07-05-2022, 16:21
Witam ponownie, piszę dlatego "ponownie" bo już pisałam tu na forum, chcąc zasięgnąć od Was porady z zakresu diagnostyki. Teraz chciałabym się już oficjalnie przedstawić i przywitać z racji już postawionej diagnozy SM. Mam na imię Danuta, mam 37 lat i pochodzę z Małopolski.
Pierwszy objawy drętwienia skóry brzucha, dłoni ,nóg miałam półtorej roku temu. Trafiłam do szpitala. Punkcja wykazała obecność prążków, ale rezonans wyszedł czysty. Boleriozę wykluczono. Po niewielkiej poprawie wypuszczono mnie po tygodniu do domu bez diagnozy. W następnych miesiącach byłam konsultowana w poradni chorób immunologicznych i oczywiście w poradni neurologicznej. Objawy drętwienia ustąpiły po 2 miesiącach. Natomiast powtórzony rezonans za pół roku pokazał zmiany w odcinku szyjnym kręgosłupa. W lutym znów przez tydzień odczuwałam drętwienie w prawej nodze. Kolejny rezonans pokazał zmianę w mózgu. I tak postawiono mi diagnozę - SM. Pod koniec maja mam się wstawić do szpitala na przyjęcie do programu lekowego
Przez te kilkanascie miesięcy oswoiłam się z myślą że mogę mieć SM i teraz ta diagnoza mnie nie zaskoczyła.
Staram się skupić na tym co jest teraz, nie wybiegać myslami co będzie za 5, 10, 15 lat. Pracuje zawodowo, mam 2 dzieci, tak że życie toczy się dalej.
Jeszcze raz wszystkich witam serdecznie
Pierwszy objawy drętwienia skóry brzucha, dłoni ,nóg miałam półtorej roku temu. Trafiłam do szpitala. Punkcja wykazała obecność prążków, ale rezonans wyszedł czysty. Boleriozę wykluczono. Po niewielkiej poprawie wypuszczono mnie po tygodniu do domu bez diagnozy. W następnych miesiącach byłam konsultowana w poradni chorób immunologicznych i oczywiście w poradni neurologicznej. Objawy drętwienia ustąpiły po 2 miesiącach. Natomiast powtórzony rezonans za pół roku pokazał zmiany w odcinku szyjnym kręgosłupa. W lutym znów przez tydzień odczuwałam drętwienie w prawej nodze. Kolejny rezonans pokazał zmianę w mózgu. I tak postawiono mi diagnozę - SM. Pod koniec maja mam się wstawić do szpitala na przyjęcie do programu lekowego
Przez te kilkanascie miesięcy oswoiłam się z myślą że mogę mieć SM i teraz ta diagnoza mnie nie zaskoczyła.
Staram się skupić na tym co jest teraz, nie wybiegać myslami co będzie za 5, 10, 15 lat. Pracuje zawodowo, mam 2 dzieci, tak że życie toczy się dalej.
Jeszcze raz wszystkich witam serdecznie
