Forum Chorych na stwardnienie rozsiane

Pełna wersja: Niedowład - osłabienie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Mam stwierdzony zespół piramidowy lewostronny ze śladowym niedowładem kończyny dolnej, pojawiło mi się to po około roku od pierwszych objawów, wcześniej z tego co pamiętam badanie neurologiczne było bez zmian. Ogólnie ta strona nie wróciła już do "normalności " i odczuwam już stale to osłabienie raz bardziej raz mniej. Nauczyłam się z tym żyć i funkcjonować. Potem zaczęła szwankować prawa strona, ale chyba trwałych ubytków w badaniu neurologicznym nie ma z tego co wiem. Jedynie podczas rzutu w zeszłym roku pojawił się babiński w prawie nodze i wygórowane odruchy w prawym ręku. Po sterydach wróciło do normy aczkolwiek okresowo odczuwam problemy również z prawa strona .
Ja również mam niedowład piramidowy ale prawostronny. Najbardziej dokucza mi noga. Właśnie niedawno miałam ponowny rzut na tą samą nogę. Pomimo leczenia sterydami nie jest jeszcze w 100% sprawna.
Witajcie ja również miałam lekki niedowład prawej nogi, w styczniu 5 dni w szpitalu i jakoś było lepiej po tych sterydach. Teraz od około miesiąca znów widzę pogorszenie. Jak idę to ta noga znów jest słabsza i nie raz czuję jakbym ją ciągła za sobą. Nie wiem czy to znowu rzut czy to już tak zostanie.
(03-06-2016, 09:18)Ewcia napisał(a): [ -> ]Witajcie ja również miałam lekki niedowład prawej nogi, w styczniu 5 dni w szpitalu i jakoś było lepiej po tych sterydach. Teraz od około miesiąca znów widzę pogorszenie. Jak idę to ta noga znów jest słabsza i nie raz czuję jakbym ją ciągła za sobą. Nie wiem czy to znowu rzut czy to już tak zostanie.

Ewcia tez miałam rzut na prawą nogę i tez w styczniu ale w zeszłym roku Uśmiech po kroplowkach było lepiej ale ta noge chwilami odczuwałam a w ostanie święta Bożego Narodzenia odezwała się ponownie i czułam ja słabsza juz cały czas. Dopiero niedawno zauwazyłam, że odpuscila i tylko jak za dużo chodzę to ja odczuwam na drugi dzień. Dodam tylko, że ćwiczę w domu i widzę różnice.  Nogi są zdecydowanie silniejsze. Także nie musi zostac tak na zawsze.
Ja miałam we wrześniu zeszłego roku dość mocny rzut z niedowładem prawej strony, po sterydach wszystko niby wróciło do normy. Jestem właśnie po rehabilitacji i rehabilitant stwierdził, że ta prawa strona jest wyraźnie słabsza od lewej, choć ja tego w normalnym życiu nie odczuwam. Podstawa to ćwiczenia, a z tym u mnie słabo - brakuje czasu, chęci, wytrwałości.
(04-06-2016, 12:09)estel39 napisał(a): [ -> ] Podstawa to ćwiczenia, a z tym u mnie słabo - brakuje czasu, chęci, wytrwałości.

estel39 ja też byłam oporna wcześniej jeżeli chodzi o cwiczenia, bo przez jakiś czas było ok,  do czasu kiedy nogi znowu zaczęły szwankowac. Wzięłam się za siebie i choć też czasami jestem zmęczona lub mi się nie chce to się zmuszam. Odpuszczam ćwiczenia tylko wtedy kiedy jestem naprawdę bardzo zmęczona. 
Przy Naszej chorobie powinniśmy codziennie ćwiczyć aby wzmacniać miesnie, żeby w razie rzutu choroby szybciej powróciły do sprawności.
Staram się rozciągać przed snem bo w nocy mnie dopada spastyka. rano jestem tak zmęczona po tym jak nogi mi się non stop napinają,że nie mam na nic siły. Tylko rozchodzę , wiem powinnam zacząć ćwiczyć intensywniej, a może macie jakiś ciekawy link na ćwiczenia
Ewcia ja mam ułożony zestaw ćwiczeń przez rehabilitanta. Po prostu jak byłam na rehabilitacji to wszystkie ćwiczenia sobie rozrysowywalam. Mam 3 takie zestawy. Może masz jakiegoś znajomego rehabilitanta, który ułożyłby Ci odpowiedni zestaw ćwiczeń.  Nie mogą one być wyczerpujące ale ważne jest, żeby w miarę możliwości ćwiczyć codziennie. Naprawdę to działa. Moja wydolność i wytrzymałość fizyczna znacznie się zwiększyła. Ćwiczę tak sumiennie od 3 miesięcy.  Wcześniej  to od czasu do czasu jeździłam na rowerku stacjonarnym. Staram się też więcej przebywać na świeżym powietrzu, spacery, rower itp.
Niestety ale przyszla i nasza kolej. W piatek zglosilismy sie do szpitala, 5 godzin na cos w desen polskiego sor-u, wstepna rozmowa z lekarzem, kilka badan i diagnoza -rzut. Padlo znowu na nogi, trzy dni na solumedrolu, do tego baklofen a po wyjsciu dwutygodniowa kuracja z prednisolon. Niestey ale rzut byl na tyle mocny ze tym razem musimy sie wspierac wozkiem i nie wiemy jak dlugo taka sytuacja potrwa. Na nasze szczescie opieka jest badzo dobra i dostep do sprzetu jest ok. Mysla nad zmiana leku z aubagio na tecfidera ale to dobiero po grudniowej kontroli u neurologa. Od poniedziaku rehabilitacja ... Oj znowu sie dzieje.
Konkon przykro mi z powodu rzutu i to tak silnego Smutny Ja co prawda nie miałam silnego rzutu ale miałam juz problemy z chodzeniem i osłabieniem nóg. Na szczęście cofalo mi się dosyć szybko ale przedsmak tego co może ta choroba wyczynic z człowiekiem miałam. Niefajna sprawa. Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia Uśmiech
Stron: 1 2 3 4