28-09-2017, 19:14
Zakładam nowy wątek w którym możemy się wygadac, pozalic jeżeli coś Nas trapi lub po prostu opisac jak się dzisiaj czuje, czy humor dopisuje, może coś co wydarzyło się w Naszym życiu dobrego lub złego.
Zacznę wiec od siebie.
Zle- złapało mnie chorobsko, walczę juz z nim drugi tydzien, biorę antybiotyk od poniedziałku. Jest lepiej ale odezwał się niestety SM i standardowo poszło w nogi, tym razem lewa, która ma już stały niewielki niedowlad ale jest osłabiona jeszcze bardziej a 2 tygodnie temu śmigalam jak kozka. Antybiotyk mam do niedzieli i mam nadzieje ze wraz z końcem choroby to przejdzie. Ostatni rzut miałam w zeszłym roku w połowie października (mój ulubiony miesiąc na rzuty bo juz w tym miesiącu miałam 3) i nie chciałabym aby to stało się tradycją. Do tego mam podejrzenie niedoczynności tarczycy i musze zrobić dodatkowe badania. Idę jutro.
Dobra wiadomosc - pozostałe wyniki morfologii i moczu ok no i czuje, ze zdrowieje bo jeszcze 3 dni temu byłam calkowicie bez sił. Planuje wrócić do pracy w poniedziałek, mam nadzieje ze się uda. Trzymajcie kciuki
Zacznę wiec od siebie.
Zle- złapało mnie chorobsko, walczę juz z nim drugi tydzien, biorę antybiotyk od poniedziałku. Jest lepiej ale odezwał się niestety SM i standardowo poszło w nogi, tym razem lewa, która ma już stały niewielki niedowlad ale jest osłabiona jeszcze bardziej a 2 tygodnie temu śmigalam jak kozka. Antybiotyk mam do niedzieli i mam nadzieje ze wraz z końcem choroby to przejdzie. Ostatni rzut miałam w zeszłym roku w połowie października (mój ulubiony miesiąc na rzuty bo juz w tym miesiącu miałam 3) i nie chciałabym aby to stało się tradycją. Do tego mam podejrzenie niedoczynności tarczycy i musze zrobić dodatkowe badania. Idę jutro.
Dobra wiadomosc - pozostałe wyniki morfologii i moczu ok no i czuje, ze zdrowieje bo jeszcze 3 dni temu byłam calkowicie bez sił. Planuje wrócić do pracy w poniedziałek, mam nadzieje ze się uda. Trzymajcie kciuki