19-10-2021, 09:21
Witam,
od kilku miesięcy obserwuję forum i teraz postanowiłem się zarejestrować i przedstawić. Mam 38 lat i jestem z Warszawy. SM zdiagnozowano u mnie a lutym br., na neurologii w Szpitalu Bródnowskim - trafiłem tam z przez SOR z podwójnym widzeniem dwuocznym i osłabieniem, gdy okuliści nie mogli znaleźć przyczyny mojego stanu podczas badania wzroku. Po przyjęciu na oddział miałem RM z kontrastem i pobranie płynu MR... Po dwóch dniach wynik rezonansu i diagnoza SM. Jedyne dobre z tego, że, jak powiedział lekarz, rzut jest późny i dość słaby (po dwóch dniach od wypisania za szpitala wróciłem do pracy), ale pełne dochodzenie do siebie (problem z równowagą podczas odwracania głowy podczas chodzenia i walka ze zmęczeniem) zajęły mi prawie 5 kolejnych tygodni. Zgodnie z radą lekarki ze Szpitala Bródnowskiego zapisałem się do poradni w Wołominie, ale tydzień przed wizytą we wrześniu br. poinformowali mnie tam, że Pani doktor u której byłem zapisany przestała tam pracować i mam sobie szukać innego miejsca...Na szczęście korzystając z rady w jednym z wątków na forum zapisałem się do poradni w Konstancinie-Jeziorna i mam tam wizytę już w 2 tygodniu listopada br. i mam nadzieję, że zostanę zakwalifikowany do programu lekowego... Tak więc początek mojej bliższej znajomości z polską służbą zdrowia nie wypada zbyt pomyślnie, ale może to się zmieni.
od kilku miesięcy obserwuję forum i teraz postanowiłem się zarejestrować i przedstawić. Mam 38 lat i jestem z Warszawy. SM zdiagnozowano u mnie a lutym br., na neurologii w Szpitalu Bródnowskim - trafiłem tam z przez SOR z podwójnym widzeniem dwuocznym i osłabieniem, gdy okuliści nie mogli znaleźć przyczyny mojego stanu podczas badania wzroku. Po przyjęciu na oddział miałem RM z kontrastem i pobranie płynu MR... Po dwóch dniach wynik rezonansu i diagnoza SM. Jedyne dobre z tego, że, jak powiedział lekarz, rzut jest późny i dość słaby (po dwóch dniach od wypisania za szpitala wróciłem do pracy), ale pełne dochodzenie do siebie (problem z równowagą podczas odwracania głowy podczas chodzenia i walka ze zmęczeniem) zajęły mi prawie 5 kolejnych tygodni. Zgodnie z radą lekarki ze Szpitala Bródnowskiego zapisałem się do poradni w Wołominie, ale tydzień przed wizytą we wrześniu br. poinformowali mnie tam, że Pani doktor u której byłem zapisany przestała tam pracować i mam sobie szukać innego miejsca...Na szczęście korzystając z rady w jednym z wątków na forum zapisałem się do poradni w Konstancinie-Jeziorna i mam tam wizytę już w 2 tygodniu listopada br. i mam nadzieję, że zostanę zakwalifikowany do programu lekowego... Tak więc początek mojej bliższej znajomości z polską służbą zdrowia nie wypada zbyt pomyślnie, ale może to się zmieni.