31-10-2017, 00:52
(27-10-2017, 21:27)Maniaaa19 napisał(a): To był neurolog, ale bez wyczucia jeśli takie rzeczy mówi przy diagnozie osobie chorej.
Dopóki dobrze się czuje, staram się myśleć optymistycznie Medycyna idzie do przodu, więc może wymyślą dla nas jakiś cudowny lek
A czy mieliście jakieś inne skutki uboczne oprócz gorączki, dreszczy i bólu głowy?
Długo przyjmowaliście ten lek? Pielęgniarka mówiła, że im dłużej przyjmuje się lek skutki uboczne znikają. Po wpisach rozumiem, że niestety nie ma co na to liczyć?
Brałam Avonex przez pierwsze 2,5 roku. U mnie akurat sprawdzało się zmniejszenie objawów grypopodobnych po czasie. Ale wiadomo, każdy organizm reaguje inaczej.
Na początku przy okazji każdego zastrzyku musiałam w trakcie weekendu (zastrzyk, jak większość osób, robiłam w piątek) wziąć kilka tabletek przeciwgorączkowych. Pod koniec leczenia - było sporo weekendów, gdzie samopoczucie było znośne nawet bez tabletek. A przy okazji tych zastrzyków, gdy ich potrzebowałam - wystarczyła często jedna lub dwie. Wyraźna poprawa była już po kilku miesiącach.