Forum Chorych na stwardnienie rozsiane

Pełna wersja: SM drugoplanowym bohaterem nieszczęsnego wyroku
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
no i znowu mam mieszane uczucia

w rodzinie mam dziecko, które po nie wyleczonej anginie zostało zaszczepione w wieku 6 lat, dostał poszczepiennego zapalenia mózgu teraz ma 16 lat i od tamtej pory jest roślinką
Ja tez mam mieszane uczucia.
Mamy syna autystyka. Zostal zaszczepiony seria szczepionek wycofanych z obiegu.
Ale ja go nadal szczepie i bede szczepic.
Nie mam dowodu ze autyzm sie pojawil po szczepieniu ta wadliwa szczepionka.
No i biorac pod uwage ze coraz wiecej dzieci lapie odre czy krztusiec wole jednak szczepic
Kazda szczepionka moze dac powiklania

Mysle ze wiecej winy jest w lekarzach bo kaza szczepic bez wywiadu czy zleceni badan niz w samych szczepionkach
O masakra. Teraz antyszczepy będą miały używanie.... Dramat.
O rany. Ja w 2008 roku obroniłam doktorat. Pół roku później zdiagnozowano u mnie SM. Ani chybi przyczyną był doktorat! Masakra...

Szczepionki jako przyczyna SM, tego jeszcze nie grali. A jeszcze bardziej zastanawia mnie SM jako przyczyna (?) śmierci tego biedaka po 5 latach choroby. To wszystko się kompletnie kupy nie trzyma...

fruu, ja wzięłam w zeszłym roku wszystkie 3 dawki szczepionki na wzw a+b, już będąc na aubagio.
(16-06-2019, 18:00)belanna napisał(a): [ -> ]O rany. Ja w 2008 roku obroniłam doktorat. Pół roku później zdiagnozowano u mnie SM. Ani chybi przyczyną był doktorat! Masakra...

Szczepionki jako przyczyna SM, tego jeszcze nie grali. A jeszcze bardziej zastanawia mnie SM jako przyczyna (?) śmierci tego biedaka po 5 latach choroby. To wszystko się kompletnie kupy nie trzyma...

fruu, ja wzięłam w zeszłym roku wszystkie 3 dawki szczepionki na wzw a+b, już będąc na aubagio.

Serce  dowody anegdotyczne są moimi ulubionymi  Duży uśmiech
Jak dla mnie to kompletna bzdura żeby szczepionka przeciw WZW B była przyczyną sm u tego pana. Ja byłam na to szczepiona jako dziecko bo już objęło mnie to w obowiązkowych szczepieniach. Już od dawna szczepione są noworodki w pierwszej dobie życia więc patrząc na tą teorie to jeszcze jako niemowlęta musiałyby mieć już sm.

Chcialam jeszcze zauważyć że data publikacji jest z 2017 roku więc nie jest to nowy artykuł...
Niekoniecznie, szczepionki mogą wywoływać ADEM (Ostre rozsiane zapalenie mózgu i rdzenia) które może w późniejszym okresie przekształcić się w SM. Oczywiście nie jestem antyszczepionkowcem wg mnie mimo ryzyka (które jest minimalne) powinno się szczepić.
Ktoś odgrzebał i robi aferę, dziwne podejście sądu, kiedy nie udowodniony związek przyczynowo skutkowy może być dowodem. Mnie zdiagnozowali miesiąc po tym jak się pochorowała i dostałam jakiś mocny antybiotyk, pewnie on był przyczyną.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
(16-06-2019, 18:00)belanna napisał(a): [ -> ]O rany. Ja w 2008 roku obroniłam doktorat. Pół roku później zdiagnozowano u mnie SM. Ani chybi przyczyną był doktorat! Masakra...

Szczepionki jako przyczyna SM, tego jeszcze nie grali. A jeszcze bardziej zastanawia mnie SM jako przyczyna (?) śmierci tego biedaka po 5 latach choroby. To wszystko się kompletnie kupy nie trzyma...

fruu, ja wzięłam w zeszłym roku wszystkie 3 dawki szczepionki na wzw a+b, już będąc na aubagio.

Ja 3 dawkę przyjmę, bez dwóch zdań. Moja neurolog jeszcze ma sprawdzić, jak z odrą, bo i na to chciałbym się zaszczepić zważywszy, że urodziłem się ciut za wcześnie na obowiązkowe oraz, że drugą pracę mam w terenie gdzie tej odry jest ciut za dużo.