Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Nowa
#21
Klaudia 26 wygląda na to że w każdym szpitalu mają inaczej bo ja mam leczenie od 2013 roku leczenie po 1 rzucie ... Więc warto dowiadywać się w paru miejscach do których jesteśmy w stanie dojechać
Odpowiedz
#22
Anna wtedy takie były kryteria w programie lekowym. Wymagali dwóch rzutów. Tylko ze z tego co wiem to w niektórych szpitalach uznawali np to ze w rezonansie było więcej zmian wiec świadczyło to o wcześniejszych rzutach. Moja znajoma która diagnozę dostała 3 miesiące po mnie dostała się do programu lekowego bo miała jakieś zaświadczenie lekarskie ze zgłosiła się z jakimiś dolegliwosciami i to jej pociągnęli pod rzut. Najbliższy szpital do którego mogłam się zgłosić poza tym w którym byłam jest 100 km dalej a wtedy niestety nie bardzo mogłam tak daleko jeździć.
Kryteria programu lekowego są wszędzie takie same. Szpital nie ustala ich sam.
Odpowiedz
#23
(30-11-2017, 13:17)klaudia26 napisał(a): Anna wtedy takie były kryteria w programie lekowym. Wymagali dwóch rzutów. Tylko ze z tego co wiem to w niektórych szpitalach uznawali np to ze w rezonansie było więcej zmian wiec świadczyło to o wcześniejszych rzutach. Moja znajoma która diagnozę dostała 3 miesiące po mnie dostała się do programu lekowego bo miała jakieś zaświadczenie lekarskie ze zgłosiła się z jakimiś dolegliwosciami i to jej pociągnęli pod rzut. Najbliższy szpital do którego mogłam się zgłosić poza tym w którym byłam jest 100 km dalej a wtedy niestety nie bardzo mogłam tak daleko jeździć.
Kryteria programu lekowego są wszędzie takie same. Szpital nie ustala ich sam.

To wszysko tak przerazajaco brzmi...musisz byc super dzielna,ze ttrzymasz sie mocno!!!
Czy uwazasz ze od kiedy jestes na leczeniu jest duza roznica ?
Widzialam,ze niektorzy ludzie zastanawiaja sie czy sie leczyc, nie rozumiem dlaczego? Czy to ma jakies skutki uboczne ?
W jakim stoponiu aktualnie choroba komplikuje Ci zycie ?
Odpowiedz
#24
Ostatni rzut miałam teraz na koniec września ale możliwe ze po prostu jeszcze lek nie zaczął w pełni działać. Wszystko okaże się na kontrolnym rezonansie.
Każdy lek ma jakieś skutki uboczne niestety. (I to chyba każdy inne). Ja mam copaxone. On raczej niewiele skutków ubocznych powoduje. Mam po zastrzyku odczyn w miejscu wkłucia. Czasami mam grudkę pod skórą ale po kilku dniach znika. I czasami trochę obolałe jest miejsce po zastrzyku.
Choroba nie komplikuje mi życia Uśmiech nie mogę biegać ale chodzę normalnie. Prawą nogę mam słabszą od lewej ale jak ktoś o tym nie wie to nie widzi tego. Ręce mam słabsze ale chyba jedynie w myciu okien mi to przeszkadza bo nie daje rady umyć więcej niż dwóch w ciągu jednego dnia. No i ostatnio ciągle coś mi z rąk wypada. Czasami mi ręce drętwieją czasami drżą. Czasami mam problem z czuciem. Mam też mały problem z pęcherzem. Czasami pojawia się objaw Lhermitte'a. Gorzej widzę. Szybko się męczę. Czasami mam zawroty głowy. Ogólnie wszystkiego po trochu Oczko ale nie utrudnia mi to życia. Radzę sobie sama. Żyje normalnie tak jak przed diagnozą. W moim życiu praktycznie nic się nie zmieniło.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości