Cześć wszystkim!
zacznę szybko ale od samego początku...około 2 lata temu zaczeło nieustannie "tykać" mi coś w uchu, wiec zgłosiłam się do laryngologa który stiwerdził że to napewno guz mózgu... no tylko ja wiem co przeżyłam do czasu rezonansu i wizyty u neurologa!
z rezonansu z kontrastem oczywiście nie wyszedł żaden guz mózgu ale w opisie widiało "Drobne ogniska nieprawidłowych sygnałów nadnamiotowej istoty białej o morfologi zmian dysmielinzacyjnych/naczyniopochodnych" zmiany po kontraście nie nasiliły sie. Lekarz stwierdził że nie mam żadnych niepokojacych obiawów i że powtórzymy rezonans za rok...
Przez ten rok było mi dosłownie wszystko... od bólu zebów który brał sie nie widomo skąd bo z prześwietlenia nic nie wychodziło...kołatanie serca, ból piersi, bóle glowy po ból "dupy"... każdy lekarz pytał czy mam jakiś stres... bo nic nie mogli znaleźć... obiawy po jakimś czasie samoczynie ustawały i pojawiało sie coś nowego
Neurolog zalecił zrobienie rezonansu po roku i tak też sie stało opis badania dokladnie taki sam drobne ogniska dysmielinzacyjne/naczyniopochodne po kontraśćie bez zmian. Jedyne na co wtedy zwróciłam uwage to to że dostyć szybko dretwieja mi kończyny... np gdy usiadłam po turecku dosłownie 3 minuty i juz musiałam zmienic pozycje ale działo sie to tylko wtedy gdy zginałam je. Lekarz stwierdził że nadal nie może wykluczyc że to SM ale narazie definiuje mnie jako osobe zdrowa i ze mam zgłosić sie za 2-3 lata co w sumie sprawiło że nadal nic nie wiem i żyje w zawieszeniu i niepewnośći.
Ale zaskocze was od niedawna mam nowy obiaw! jak chodze mam wrażenie że pływam.. nie moge nazwać tego zawrotami głowy bo nie trace równowagi i nie mam problemów z przejściem prosto tylko takie uczucie jak bym chodziła na pomoście z desek no i prawa ręka i prawa noga zaczeły mi dretwieć... w prawej nodze od ok 5 dni nieustannie czuje mrowienie w okolicach stopy tak samo jak w ręce w małym i serdecznym palcu chociaż bywa że i cała ręka i noga. Nie wiem czy może to być wynikiem tego że np zmieniłąm miejsce siedzenia w pracy z biurka profilowanego na prawo na lewa strone czy to pierwsze obiawy SM czy po prostu mam pierdo*ca dodam że w ostatnim roku naprawde stresów mi nie brakowało w ostatnich 2 tygodniach zmiarłam mi babcia o której życie walczylismy juz jakiś czas.
Pomocy?! czy to pierwszy obiaw SM czy jest szansa że to nerwica??
zacznę szybko ale od samego początku...około 2 lata temu zaczeło nieustannie "tykać" mi coś w uchu, wiec zgłosiłam się do laryngologa który stiwerdził że to napewno guz mózgu... no tylko ja wiem co przeżyłam do czasu rezonansu i wizyty u neurologa!
z rezonansu z kontrastem oczywiście nie wyszedł żaden guz mózgu ale w opisie widiało "Drobne ogniska nieprawidłowych sygnałów nadnamiotowej istoty białej o morfologi zmian dysmielinzacyjnych/naczyniopochodnych" zmiany po kontraście nie nasiliły sie. Lekarz stwierdził że nie mam żadnych niepokojacych obiawów i że powtórzymy rezonans za rok...
Przez ten rok było mi dosłownie wszystko... od bólu zebów który brał sie nie widomo skąd bo z prześwietlenia nic nie wychodziło...kołatanie serca, ból piersi, bóle glowy po ból "dupy"... każdy lekarz pytał czy mam jakiś stres... bo nic nie mogli znaleźć... obiawy po jakimś czasie samoczynie ustawały i pojawiało sie coś nowego
Neurolog zalecił zrobienie rezonansu po roku i tak też sie stało opis badania dokladnie taki sam drobne ogniska dysmielinzacyjne/naczyniopochodne po kontraśćie bez zmian. Jedyne na co wtedy zwróciłam uwage to to że dostyć szybko dretwieja mi kończyny... np gdy usiadłam po turecku dosłownie 3 minuty i juz musiałam zmienic pozycje ale działo sie to tylko wtedy gdy zginałam je. Lekarz stwierdził że nadal nie może wykluczyc że to SM ale narazie definiuje mnie jako osobe zdrowa i ze mam zgłosić sie za 2-3 lata co w sumie sprawiło że nadal nic nie wiem i żyje w zawieszeniu i niepewnośći.
Ale zaskocze was od niedawna mam nowy obiaw! jak chodze mam wrażenie że pływam.. nie moge nazwać tego zawrotami głowy bo nie trace równowagi i nie mam problemów z przejściem prosto tylko takie uczucie jak bym chodziła na pomoście z desek no i prawa ręka i prawa noga zaczeły mi dretwieć... w prawej nodze od ok 5 dni nieustannie czuje mrowienie w okolicach stopy tak samo jak w ręce w małym i serdecznym palcu chociaż bywa że i cała ręka i noga. Nie wiem czy może to być wynikiem tego że np zmieniłąm miejsce siedzenia w pracy z biurka profilowanego na prawo na lewa strone czy to pierwsze obiawy SM czy po prostu mam pierdo*ca dodam że w ostatnim roku naprawde stresów mi nie brakowało w ostatnich 2 tygodniach zmiarłam mi babcia o której życie walczylismy juz jakiś czas.
Pomocy?! czy to pierwszy obiaw SM czy jest szansa że to nerwica??