Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
SM w rodzinie
#1
Hej Wam Uśmiech
Nie wiedziałam, gdzie ten watek wrzucic, wiec trafil do pozostalych.

Czy u Was w rodzinie ktos jeszcze chorowal/choruje na stwardnienie rozsiane? Zauwazyliscie jakas tendencje?
Pytam, bo oficjalnie to nie jest choroba genetyczna, raczej cywilizacyjna i ryzyko wzrasta o jakis tam smiesznie maly procent, jesli w rodzinie ktos choruje. Ale...
Moj brat, lat 22, zalil mi sie w swieta, ze boli go glowa za okiem, ze kiepsko widzi i dretwieje mu twarz. Probowalam go wyslac do lekarza, no ale oczywiscie on wiedzial lepiej. Teraz w lutym, przy okazji sesji egzaminacyjnej na uczelni, trafil do szpitala z podejrzeniem zapalenia blednika (zawroty glowy, nudnosci itp). Dostawal sterydy 2 dni, troche mu sie poprawilo, odeslali go do domu i za tydzien wrocil. Lezal na laryngologii, rezonansu ani zadnych dodatkowych badan mu nie robiono.
Moja Mama jest panikara, takze ona wszystkim w tym szpitalu powiedziala, ze jej corka ma SM i syna maja sprawdzic, ale niby nie pasowal do profilu.
Uparla sie i zrobili rezonans prywatnie, dzisiaj dostali wyniki i jest ponad 20 zmian demielinizacyjnych...
No i wlasnie, SM zakazne nie jest, nie zarazilam go. Ale jednak, dosc nietypowa sytuacja chyba.

Diagnozy jeszcze nie ma, ale jestem ciekawa, czy u Was w rodzinach chorujecie "grupowo".

Pozdrawiam Uśmiech
You are never too old to set a new goal or to dream a new dream...
Odpowiedz
#2
U mnie w rodzinie, nikogo oprócz mnie, SM nie ma nikt, choć podejrzenia miały 2 osoby z rodziny (ciocia i kuzynka) ale wykluczone ale za wsrod kolejnych czlonkow rodziny (kuzynki, ciocia)cierpią na różne choroby automunologiczne. Ponoc predyspozycje do chorob autoimunologicznych sa tez w genach. Kiedys tez gdzies w jakims pismie wyczytalam, ze zdarza sie ze w rodzinie jedna osoba ma tocznia a druga SM. U mnie jest taki przypadek. Ja mam SM a kuzynka tocznia ukladowego.Na ile to prawda i co ma toczen do SM oprócz tego, że łączy je autoimunologia to nie wiem...
Odpowiedz
#3
ja jestem pierwsza z SM w rodzinie, ale jeśli czynnik genetyczny ma znaczenie to pewnie może tak być że zachoruje więcej osób z podobną pulą genów
Odpowiedz
#4
Areliee ze mną do szpitala chodzi jedna kobieta która jest chora na SM i jej siostra też. Jedna się leczy druga nie, chorują od 20 lat.

Jeśli o mnie chodzi to ja mam SM a moja mama coś czego do końca jeszcze nie zbadali, robią rezonanse i inne badania
Odpowiedz
#5
Cześć Areliee!
Temat który poruszyłaś jest b.złożony! Z tego co ja słyszałem i praktycznie, bo znam ludzi skoligaconych rodzinnie i chorujących na sm. powiem Ci tak.
Moja bliską znajomą chorą na sm, ma w rodzinie ciotkę ze strony ojca też chorującą na sm. Wiemy że choroba nie jest dziedziczna ale mogą być przekazane skłonność,predyspozycje do zachorowania na to paskudztwo. Znalem dwie siostry "rodzone" chore na sm A dla rozluźnienia tematu powiem Ci że znam też dwie kobiety chore na sm będące bliska rodziną ale w żaden sposób nie mające wspólnych przodków!?!?! Zastanawiasz się jak to możliwe?!?! Otóż są szwagierkami!!! Ich mężowie to bracia! I z tego co mi wiadomo to obie pary maja normalną zdrową rodzinę, dzieci.
A tak zupełnie poważnie to wiem że swego czasu nad tematem, sm wśród czlonków tej samej rodziny, pracowała jedna z neurologów i pracowników naukowych A.M. w Łodzi Dr n. med. Małgorzata Siger pracownik naukowy i dydaktyczny współpracujący z prof, Selmajem.
Pozdrawiam!
To nie S.M. ma mnie  tylko ja mam S.M.
Odpowiedz
#6
Hej u mnie w rodzinie sa 3 przypadki sm ojciec i dwie córki
Odpowiedz
#7
Wow, to przynajmniej Wam razniej Oczko

Dziekuje za wszystkie odpowiedzi!
You are never too old to set a new goal or to dream a new dream...
Odpowiedz
#8
U mnie w rodzinie sm stwierdzone mam tylko ja. Kuzynka mojego taty miała podejrzenie sm ale badania nie wyszły jednoznacznie wiec lekarze powiedzieli ze nie są pewni i trzeba czekać co będzie dalej bo podejrzewali tez jakąś wersje z przesuniętym kręgiem. Minęło już jakieś 5-6 lat i jak na razie nic się u niej nie dzieje. Nikt nie ma też żadnej innej tego typu choroby. Chyba jedyne występujące choroby u mnie w rodzinie to pojedyncze przypadki cukrzycy i nadciśnienia. Tylko ja taki wyjątek u którego ciągle coś znajdują Oczko
Odpowiedz
#9
Klaudia u mnie w rodzinie wszyscy umierają na raka, więc czymże jest SM przy nim Oczko
Odpowiedz
#10
U mnie tez wlasnie polowa rodziny zmarla na raka, z obu stron... Takze tego sie spodziewalam i zdawalam sprawe z obciazenia genetycznego. Ale schorzen autoimmunologicznych albo neurologicznych nigdy u nikogo nie stwierdzono, stad tym dziwniejszy ten zbieg okolicznosci z moim bratem, w przeciagu pol roku oboje nas trafilo.
You are never too old to set a new goal or to dream a new dream...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości