(22-07-2022, 19:15)Urumaki napisał(a): [ -> ] (14-07-2022, 17:36)Lusia98 napisał(a): [ -> ]Ketogeniczna ale teraz latem przeszłam na low carb
Ja również zmieniłam swój sposób żywienia, trochę z przymusu tecifdery ale po prostu bardziej świadomie jem, ale bardzo nie lubię trzymać ścisłej diety muszę się mocniej zainteresować tą ketogeniczną, co raz częściej słyszę
(14-07-2022, 13:52)Smerfetka napisał(a): [ -> ]Hej witaj.
Trzymaj się. Trzeba pchać ten wózek do przodu.
Ulubione powiedzonko mojej mamy, dzięki : ))
Witaj,
ja też musiałam zmienić swoje przyzwyczajenia w związku z tecfiderą.
A co do żałoby to u mnie trwało to dość długo - ponad pół roku. Potem dopiero stopniowo wracałam do codziennego życia. Niemniej jednak i tak jest inne niż przed diagnozą.
(23-07-2022, 18:46)MartaKutko napisał(a): [ -> ]Czesc!
Cześć
(24-07-2022, 15:42)smarrito napisał(a): [ -> ] (22-07-2022, 19:15)Urumaki napisał(a): [ -> ] (14-07-2022, 17:36)Lusia98 napisał(a): [ -> ]Ketogeniczna ale teraz latem przeszłam na low carb
Ja również zmieniłam swój sposób żywienia, trochę z przymusu tecifdery ale po prostu bardziej świadomie jem, ale bardzo nie lubię trzymać ścisłej diety muszę się mocniej zainteresować tą ketogeniczną, coraz częściej słyszę
(14-07-2022, 13:52)Smerfetka napisał(a): [ -> ]Hej witaj.
Trzymaj się. Trzeba pchać ten wózek do przodu.
Ulubione powiedzonko mojej mamy, dzięki : ))
Witaj,
ja też musiałam zmienić swoje przyzwyczajenia w związku z tecfiderą.
A co do żałoby to u mnie trwało to dość długo - ponad pół roku. Potem dopiero stopniowo wracałam do codziennego życia. Niemniej jednak i tak jest inne niż przed diagnozą.
Niby lekarze mówią żeby żyć jakby choroby nie było ale jednocześnie na każdym kroku spotykam jakieś trudności od momentu diagnozy i tecfidery.