie rozsiane, czy SM". Lekarz wiedział że się domyślam diagnozy i na moje pytanie "czy to TO" stwierdził "tak to TO". Potem 3 miesiące czekania na wizytę prywatnie do lekarza do którego zapisałam się na NFZ na czerwiec (nerwy nie dały doczekać). We wrześniu weszłam do programu AVONEX. Więc tak sobie narzekam Bo co mi pozostaje?? Płakać już na pewno nie będę
14-03-2019, 18:29
Ehhh, też nie ma co się dać zwariować, wiadomo badania kontrolne trzeba robić, ale to i zdrowe osoby powinny. Mi nic okulista nie mówił że powinnam być raz w roku, chodzę do p. Dr od chorób zakaźnych bo miałam podejrzenie Wzw, przynajmniej mam wątrobę przebadaną, ale sama to raczej się nie pcham do lekarzy.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
14-03-2019, 18:42
(14-03-2019, 18:29)hela napisał(a): Ehhh, też nie ma co się dać zwariować, wiadomo badania kontrolne trzeba robić, ale to i zdrowe osoby powinny. Mi nic okulista nie mówił że powinnam być raz w roku, chodzę do p. Dr od chorób zakaźnych bo miałam podejrzenie Wzw, przynajmniej mam wątrobę przebadaną, ale sama to raczej się nie pcham do lekarzy. Ja też nie lubię. Olewałam rzut i poszłam do lekarza jak mi prawie przeszło (A i tak sama bym nie poszła- mama mi nie dała żyć). Więc teraz, gdy mnie coś zaboli tak mocniej i trwa jakiś czas to... kłaniam się lekarzowi.
14-03-2019, 19:11
Ja zwlekam z okulista, ale coraz gorzej widzę. Dwa lata temu robiłam nowe okulary. Teraz chyba się jednak bez zmiany nie obejdzie. Z bliska widzę świetnie bez okularów, ale z daleka jest kiepsko. I znowu 1500 nie moje. Ech, życie.
14-03-2019, 19:12
1500 za okulary? Co Ty raybany kupujesz?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
I chora jestem jak tylko pomyślę o okuliscie. Normalnie kocham chodzić do lekarzy, a tu najpierw do ogólnego trzeba iść. Wrrr...
Przy wadzie -5 i jakimś tam cylindrze muszę brać pocieniane szkła, plus fotochrom, bo białe nie wchodzą w grę, to same szkła ok. 1300 zł. Oprawka ok. 200 - 300 i wychodzi, ile wychodzi. Jakbym chciała jakieś wypasione szkła to jedno kosztuje kolo 2000. Trzeba się było wyleczyć z marzenia niestety.
15-03-2019, 01:39
Echs z tymi lekarzami.
Mi w sumie nie mówili do jakiego chodzić ale z programu wysyłają jakbym chciała iść. Teraz ostatnio nie poszłam bo nie mam czasu ale chodzę do okulisty i to wystarczy bo ileż można. Do endo też chodzę bo od dawna mam niedoczynność więc pod kontrolą jestem. Z innej beczki to już pierwszy tydzień leku mąż już dostał. Od wtorku jeździmy codziennie ale naszym samochodem bo z potrzeby sami ogarnęliśmy to zapinanie wózka (w necie ja za bardzo nie znalazłam co i jak ) we wtorek mieliśmy samochód z PCPR-u i jak widziałam, że facet sam ich nie ogarniał to stwierdziłam, że te nasze to pikuś. Wózek lepiej zabezpieczony. No i tym naszym słoniem jeździmy sami bez łaski Ale niestety takie niby tylko jazdy to strasznie męczące do pracy na razie nie chodzę ale i tak po powrocie do domu padam na pysk niech ta wiosna przyjdzie i przyzwoita pogoda co z dzieciakami na rolki będziemy mogli wyjść i bardziej się zmęczyć No i muszę zmienić nawyki w aucie tym słoniem nie daje się z porywu ruszyć nie mówiąc, że zawsze trzeba mieć więcej miejsca do parkowania co u nas pod blokiem jest trudne! Wczoraj sąsiad aż okno w samochodzie otworzył żeby ewentualne zarysowanie u niego usłyszeć bo się babsko ( czyli ja) pchało między jego autem a blokiem. Jeszcze rok temu mialam małego citroena C3 a teraz wielki citroen Jumpy Ale mogę sama męża zapakować i w drogę Ależ się rozpisałam - miłej nocki życzę |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|