Cześć!
Mam na imię Damian. Mam 30 lat. I mieszkam w Kutnie.
Właściwie to nie wiem czy mam SM, więc może nie powinno mnie tu być. Na MR głowy niby widać jakieś nieliczne zmiany, ale są niekatywne. Taki jest w skrócie opis badania. Mam się kontrolować i stąd moja obecność na forum, które wydało mi się niezwykle pozytywne.
Trochę też nie odnajduję się w tej nowej sytuacji. Nie do końca wiem co znaczy owo kontrolowanie się. Ale jestem przekonany że na tym forum znajdę wszystko czego potrzebuję
A moja historia wygląda tak...
Pewnego dnia przestałem dobrze widzieć lewym okiem. Po dwóch dniach nie przeszło, więc zgłosiłem się do okulisty. Finalnie wylądowałem na tydzień na oddziale neurologicznym z podejrzeniem SM. Dostałem solu medrol ze wsparciem i obecnie, czyli tydzień po wyjściu ze szpitala, dochodzę do siebie. Oko dużo lepiej, chociaż wciąż widzę różnicę. Pewnie dojdzie do siebie z czasem. Najgorzej było po punkcji. Pojawiły się bóle głowy, szumy w uszach i uczucie zesztywnienia karku. Ale po położeniu się, po chwili było dużo lepiej, więc to raczej zespół popunkcyjny. Ale od wczoraj jest już prawie dobrze.
Dziwny to stan. Nie chce mi się spać, ale nie jestem zmęczony. W dzień normalnie funkcjonuję. W nocy zmuszę się do przespania kilku godzin. A potem jestem pełny energii. Nie wiem czy to efekt po tych lekach, które dostałem w szpitalu. Czy z jakiegoś dziwnego powodu nie czuję zmęczenia. Też tak mieliście?
Generalnie jestem bardzo pozytywnie nastawiony
Mam na imię Damian. Mam 30 lat. I mieszkam w Kutnie.
Właściwie to nie wiem czy mam SM, więc może nie powinno mnie tu być. Na MR głowy niby widać jakieś nieliczne zmiany, ale są niekatywne. Taki jest w skrócie opis badania. Mam się kontrolować i stąd moja obecność na forum, które wydało mi się niezwykle pozytywne.
Trochę też nie odnajduję się w tej nowej sytuacji. Nie do końca wiem co znaczy owo kontrolowanie się. Ale jestem przekonany że na tym forum znajdę wszystko czego potrzebuję
A moja historia wygląda tak...
Pewnego dnia przestałem dobrze widzieć lewym okiem. Po dwóch dniach nie przeszło, więc zgłosiłem się do okulisty. Finalnie wylądowałem na tydzień na oddziale neurologicznym z podejrzeniem SM. Dostałem solu medrol ze wsparciem i obecnie, czyli tydzień po wyjściu ze szpitala, dochodzę do siebie. Oko dużo lepiej, chociaż wciąż widzę różnicę. Pewnie dojdzie do siebie z czasem. Najgorzej było po punkcji. Pojawiły się bóle głowy, szumy w uszach i uczucie zesztywnienia karku. Ale po położeniu się, po chwili było dużo lepiej, więc to raczej zespół popunkcyjny. Ale od wczoraj jest już prawie dobrze.
Dziwny to stan. Nie chce mi się spać, ale nie jestem zmęczony. W dzień normalnie funkcjonuję. W nocy zmuszę się do przespania kilku godzin. A potem jestem pełny energii. Nie wiem czy to efekt po tych lekach, które dostałem w szpitalu. Czy z jakiegoś dziwnego powodu nie czuję zmęczenia. Też tak mieliście?
Generalnie jestem bardzo pozytywnie nastawiony