Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Witam wybrańców losu...Sm nie każdy ma...
#1
Szok 
Witam,
Diagnozę mam od ok. 9 lat. Ale prawdopodobnie pierwszy rzut w wieku ok. 42 lat był mylnie zdiagnozowany...
Teraz mam już 64 wiosny.
Jestem w programie lekowym, biorę ciągle betaferon.
Objawy to: szybkie męczenie się, chodzenie do 300 m., bóle kręgosłupa, mrowienie stóp, lewa noga słabsza.
Od niedawna niewielkie drżenie dłoni.
Podobnie jak niektórzy użytkownicy portalu zastanawiam się na ile sm a na ile zwyrodnienie kręgosłupa lędźwiowego powoduje ból i słabość kręgosłupa przy schylaniu się i podnoszeniu rzeczy.
Pozdrawiam,
Andrzej Niezdecydowany Niezdecydowany Niezdecydowany
Odpowiedz
#2
Witaj Andrzeju Uśmiech , u mnie sm zdiagnozowano 7 lat, ale jestem bez leczenia - sm jakoś lekko się ze mną obchodzi. Ale podobnie, jak Ty szybciej się męczę, lewą nogę mam słabszą i bóle lędźwiowe też się zdarzają. Może to też "wina" wieku/jestem trochę tylko młodsza Duży uśmiech /. Chyba po prostu trzeba z tym żyć...
Pozdrawiam Uśmiech
Odpowiedz
#3
Hej Andrzeju. W tym wieku to chyba trzeba pozazdrościć że SM tak łagodnie się z Tobą obsługuje i w wieku 42 jednak dało jeszcze te kilka lat wytchnienia .

Ja nie mam tego szczęścia. Od początku SM daje się mocno we znaki człowiek walczy cierpliwie nie daje za wygraną ale czasem brakuje już sił a mam dopiero 30+ i malutkie dzieci w domu. W każdym bądź razie myślec trzeba zawsze TYLKO pozytywnie. Pozdrawiam
Odpowiedz
#4
Witaj serdecznie, jak to napisałeś... wśród wybrańców losu :-D
Odpowiedz
#5
Witaj jestem Wojtek z Wrocławia na sm choruje od 86 r. nie jest żle, ale mogłoby być lepiej nigdy nie zwracałem uwagi, że jestem chory pracowałem do zeszłego roku teraz odszedłem na rentę, bo już nie dawałem rady, ale nie myślę o chorobie głowa go góry pozdrawiam.
Odpowiedz
#6
Wojtek ale miales szczęście ! W jakim wieku zachorowales?
Odpowiedz
#7
(13-11-2021, 15:27)Lusia98 napisał(a): Hej Andrzeju. W tym wieku to chyba trzeba pozazdrościć że SM tak łagodnie się z Tobą obsługuje i w wieku 42 jednak dało jeszcze te kilka lat wytchnienia .

Ja nie mam tego szczęścia. Od początku SM daje się mocno we znaki człowiek walczy cierpliwie nie daje za wygraną ale czasem brakuje już sił a mam dopiero 30+ i malutkie dzieci w domu. W każdym bądź razie myślec trzeba zawsze TYLKO pozytywnie. Pozdrawiam

Witam wszystkich, Na SM choruje od 19 kat a mam 36. Także szczerze mówiąc jest różnie, Raz dobrze raz nie bardzo. Rehabilitacja już strasznie mnie męczy, obecnie chodzę na normobarię i rowerek Chodzę o kuli, bo myślą że jestem non stop nawalona, a kula to zawsze kula  Uśmiech Byłam chyba z 14 razy w szpitalu, nie licząc dwóch porodów. Obecnie jestem na OCRYVUSie ale nie widzę niestety żadnych efektów.

Pozdrawiam wszystkich. Nie dajmy się temu dziadostwu. Każdy dzień przynosi nową nadzieję  Anioł
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości