Ocena wątku:
  • 7 głosów - średnia: 4.57
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Mój dzisiejszy nastroj
(22-04-2020, 17:00)Julian_Szyszko napisał(a): Po 40 dniach opóźnienia, 5 maja mogę w końcu rozpocząć terapie Betaferonem! Dostałem dzisiaj zielone światło ze szpitala. Za dwa tygodnie będę pewnie klął na te słowa ale.. ogromnie się cieszę! Uśmiech)
W koncu pozytywna informacja! super
Odpowiedz
(22-04-2020, 17:11)W JMonika79 napisał(a): Wreszcie jakies dobre wieściUśmiech
Jak będziesz miał wątpliwości i pytania to pisz tu śmiało.  Mi ten lek nie podpasowal ale zapewne są tu osoby ktore go biorą i mają doświadczenie. powodzenia ! Oczko

Oczywiście! Narazie jestem przesycony informacjami o tym leku z internetu (tak wiem, nie powinno się takich rzeczy googlować a co dopiero czytać ale siedzenie w izolacji skłania do myślenia i googlowania), najwyższy czas sprawdzić go na własnej skórze. 

Zapytam jeszcze, mówisz, ze lek Ci nie podpasował. Jak to wyglądało? Co bylo nie tak, ze stwierdziłas, ze to jednak nie jest to?
Odpowiedz
Mam kolegę co bierze betaferon z 9 lat, zero rzutów, i generalnie chwali sobie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
Wiadomo, nie ma co się nastawiać. Zobaczymy za 2 tygodnie Uśmiech 
Fajnie, ze żyjemy w czasach, w których możemy zmienić lek jeśli pierwotny szkodzi.
Odpowiedz
Jest osobny watek o Betaferonie a nawet kilka wiec mozesz poczytac w wolnej chwili
Odpowiedz
(22-04-2020, 21:11)JMonika79 napisał(a): Ja z każdym zastrzykiem bylam coraz slabsza i coraz krótsze dystanse bylam w stanie przejsc.  Jedyne co bylam w stanie robić to leżeć.  Na drugi dzień po zastrzyku czulam sie lepiej ale to zas zastrzyk wypadał i znowu zgon. Po 5 zastrzyku oblaly mnie jakies zimne poty i dostalam takich palpitacji serca że myslalam że kojtnę.

Ale u Ciebie tak byc nie musi. Ile ludzi tyle różnych reakcji na ten sam lek. Pozdrawiam serdecznie
Witaj. Wiem że są osobne wątki o beta i tutaj pisze do heli Duży uśmiech ale odpisze Monice tutaj Uśmiech Co do tego leku ja też tak reagowałem. Pierwsze 3 miesiące to był dramat.. Nawet tu na forum strasznie narzekałem. Teraz jest już lepiej. Nie mam skutków ubocznych. Biorę beta już 5 mies. W między czasie miałem rzut, ale te leki zaczynają niby działać po pół roku. Tak że myślę, że tutaj psychika robi swoje. Jestem na citabax 20 od 24 marca. Nie żebym miał problemy z psychika, ale mnie uspokajają i czuję się lepiej. Jednak wiecie wszyscy jak to jest. Diagnoza + lek który wpływa na stan emocjonalny. Myślę że na wszystko trzeba czasu Monika. Daj sobie go i zobacz czy się ustabilizuje. Ty mówisz o 5vzastrzykach. A Ja osobiście zobaczyłem poprawę po 50 jeżeli chodzi o lek. Mam nadzieję że moja krótka historia Ci pomoże przynajmniej psychicznie. Nie jesteś sama Uśmiech trzymaj się ^. ^
Odpowiedz
Wczoraj zadzwoniła do mnie pielęgniarka i powiedziała że leki będę miała dostarczone do domu.
Mam tylko zrobić sobie badania i przesłać im wyniki na maila. I jak lekarz je zobaczy to ma do mnie zadzwonić.
Odpowiedz
A jednak da sięUśmiech


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odpowiedz
Tak powinno być.
Nadzieja jest płomieniem który  migoce, ale nie gaśnie... 
Odpowiedz
Ja dziś dzwoniłam do lekarki i u nas wizyta odbywa się w sekretariacie oddziału neurologii, tam też badania i 3 opakowania leku
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 14 gości