cześć
nie wiem jak to opisać jak się zapytać.czy macie też takie uczucie a nawet brak czucia skóry "pupy".mam ostatnio tak i nie przechodzi .'pUPA jest jak sparaliżowana jak"PODCIERAM TO nie czuję ,że podcieram,nie czuję skóry.nie wiem czy dobrze to wam tłumaczę.problem wstydliwy wiem ale może ktoś tak ma.
to pewnie od sm?
na pupie nie, ale chwilowo mam tak na kawałku brzucha, raz jest raz tego nie ma, znajoma tak miała po jakiejś operacji, nie wiedziała czy się podtarła
i nie ma się czego wstydzić, takie "uroki" tej naszej choroby
terkik
Tak, zdarzyło mi się coś takiego, że nie miałam czucia na pośladkach i w okolicach odbytu. To było chyba w ramach jakiegoś niewielkiego rzutu i minęło po jakichś trzech tygodniach.
(13-10-2017, 18:04)belanna napisał(a): [ -> ]terkik
Tak, zdarzyło mi się coś takiego, że nie miałam czucia na pośladkach i w okolicach odbytu. To było chyba w ramach jakiegoś niewielkiego rzutu i minęło po jakichś trzech tygodniach.
Dzięki
może mam jakiś mniejszy rzut
(13-10-2017, 14:23)terkik napisał(a): [ -> ]cześć nie wiem jak to opisać jak się zapytać.czy macie też takie uczucie a nawet brak czucia skóry "pupy".mam ostatnio tak i nie przechodzi .'pUPA jest jak sparaliżowana jak"PODCIERAM TO nie czuję ,że podcieram,nie czuję skóry.nie wiem czy dobrze to wam tłumaczę.problem wstydliwy wiem ale może ktoś tak ma.
to pewnie od sm?
ja tam miałam podczas mojego pierwszego rzutu- około miesiąca się męczyłam bo neurolog u mnie choroby nie rozpoznał. Uczucie porażkowe , problemy z wypróżnianiem jeszcze gorsze ale dobrze, że po sterydach rzut minał i te objawy znikły