Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Witajcie!
#11
(14-06-2021, 17:00)JMonika79 napisał(a): Hejka. Twój mąż korzysta tylko i wyłącznie z wózka? Nie jest w stanie poruszać sie samodzielnie? Jak dlugo choruje?
Czasem warto skorzystać z opinii drugiego lekarza, jesli stan sie pogarsza mimo braku zmian  i leczenia to ja bym skonsultowała sie z innym neurologiem,  Wasza pani doktor powinna podpowiedzieć więcej o braku wytrysku/orgazmu u mężczyzn z ms niż my tutaj i odpowiednio pokierować  ale myślę ze wizyta u urologa to bardzo dobry pomysł.  Pozdrawiam serdecznie
choruje od 2004 roku. Na wózek usiadł po kilku rzutach choroby w połowie 2015 roku a jesienią 2015 r. rozpoczął leczenie tysabri, które przyniosło od początku poprawę. Jeszcze dwa lata temu chodził o chodziku łokciowym z minimalną asekuracją ale podupadł psychicznie, przestał się rehabilitować i wszystko co osiągnął mam wrażenie, że sam zniszczył.. jeszcze ten wirus pogłębił jego niepełnosprawność. Ma bardzo ciężki charakter, jest mega zawzięty i uparty ale nie w tym co trzeba. Orgazmu i wytrysku nie ma od ostatniego rzutu czyli od 2015 roku...

Jest mi mega ciężko.. mieszkamy sami i opiekuję się nim sama.. chciałabym bardzo aby cokolwiek ruszyło do przodu a tu same dołki..
Odpowiedz
#12
Witaj,
Wszystko spoczywa na Tobie, caly ciężar opieki nad niepełnosprawnym mężem, wspieranie go psychicznie i znoszenie jego zlych dni też nie jest tu bez znaczenia. Tym bardziej że jego stan systematycznie sie pogarsza. Musisz dobrze przemyśleć decyzję o dziecku bo piszesz że bardzo chcecie tego oboje ale wszystkie kolejne nowe obowiązki spadną tylko na Ciebie, ciąża, poród, połóg, noworodek, niemowlę. Sama mam 3 dzieci i wiem z czym to się wiąże. Z drugiej strony dlaczego masz rezygnować z macierzystwa, trudna decyzja. Myślę że jeśli mimo wszystko jestes na tak to zaczelabym od urologa, on moze posiadać największą wiedzę jak pobrać nasienie od męża. Sciskam mocno, serdecznie pozdrawiam i życzę duzo siły. Zawsze mozesz tez tu napisać gdybyś potrzebowała wsparcia, trzymaj sie ! Uśmiech
Odpowiedz
#13
(17-06-2021, 09:25)e-smka napisał(a): A ja powiem Ci inaczej emkac - sama nie mam dzieci i znam pary które ich nie mają i można być szczęśliwym!
Osobiście, będąc w Twojej syt. nie zdecydowałabym się na dziecko.
Ja, zanim dowiedziałam się o SM, już podjęłam decyzję, że nie będę miała dzieci, ze wzgl na inne moje choroby.
Początkowo było mi ciężko, powiedziałam też mojemu facetowi, że jeśli on chce mieć dzieci to ja to zrozumiem i może odejść, nie będę miała mu tego za złe. Ale on został bo mnie kocha na dobre i na złe... i jest nam dobrze we dwójkę Uśmiech
Przykro mi ze wzgl. na stan twojego faceta, ja też mam 38 lat, ale mam niewielkie problemy z SM w stos do niego. Bądź silna i dzielna. Ściskam mocno!


Zgadzam się....brak dzieci to nie koniec świata...Ja nie posiadam i nie żałuję....są duże plusy takiego stanu .... Oczko więc warto przemyśleć to ...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości